Pozorność recenzja

Tylko "Pozorność"

Autor: @kachna.janisz ·1 minuta
2020-09-18
Skomentuj
1 Polubienie


Czym kierujesz się wybierając książki?

Tydzień temu zatrzymałam się w galerii handlowej przy stoisku z książkami. Wybór był ogromny, wkoło chodziło sporo ludzi i ciężko było mi się skupić. Zerknęłam wtedy na jedną z nich. Nazwisko autorki znałam z instagramowych postów, kojarzyłam, że mądrze pisze. Motyw z okładki widziałam na zdjęciu u jednej z blogerek, którą obserwuję i jej rekomendacje zawsze wychodzą mi na dobre. Kupiłam. Zaczęłam czytać. Stała się magia.

„Pozorność” to historia z życia wzięta. Opowiada o losach kobiety, jej roli w małżeństwie, jej miejscu w społeczeństwie, miejscu w rodzinnym domu. Banalne co? Zdecydowanie tak. Wiec podeszłam do tej książki na luzie, co mogło mnie w niej spotkać. Wtedy uderzyła we mnie lawina bólu.

Miłość prawdziwa, czytelnik bada i sprawdza ją dokładnie. Rozważamy czy jest dojrzała i czy już nadszedł dla niej odpowiedni czas.

Przyjaźń silna mimo wszystko, nie znająca ograniczeń, nie przeszkadzają jej nawet odległości i konwenanse.

Bezinteresowna pomoc, niewymagająca zapłaty. Nie prosząca o wdzięczność, wkraczająca niezapowiedzianie, jednak w odpowiednim momencie.

Książka opowiada o przemocy domowej. Co niesie ze sobą trud życia codziennego w roli ofiary, jak można przypuszczać nie jest to łatwe przesłanie. Sceny zaczynają się na pozór niewinnie, jednak im dalej brniemy w lekturę, tym stają się one coraz bardziej intensywne.

Autorka w delikatny sposób nakreśla konsekwencje pozostawania w toksycznym związku. Nie jest to historia, w której co stronę sika krew, a co drugą bohaterka trafia na oddział intensywnej terapii. W tym małżeństwie wyróżniają się okresy. Są te chwile, w których mężowi puszczają nerwy i zaraz po nich nastają błogie i spokojne czasy. Właśnie ten zabieg tworzy dzieło literackie na najwyższym poziomie. Nic nie jest oczywiste i wszystko staje się pozornym uśmiechem. Dodatkowo całość pachnie znajomo, okazuje się dziać gdzieś blisko, może nawet w bloku obok? Najważniejsze pytanie: jak zakończy się ta historia? Szczęśliwie?

Natalia Nowak-Lewandowska z marszu staje się moją ulubioną autorką i za punkt honoru stawiam sobie przeczytanie wszystkiego co wyjdzie spod pióra tej wspaniałej artystki. Zagrała na strunach mojej duszy!

Tymczasem,
Katarzyna

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozorność
Pozorność
Natalia Nowak-Lewandowska
7.2/10

Już nic nie miało znaczenia, bo właśnie w tej chwili jej życie się skończyło. Życie i małżeństwo, które okazało się tak bardzo koszmarne, tak zakłamane, że już sama nie wiedziała, czy chociaż przez ch...

Komentarze
Pozorność
Pozorność
Natalia Nowak-Lewandowska
7.2/10
Już nic nie miało znaczenia, bo właśnie w tej chwili jej życie się skończyło. Życie i małżeństwo, które okazało się tak bardzo koszmarne, tak zakłamane, że już sama nie wiedziała, czy chociaż przez ch...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Zapadła się w sobie i żyła tylko pozornie. Pozorność stała się jej druga naturą i pomagała w zmaganiach z rzeczywistością." Macie to szczęście oddychać pełną piersią? Żyć bez obaw o własne bezpiecz...

@kasienkaj7 @kasienkaj7

Natalia Nowak-Lewandowska w swojej książce poruszyła bardzo ważny problem. Tytuł jest odzwierciedleniem treści i bardzo dobrze pasuje. Główni bohaterowie, Anka i Piotr stwarzają pozory szczęśliwego m...

@teskonieczna @teskonieczna

Pozostałe recenzje @kachna.janisz

Z anoreksją na pokładzie. Wyznanie stewardesy
Podróż z empatią.

W ostatnim czasie, bardzo często, sięgam po książki opowiadające o zaburzeniach odżywiania. Dzisiejszy świat, kreujący sztywny model piękna, rzuca coraz więcej osób w wi...

Recenzja książki Z anoreksją na pokładzie. Wyznanie stewardesy
W ciemnej dolinie
Żyjąc ze schizofrenią.

Byłam "W ciemnej dolinie" razem z rodziną Galvinów, nie udało mi się przygotować na treść tej książki. Niedowierzanie, złość, smutek, szok i rozpacz. Sześcioro dzi...

Recenzja książki W ciemnej dolinie

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka