Ulotne chwile szczęścia recenzja

"Ulotne chwile szczęścia"

Autor: @natkawes ·2 minuty
2012-05-07
Skomentuj
1 Polubienie
Czy szczęście jest ulotne? Niestety tak. Coś nam sprawia radość, ale tylko na chwilę. Potem przypominamy sobie o obowiązkach i problemach. Ludzie XXI wieku żyją w ciągłym pędzie. Praca, dom, praca, dom. Popadamy w rutynę. Codzienność staje się dla nas szarą rzeczywistością. Nie dostrzegamy tego co dzieje się wokół. Omija nas wiele sytuacji, które mogłyby nam przynieść radość.

Główną bohaterką "Ulotnych chwil szczęścia" jest Vanessa, której mąż umarł na wojnie. Przy dziecku pomaga jej Paul. Gdy kobieta pozbierała się po stracie bliskiej osoby, zrozumiała jak bardzo potrzebuje kogoś kto ją przytuli i wesprze w trudnej sytuacji. Paula poznała wiele lat temu, był przyjacielem jej męża. Niestety przez nieśmiałość to nie on podszedł do niej w barze; to nie on wziął ślub z Vanessą; ani nie spłodził dziecka. Gdy zobaczył ją pierwszy raz, zakochał się. Pragnie założyć z nią rodzinę. Tylko czy kobieta jest na to gotowa? Czy odwzajemni jego uczucie?

„Ulotne chwile szczęścia” napisała Robyn Carr, którą lubią i cenią kobiety. Głównie pisze romanse. Gdy w wieku 25 lat, nie mogła znaleźć pracy w zawodzie, swój czas poświęciła czytaniu książek. W końcu stwierdziła, że sama spróbuje stworzyć powieść. Pisanie było tym, czym chciała się zająć w swoim życiu; dawało jej to wiele radości. Robyn ma dwójkę dorosłych już dzieci.

„Kiedy czegoś bardzo chcesz, nic się nie udaje, a kiedy nie chcesz, przychodzi zupełnie niespodziewanie i w nadmiarze.”

Jest to ciepła powieść, przy której miło spędza się czas. Wszyscy bohaterowie mają jakieś problemy. Cieszę się, że autorka nie napisała sielanki, tylko książkę przedstawiającą prawdziwe życie, które jest czasami brutalne. Musimy zmagać się z tym co stoi na naszej drodze. Pokonanie przeszkód sprawi, że dotrzemy do szczęścia. Każdemu z nas należy się choć jej odrobina. Vanessa straciła męża, ale to nie oznacza, że ma resztę życia rozpaczać po jego śmierci. Musi ułożyć sobie wszystko na nowo. Oparcie znajduje w rodzinie i mieszkańcach Virgin River, których polubiłam od pierwszych stron. Są to przyjaźnie nastawione osoby, które wyrażają chęć do pomocy. Momentami można odczuć, że autorka przesadziła z pozytywnymi cechami. Jednak coś jest przyciągającego w tych bohaterach. Ich historie poznaje się z wielkim zainteresowaniem. "Ulotne chwile szczęścia" czyta się szybko; głównie dzięki czcionce, która jest duża, ale także wpływ ma wartka akcja i interesująca fabuła. Było to moje pierwsze spotkanie z tą autorką, ale mam nadzieję, że w przyszłości będę miała z nią do czynienia.

Książka Robyn jest warta polecenia. Kobiety, podczas czytania będą zauroczone Paulem, który dąży wytrwale do celu. Jego miłość do Vanessy jest tak wielka, że nie jedna z nas chciałaby spotkać takiego mężczyznę na swej drodze. Jest to piękna historia ludzi, którzy się nie poddają i kierują sercem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-01-01
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ulotne chwile szczęścia
2 wydania
Ulotne chwile szczęścia
Robyn Carr
8.3/10

Czy kiedykolwiek pogodzę się ze śmiercią męża? Czy to wstyd, że coraz częściej myślę o innym mężczyźnie? Czy naprawdę kocham Paula, czy tylko pragnę bliskości i boję się być samotną matką? Vanessa mu...

Komentarze
Ulotne chwile szczęścia
2 wydania
Ulotne chwile szczęścia
Robyn Carr
8.3/10
Czy kiedykolwiek pogodzę się ze śmiercią męża? Czy to wstyd, że coraz częściej myślę o innym mężczyźnie? Czy naprawdę kocham Paula, czy tylko pragnę bliskości i boję się być samotną matką? Vanessa mu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„- Nie, nie ja. Ty mu powiedziałaś, bo spytał mnie… cholera, o co on mnie pytał? O zobowiązania w Grants Pass. – Paul zaczął walić głową w pień drzewa. – A ja, jak na weterana Marines Cors przys...

@Bujaczek @Bujaczek

Najnowsza wydana w Polsce powieść Robyn Carr, pisarkę, która zaczęła swoją karierę blisko 25 lat temu, od razu zwróciła moją uwagę. Lubię niekiedy sięgnąć po książkę, przy której mogę zarówno wypocząć...

@Darcy @Darcy

Pozostałe recenzje @natkawes

Dlaczego mężczyźni kochają zołzy. Wydanie rozszerzone
"Dlaczego mężczyźni kochają zołzy"

„Dlaczego mężczyźni kochają zołzy” to ciekawy poradnik dla kobiet, który stał się światowym bestsellerem. Sprzedano ponad milion egzemplarzy. Co takiego jest w tej ksią...

Recenzja książki Dlaczego mężczyźni kochają zołzy. Wydanie rozszerzone
Potęga miłości
"Potęga miłości "

“Potęga miłości” to kontynuacja serii o Tristanie i Ivie. Tym razem bohaterka musi sobie poradzić po śmierci ukochanego. Natomiast misją anioła jest uratowanie nastolatki...

Recenzja książki Potęga miłości

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka