W cieniu recenzja

Tylko dla dojrzałych czytelników

Autor: @rysia420 ·3 minuty
2015-04-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Z niezwykłą ciekawością sięgałam po tą książkę. Wydawało by się, że to okrojony z emocji thriller, jakich wiele. Jeden z tysiąca innych pozycji tego typu, który można zapomnieć i sięgnąć po coś innego. Nic specjalnego, ot, taka historia z lekko zarysowaną psychiką bohaterów i mocno podkreślonym, mrocznym wątkiem opowieści. Za każdym razem, recenzując książki Znaku jestem mocno zaskoczona. Ma być jak zwykle, a wychodzi inaczej. Dokładnie, tajemniczo, mroczniej niż u babci w piwnicy.

Sama autorka w latach sześćdziesiątych zajmowała się sztuką performance, współpracując z Margaret Dragu. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych pracowała jako zecer dla Toronto Sun i Gandalph Graphics. Przez następne lata pracowała jako redaktor.
W 1974 pod pseudonimem A.S.A. Harrison wydała pionierski zbiór wywiadów z kobietami.
W cieniu było jej debiutancką powieścią, przetłumaczoną na 27 języków. Niedługo przed jej publikacją zmarła na raka. Przed śmiercią pracowała nad kolejnym thrillerem psychologicznym.

Debiutancka powieść z rodem z Toronto nie jest tym, czym mogłaby się wydawać.
Todd i Jodi są już razem na tyle długo, że ich związek stał się serią ustępstw i kompromisów.
Todd to niezłe ziółko, lubi prowadzić intensywne życie zawodowe, podejmować ryzyko finansowe i trzeba przyznać, że ma do tego smykałkę. Za swoją pensję jest w stanie utrzymać pięknie urządzone mieszkanie, swoją kobietę, która jest psychoterapeutą i nie zarabia zbyt wiele, a także siebie i swoje "męskie życie". Bo piwko, kumple i dziewczynki są PRO! Typowy facet w dobie kryzysu wieku średniego, nie ma się co czepiać, niech sobie poużywa. Jodi jest całkiem inna. Domatorka i pedantka, wymarzony materiał na żonę, dla niejednego faceta. Tu nasuwa się myśl, że kobieta traktuje Todda jak psa: nie drażni, dobrze karmi i wypuszcza na noc. Sielanka, nie?
Ileż można wytrzymać w takim dobrobycie, rutynie, która staje się przytłaczająca dla mężczyzny, który lubi sobie poużywać i chce żyć pełnią życia? Mężczyzna postanawia coś zmienić i podjąć drastyczne kroki, które na zawsze przekreślą jego związek z Jodi.Powoli zwiększające się zaangażowanie Todda z dużo młodszą Natashą i sposób, w jaki ten związek się rozwija, zakłóca równowagę kompromisów między bohaterami, i zmusza ich do ponownego podsumowania swojego wspólnego życia i zrozumienia, że ich związek zbliża się wielkimi krokami do ostatniego etapu rozpadu. Już na samym początku historii dowiadujemy się, że pewne znaczące wydarzenia są w stanie, w ciągu kilku miesięcy, zmusić człowieka do morderstwa.Ta zapowiedź jest siłą, która napędza narrację, buduje nawarstwiające napięcie i pytania. Harrison wspaniale opisuje kolejne etapy załamania Jodi i jej depresję, niezdolność do radzenia sobie z nowo powstałą sytuacją, która zaburza jej ułożone, spokojne życie.
Książka jest trudna, prawdziwa i świetnie opisuje psychikę człowieka złamanego. Trzeba przyznać, że autorka potrafi zarysować wizerunek człowieka uwikłanego zarówno w następstwa swoich złych wyborów,a także okoliczności, w których okazuje się bezsilny. Historia Todda nie jest tą, z typu "bohater znajduje szczęście, podczas gdy jego były partner cierpi"; Upadek psychiki Todda jest co najmniej tak duży jak Jodi.

Zastosowanie specyficznego punktu widzenia w książce może być dla niektórych jednak dość problematyczne. Autor wprowadza pewną odległość pomiędzy czytelnikiem i postacią, która może zniechęcać, jeśli nie wręcz uniemożliwiać pełne poczucie zaangażowania w historię.
Jodi, na przykład, jest przedstawiona na pierwszej stronie:

"(...) czterdziestopięciolatka, nadal uważa się za młodą kobietę. Nie patrzy w przyszłość, tylko żyje chwilą, skupia się na codzienności. Zakłada, choć nigdy tego nie przemyślała, że sprawy już zawsze będą biegły swoim niedoskonałym, ale zupełnie znośnym trybem."

Obiektywnie rzecz biorąc, nie ma nic złego w tym krótkim kawałku tekstu (poza stereotypami, które nasuwają się same), ale jest to płaski i pasywny opis, któremu towarzyszy łysa recytacja faktów.
Jodi i Todd - żadne z nich nie jest szczególnie sympatyczne, a pozornie celowa alienacja czytelnika życia głównych bohaterów pochłania dużo czasu na zrozumienie tekstu.
Ostatecznie, "W cieniu" jest książką dobrze napisaną, ze starannie zakreśloną psychologią lecz trudną. To pozycja zdecydowanie dla dojrzałych czytelników.Czy to wystarczy, i czy spełnia wymogi dla dobrego thrillera psychologicznego jest sprawą indywidualną i to czytelnik powinien zdecydować.
Jak dla mnie, zdecydowanie na tak. Polecam
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W cieniu
W cieniu
A.S.A. Harrison
5.7/10

Jak w ciągu kilku tygodni w wieloletnim związku można przejść od stabilizacji do morderstwa? Nagroda „Guardiana” dla najlepszego thrillera psychologicznego. Milion sprzedanych egzemplarzy. Todd zostaw...

Komentarze
W cieniu
W cieniu
A.S.A. Harrison
5.7/10
Jak w ciągu kilku tygodni w wieloletnim związku można przejść od stabilizacji do morderstwa? Nagroda „Guardiana” dla najlepszego thrillera psychologicznego. Milion sprzedanych egzemplarzy. Todd zostaw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zbrodnia to niesłychana Pani zabija Pana – tak pisał Mickiewicz w swojej balladzie Lilie. Jednak czy rzeczywiście to takie niesłychane? Coraz częściej słyszymy o różnych zbrodniach. Oczywiście te pope...

IC
@Iwona.C

Co łączy ludzi gdy Ci przestaną tworzyć związek? Przyjaźń? Czy jest możliwa skoro zostały zawiedzione oczekiwania, wspólne plany i przyszłość? Nienawiść? Przecież dopiero co wiązała ich miłość, czułoś...

@aleksnadra @aleksnadra

Pozostałe recenzje @rysia420

Obietnica Łucji
Czasem obietnica może wszystko zmienić...

Z książkami polskich autorów jest trochę tak, jak z polskimi filmami. W zasadzie przyjmuje się, że nowo powstały film to na pewno chała z kategorii "Kac Wawa", a książka ...

Recenzja książki Obietnica Łucji
Stare Królestwo. Tom 3. Abhorsen
Arcydzieło literackie :)

Zrecenzowałam wcześniej dwa pierwsze tomy o Starym Królestwie, teraz pora na ostatni. Muszę powiedzieć, że z tych trzech książek "Abhorsen" ucieszył mnie najbardziej. W...

Recenzja książki Stare Królestwo. Tom 3. Abhorsen

Nowe recenzje

Czym nakarmiliśmy mantykorę
Witajcie w świecie baśni
@spiewajacab...:

Znane nam bajki, w których głównymi bohaterami były zwierzęta, miały za zadanie karykaturować ludzie przywary. Kończył...

Recenzja książki Czym nakarmiliśmy mantykorę
Do trzech razy, Ida!
"Do trzech razy, Ida"
@nsapritonow:

Ada Kussowska po raz kolejny udowadnia, że w jej rękach codzienne, czasem błahe dylematy mogą przemienić się w fascynuj...

Recenzja książki Do trzech razy, Ida!
Oskar i pani Róża
Uszczęśliwiło mu się życie – czyli o tym, kiedy...
@natala.char...:

Oscar i Pani Róża to powieść Érica-Emmanuela Schmitta wydana w 2002 roku. Opowiada historię chłopca chorującego na biał...

Recenzja książki Oskar i pani Róża
© 2007 - 2024 nakanapie.pl