Uczennica mistrza recenzja

Uczennica mistrza

Autor: @lunka.bookstagram ·6 minut
2022-05-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Uczennica mistrza” to książka autorstwa Barbary Shapiro, wydana przez Wydawnictwo LeTra. Jest to „luźno bazujący na historii thriller o tematyce artystycznej”.

„Paryż, lata 20. XX wieku, złota era awangardy. Obok siebie pracują między innymi Pablo Picasso, Henri Matisse, Piet Mondrian, Ernest Hemingway i Francis Scott Fitzgerald.” – jesteście w stanie to sobie wyobrazić? W takim tyglu sztuki znajduje się nagle Paulien Mertens.

Paulien Mertens pochodzi z zamożnej, belgijskiej rodziny i… jest podejrzewana o współudział w wielkim oszustwie, którego konsekwencje odczuło wiele osób. Jak do tego doszło? Oczywiście za sprawą jej narzeczonego, który wpuścił wszystkich w maliny, delikatnie to ujmując. Teraz jej nazwisko, jej osoba, wszystko, na co pracowała ona i jej rodzina, trafił szlag. O co tutaj tak naprawdę chodzi?

Aktualnie dziewczyna próbuje odnaleźć się w nowej sytuacji życiowej. Zaprzyjaźniony artysta mówi jej, że pewien kolekcjoner sztuki stracił właśnie tłumacza i potrzebuje kogoś, aby pomógł mu radzić sobie we francuskim świecie sztuki. Dziewczyna dopytuje o szczegóły, idzie na rozmowę i od razu rozpoczyna pracę dla amerykańskiego kolekcjonera Edwina Bradley’a. Paulien, a w zasadzie teraz już Vivienne dzięki przybranej nowej tożsamości, dąży do oczyszczenia się z zarzutów i odzyskania rodzinnych skarbów, kolekcji sztuki swojego ojca. Problem w tym, że gdzie się nie pojawi, musi być czujna i ostrożna, aby nie pozostać zdemaskowaną przez śmietankę towarzyską, przez osoby, które znają ją z jej „poprzedniego życia”.

Świetne jest to, że książka jest pisana z kilku perspektyw. Otrzymujemy obraz tego, co działo się na przestrzeni lat.

Najwięcej czerpiemy z perspektywy i odczuć głównej bohaterki. To, jak już na samym początku, w pierwszym rozdziale, zwraca się ona do nieżyjącego już Edwina, chwyta za serce. Niemalże czuć pustkę, rozdarcie, bezsilność kobiety. Z drugiej strony – pewnego rodzaju determinację. Są to rozdziały z procesu z „zajścia ze skutkiem śmiertelnym” z 1928 roku. („Dlaczego musiałeś umrzeć właśnie teraz, Edwinie?”)

W książce zamieszczone są także rozdziały z perspektywy aktualnej, teraźniejszej, perspektywy Vivienne od 1922 roku. Przeżywamy wraz z bohaterką jej próby funkcjonowania w Paryżu, odczuwamy jej samotność. Dziewczyna jest niestety nieco naiwna, ślepo wierzy w to, że jej narzeczony był niewinny, ale gdy dowiaduje się prawdy, to nie tapla się już w błocie ułudy, a jest w stanie przejrzeć na oczy. Do tego musi być zaradna, zarabiać na swoje utrzymanie, od początku chwytając się pracy na trzy etaty. Perspektywa zmiany, rozwoju i otaczania się tym, co kocha, dzięki pozyskanej pracy u boku kolekcjonera, daje jej wiele możliwości, ale też stwarza wiele zagrożeń.

Od autorki otrzymujemy też rozdziały „z poprzedniego życia”, historię Paulien sprzed obrania nowej tożsamości. Te rozdziały skupiają się także na poznaniu George’a, ich relacji.

Kolejnym punktem widzenia są wspomnienia Paulien. Poznajemy dzieciństwo głównej bohaterki, jej wychowanie, dorastanie w uprzywilejowanych warunkach, jej relację z ojcem i tajniki kolekcjonerstwa, składające się na to, jaka Paulien aktualnie jest, na co zwraca uwagę i jak funkcjonuje w świecie sztuki.

Niektóre rozdziały napisane są także z perspektywy narzeczonego Paulien/Vivienne - George’a. Jest on zupełnym, bezwzględnym krętaczem, który wykorzystał Paulien, a teraz widzi szansę na wykorzystanie jej ponownie.

Brzmi to dość chaotycznie, ale dzięki temu, że każdy rozdział opatrzony jest imieniem i datą, jesteśmy w stanie odnaleźć się w historii. Nie jest to męczące, nie musimy zastanawiać się, o co chodzi, bo wszystko mamy podane jak na tacy. Wręcz powiedziałabym, że zastosowanie przeskoków czasowych i różnej perspektywy, daje nam potrzebny, szerszy ogląd na sytuację. Bez tego książka byłaby dość nużąca, a dzięki temu dostajemy więcej i z racji tego możemy dowiedzieć się więcej.

Zaś wracając do fabuły… Vivienne zostaje asystentką doktora Bradleya, poszukuje dla niego obrazów, odwiedza pracownie i galerie, penetruje miasto. Dziewczyna szuka prac znanych artystów, ale też i tych mniej znanych, które mogą mieć potencjał. Stara się „znaleźć ciekawe dzieła, zanim znajdzie je ktoś inny”. Pochłania to jej czas i jej myśli. Szybko okazuje się jednak, że demony przeszłości, które dziewczyna chciała zostawić za sobą, podążają za nią i nie dają jej spokoju. Ten wątek nadaje tempa książce i sprawia, że jesteśmy w stanie wyobrazić sobie niepokój, jaki odczuwa dziewczyna i przeżywać wszystko wraz z nią.

George zaś jest osobą, która planuje wszystko z najdrobniejszymi szczegółami. „Swoje tożsamości i narodowości zmienia z taką łatwością, z jaką inni zmieniają ubrania po przyjściu z pracy. To jeden z jego talentów”. Aktualne położenie Paulien postrzega jako szansę dla siebie, którą może wykorzystać. W końcu dziewczyna wcześniej była świetnym dojściem do jednego z najbogatszych ludzi w Belgii, to teraz może być i dojściem do jednego z najbogatszych ludzi z Ameryki… Tak więc, Paulien chce się zemścić na swoim narzeczonym, ale nie zdaje sobie sprawy, że zagrożenie z jego strony nie minęło. Mając na uwadze również proces, w którym bierze udział, a jest on przytoczony na samym początku książki, zdajemy sobie sprawę, że życie Paulien to niekończące się pasmo wyzwań, tajemnic, oszczerstw, poszukiwania prawdy i dążenia do udowodnienia niewinności.

Książka jest napisana tak, że do końca nie możemy wyczuć Paulien, jej motywów i celów. Jej pragnienie zemsty, gierki i stwarzanie pozorów to coś, w czym ciężko się połapać. Ale dziewczyna jest dobra w tym, co robi. Przecież ma styczność z najgorszą szumowiną, człowiekiem, który przybiera ciągle nowe twarze – ze swoim narzeczonym. A uczyć się trzeba przecież od najlepszych, prawda? Do ostatniego rozdziału, ba!, do ostatnich stron nie wiemy, czy dziewczyna jest głupia i naiwna, czy sprytna, inteligentna i zdeterminowana. Swoją drogą, tytuł "Uczennica mistrza" wydaje mi się dość niejednoznaczny, przewrotny, jakby był puszczeniem oczka do czytelników. Którego mistrza? Edwina Bradley’a czy George'a? Nie wiem, czy było to zamierzone, ale osobiście bardzo mi się podoba!

Książka jest połączeniem zagłębiania się w tajniki kolekcjonerstwa, sztuką połączoną z historią. Dzięki temu, że Vivienne ma pojęcie o sztuce, jej rozmowy z artystami są ciekawe, niebanalne. Opisy obrazów i przeżyć, jakie doświadcza główna bohaterka, podczas obcowania ze sztuką, przenoszą nas do zupełnie innego świata. Jest to świat pełen wdzięku, kolorów, znaczeń. Za sprawą George’a zaś historia nabiera kryminalnego wydźwięku, co sprawia, że wszystko łączy się w przemyślaną całość.

