Bosonoga królowa recenzja

Tytoń i flamenco czyli pragnienie wolności

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @bookovsky2020 ·1 minuta
2022-01-10
1 komentarz
15 Polubień
Przed laty, ominęły mnie pierwsza i druga fala fascynacji powieściami Falconesa, które zalały Polskę, a przynajmniej kręgi bliskich mi osób. Książki „Katedra z Barcelonie” i „Ręka Fatimy” ostatecznie wpadły mi ręce kilka lat temu, dzięki czemu mogłam nadrobić czytelnicze braki. Te i kolejne pokaźne objętościowo dzieła hiszpańskiego pisarza bywają różnie odbierane, nie do każdego trafia ich przekaz. W mojej ocenie są to najbardziej przystępne spośród wielu trudnych lekcji historii Półwyspu Iberyjskiego.

Tym razem sięgnęłam po „Bosonogą królową” i jedyne czego oczekiwałam to poznać kilka ciekawostek związanych z Sewillą. Muszę przyznać, że Falcones doskonale przygotował się do napisania tej książki. Znakomicie scharakteryzował społeczność cygańską zamieszkującą sewilską dzielnicę Triana. Łącząc wyraziste fikcyjne postaci z autentycznymi, brutalnymi wydarzeniami, które targały życiem tej grupy w połowie XVIII wieku m.in. pod rządami Filipa V – wnuka francuskiego Króla Słońce, autor zwięźle przybliżył historię prześladowań Cyganów tamtych czasów. Niepokojący obraz ludzi nie trzymających się żadnych schematów, dopełniają hiszpańskie wyższe sfery, bandy przemytników, duchowni, a także pewna wolna kobieta – niegdyś kubańska niewolnica. Cóż może łączyć te wszystkie osoby? Odpowiedź jest prosta: tytoń i muzyka. Z tej niepozornej książki o słusznej objętości, wyłania się opowieść o tabace, cygarach i pierwszych papierosach, a pośród całego pochodzącego z nich, zawieszonego w powietrzu dymu, wybrzmiewają dźwięki śpiewu, gitary i klaskania, które zapoczątkowały dzisiejsze flamenco.

Motywem, który zdominował całą powieść i sylwetki bohaterów jest wolność. Każda doskonale sportretowana przez autora postać interpretuje wolność na swój sposób, pragnie jej w sposób odmienny od pozostałych. Niewątpliwie, w tym aspekcie, najbardziej skłaniają do refleksji losy byłej niewolnicy, stawiającej pierwsze w pełni samodzielne kroki na świecie, mimo w pełni dojrzałego wieku i ogromnego bagażu doświadczeń. Z każdym rozdziałem, ta początkowo uboga pod każdym względem kobieta, swoją obecnością i wolą życia wzbogaca na różne sposoby życie swoje i innych.

Poza oczekiwaną przeze mnie Sewillą, spory fragment książki został osadzony w Madrycie, a także w niewielkiej miejscowości Barranco, obecnie leżącej w granicach Portugalii. Przewijają się również wątki związane z Malagą, Saragossą i odległą Kubą.

„Bosonoga królowa” wciąga, wzmaga pragnienie poznania kolejnych wydarzeń, czyta się ją w dzikim tempie, ale wbrew pozorom do lekkich lektur zdecydowanie nie należy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-06
× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bosonoga królowa
3 wydania
Bosonoga królowa
Ildefonso Falcones
6.5/10

Opowieść o losach dwóch kobiet próbujących znaleźć swoje miejsce w życiu. W tle – barwna mozaika osiemnastowiecznej Hiszpanii, w której po prawie trzystu latach panowania inkwizycji na nowo wybuchają ...

Komentarze
@Rudolfina
@Rudolfina · około 2 lata temu
To jest waga lekkopółśrednia😉 Temat na tyle wciągający, że nawet niedoświadczona młodzież powinna sobie poradzić. Chociaż… może przeceniam młodzież…
× 1
Bosonoga królowa
3 wydania
Bosonoga królowa
Ildefonso Falcones
6.5/10
Opowieść o losach dwóch kobiet próbujących znaleźć swoje miejsce w życiu. W tle – barwna mozaika osiemnastowiecznej Hiszpanii, w której po prawie trzystu latach panowania inkwizycji na nowo wybuchają ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @bookovsky2020

Bizancjum
Bizancjum - nieustająco tajemnicze imperium

W przypadku książek dosyć często nie liczy się ilość, a jakość. Ostatnio, po raz kolejny, przekonałam się na własnej skórze, że podobnie jest w przypadku książek z serii...

Recenzja książki Bizancjum
Zanim wystygnie kawa
Legenda miejska o podróży w czasie

Legendy miejskie - ciekawią, intrygują, budzą uśmiechy o natężeniu wszelkiego kalibru. Tymczasem, według fabuły książki Toshikazu Kawaguchi, w rozbudowanej i zagmatwanej...

Recenzja książki Zanim wystygnie kawa

Nowe recenzje

Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl