W kraju Trudi Canavan od chwili opublikowania "Trylogii Czarnego Maga" do "Uczennicy Maga", minęło aż osiem lat, u nas tylko dwa - czas w naszym kraju najwidoczniej płynie szybciej. Autorka przez te osiem lat zdążyła już napisać sześć książek, co mówi nam, że wcale nie próżnowała, a jej pierwszy tom z nowej serii zatytułowanej "Trylogia Zdrajcy", utwierdza nas w fakcie, że nie zamierza spoczywać na laurach i jeszcze wiele przed nią. Cóż, aż osiem lat różnicy spowodowane jest tak naprawdę tym, ze polscy wydawcy muszą się przekonać, że coś będzie dawało zysk, zanim to wydadzą, na czym oczywiście cierpimy my, czytelnicy. Z drugiej jednak strony polscy fani mieli okazję podczas tak krótkiego czasu zapoznać się aż z siedmioma książkami tej świetnej pisarki. "Trylogię Czarnego Maga" zna już wiele osób, ale niewielu wie, że został wydany do niej również osobny tom, opowiadający o wojnie Sachaki z Kyralią o której mogliśmy wcześniej przeczytać. Tak więc seria ze świata "Czarnego Maga" prezentuje się następująco: "Uczennica Maga", "Opowiadanie o Szalonym Uczniu", "Trylogia Czarnego Maga", a na koniec dopiero co wydana "Trylogia Zdrajcy". Tak, świat Magów z Gildii doczekał się już wielu wątków, które odpowiadają na wiele pytań oraz powodują tworzenie się nowych, jednak seria jest tak trafna, ze nawet gdyby Trudi postanowiła z niej zrobić kolejną "Modę Na Sukces", jej fani wybaczyli by jej to, a nawet na pewno bardzo by się cieszyli w końcu książki o Gwiezdnych Wojnach liczą sobie już ponad sto tomów, a nadal cieszą się wielkim sukcesem. W "Uczennicy Maga" nie spotkamy się z dawnymi bohaterami, gdyż według chronologii nie ma ich jeszcze na świecie, za to poznamy wiele nowych postaci. Tessia, bo tak właśnie ma na imię główna bohaterka, zastąpi nam w powieści Soneę do której jest niesamowicie podobna, nie tylko charakterem. Bohaterka jest podobna do swojej następczyni również losem, a mowa tu oczywiście o tym, ze również posiada magię wyzwoloną od samej siebie, zupełnie podczas przypadkowej sytuacji. Tassię i Soneę łączy również ta sama pasja do leczenia, tyle, że tym razem podczas czytania będziemy mieli okazję zapoznać się z samym odkrywaniem tej dziedziny magii. Oczywiście jak we wszystkich swoich książkach i w tej autorka nie oparła się jedynie na jednym wątku. W "Uczennicy Maga" mamy okazję poznać i śledzić również przygody innej bohaterki, którą ojciec postanawia sprowadzić do Sachaki i wydać za mąż dla zysku. Dziewczyna oczywiście się na to nie zgadza, co daje nam również możliwość poznania historii założenia Zdrajców o których była mowa w "Trylogii Czarnego Maga" oraz samej tytułowej "Trylogii Zdrajcy". Książka miała być na początku jedynie opowiadaniem, podobnym do "Szalonego Ucznia", jednak pisarka tak się rozpędziła, że powstała z niego cała książka, która zresztą nie należy do tych najcięższych. Chodź tom, odbywa się na szerszym terenie niż jego poprzednicy, jest w nim więcej postaci, akcji i wątków, to nadal jest to miła, lekka i przede wszystkim ciekawa fantasy, która jest przeznaczona dla tych rozpoczynających dopiero przygody z Trudi Canavan i "Trylogią Czarnego Maga", jak i dla osób dobrze znających ten świat i pragnących tylko więcej i więcej przygód z nim związanych. Osobiście natknęłam się na różne recenzję tej książki. Niektórzy mówili, że ich nie miło zaskoczyła, inni byli zachwyceni. Moim zdaniem książka oddaje świat Gildii Magów, chodź dzieje się w innych czasach. Trudi Canavan tym razem mnie nie zawiodła, ani też nie dała pretekstu do zwątpienia w swoje umiejętności, za co jestem jej niesamowicie wdzięczna.