Mimo wszystko, książce dodałabym trochę dynamiki. Momentami, mimo, że w książce dzieje się ogólnie bardzo dużo, to czasem… dzieje się, a się nie dzieje. Dostajemy naprawdę bardzo dużo informacji i możemy to złożyć w spójną całość, jest wciągająco, są niespodziewane zwroty akcji, ale nie z wypiekami na twarzy. Podkręciłabym to jeszcze bardziej, stwarzając większe napięcie, bo jest na to szansa. Jest intrygująco, jest ciekawie, ale chwilami nużąco. Mimo tego, autorka uraczyła nas naprawdę dobrą, oryginalną książką o niecodziennym klimacie.

Dodam jeszcze, że postać kolekcjonera sztuki wzorowana jest na rzeczywistym, ekscentrycznym założycielu muzeum - Albercie Barnesie. W książce już na samym początku zaznaczone jest, że w wydarzeniach występują postaci stworzone przez autorkę na rzecz książki, ale też umieszczone są postaci, które faktycznie miały swój udział w historii.

Wydawnictwo LeTra po raz kolejny stawia na połączenie sztuki, akcji i kryminału. Jest to połączenie, które bardzo mi się spodobało i trafiło w mój gust, mimo że nie sądziłam, że trafi w aż tak dużym stopniu. Powieści kryminalne z historią sztuki w tle stały się pewnego rodzaju motywatorem dla mnie do poszerzania swojej wiedzy. Zdałam sobie sprawę z tego, jak mało wiem, a jak bardzo ciekawa jest historia sztuki. Mam nadzieję, że kolejne książki wydawane przez Wydawnictwo będą równie świetne.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu LeTra.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Uczennica mistrza
Uczennica mistrza
Barbara A. Shapiro
9.7/10

Paryż, lata 20. XX wieku, złota era awangardy. Obok siebie pracują między innymi Pablo Picasso, Henri Matisse, Piet Mondrian, Ernest Hemingway i Francis Scott Fitzgerald. W takim tyglu sztuki znajduj...

Komentarze
Uczennica mistrza
Uczennica mistrza
Barbara A. Shapiro
9.7/10
Paryż, lata 20. XX wieku, złota era awangardy. Obok siebie pracują między innymi Pablo Picasso, Henri Matisse, Piet Mondrian, Ernest Hemingway i Francis Scott Fitzgerald. W takim tyglu sztuki znajduj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Wysublimowana sztuka, wyklucza lubieżność”. George Santanaya Podczas czytania powieści Uczennica mistrza, doszłam do wniosku, że fantastyczne połączenie Wydawcy zajmującego się typowo ksi...

@aniabruchal89 @aniabruchal89

Pozostałe recenzje @lunka.bookstagram

Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Two for joy

„Stowarzyszenie srok: Two for joy” to książka autorstwa Amy McCulloch i Zoe Sugg wydana przez Wydawnictwo Insignis. Jest to drugi tom dylogii [współpraca]. Ocena: 8/10 ...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
One for sorrow

„Stowarzyszenie srok: One for sorrow” to książka autorstwa Amy McCulloch i Zoe Sugg wydana przez Wydawnictwo Insignis. Jest to pierwszy tom dylogii. [współpraca]. Ocena...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...

Nowe recenzje

Cieniobójcy
I o to chodzi!
@Aleksandra_99:

Czy debiut, na dodatek fantastyka to dobry pomysł? Coraz więcej książek przekonuje mnie, że tak! Mateusz Żuchowski w ks...

Recenzja książki Cieniobójcy
13 miesięcy
13 miesięcy
@karolinabob...:

Nie chciałam cię zdenerwować czy wykorzystać – odpieram cicho, odwracając wzrok. – Chciałam… – Kręcę głową. – Nieważne,...

Recenzja książki 13 miesięcy
Węzły mentalne
Jak się z nich uwolnić?
@emol:

Bernardo Stamateas jest psychoterapeutą i psychologiem zajmującym się relacjami międzyludzkimi. Jego poradniki pomagają...

Recenzja książki Węzły mentalne
© 2007 - 2024 nakanapie.pl