Upalne lato Marianny recenzja

:)

Autor: @jasmin79 ·2 minuty
2013-02-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Są książki, które przechodzą bez echa, a są i takie, które potrafią się wyryć w pamięć na bardzo długo. Taką książką, którą ciężko mi będzie zapomnieć bez wątpienia jest „Upalne lato Marianny”.
Książka, która na pozór wydała mi się nie ciekawa. Okładka, która nie przyciąga wzroku, nudny pierwszy rozdział, który sprawił, że odłożyłam książkę na półkę. Ale wróciłam do niej po raz drugi.
I zakochałam się. Przepadłam.
„Upalne lato Marianny” jak sam tytuł na to wskazuje opowiada o Mariannie, dziewczynie będącej tuż przed podjęciem studiów. Córka bogatego ziemianina spędza lato w swoim majątku. Czyta, spaceruje, spotyka się z przyjaciółmi, piknikuje, jeździ do kościoła, czasem pomaga w domowych obowiązkach i… Zakochuje się. W starszym od siebie mężczyźnie, który okazuje się, że będzie jej wykładowcą. Jest on pierwszą prawdziwą miłością Marie niestety Zygmunt zdawałoby się, że bawi się jej uczuciami. Jednak dziewczyna się nie poddaje. Walczy by zaskarbić sobie przychylność mężczyzny. Co z tego wyniknie przekonajcie się sami.
Marianna jest marzycielką. Wierzy, że sytuacja społeczna i kulturalna w kraju się zmieni. Że kobiety będą miały więcej praw, że uda się przełamać stereotypy. Marie szuka odpowiedzi na nurtujące ją pytania, próbuje sięgać po zakazane, przełamywać tabu. Po kryjomu czyta niemoralne książki by przekonać się, co to naprawdę jest miłość i seks.
„Upalne lato Marianny’ to książka wydawać by się mogło o beztroskiej młodości. O rozterkach, w co się ubrać, jak odezwać, co zrobić by się z nim spotkać przypadkiem. To też książka o przyjaźni, konwenansach i dobrych manierach. Ale także o cierpieniu, o tajemnicach, które ciążą, o trudach podjętych decyzji w młodości.
Książka ta to nie tylko historii pięknej młodej dziewczyny - Marie. To także portret różnych warstw społecznych: od bogatego ziemiaństwa, doktorstwa, poprzez kler, aż do zwykłej służby. W książce tej ukazane jest codzienne życie ludzi na wsi w przededniu wojny.
O losach Marie czyta się jednym tchem. Podzielona jest na rozdziały, każdy z nich opowiada historię o jednym bohaterze książki. Wszystkie razem łączą się w jedną, spójną całość. „Upalne lato Marianny” to książka idealna na chłodne, jesienne wieczory, do poczytania przy kubku gorącej herbaty. To lektura dla czytelników lubiących czytać sagi rodzinne. Ja nie mogę się już doczekać kolejnego tomu. Acha i mam dla przyszłych czytelników małą radę: uzbrójcie się w paczkę chusteczek.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-02-03
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Upalne lato Marianny
Upalne lato Marianny
Katarzyna Zyskowska
7.3/10
Cykl: Upalne lato, tom 1

Ostatnie lato Marianny to stylowo opisana historia pierwszej miłości osiemnastolatki żyjącej w spokojnym dworze na wsi mazowieckiej. Mamy lato 1939 roku i choć wokół mówi się już tyle o wojnie, dla dz...

Komentarze
Upalne lato Marianny
Upalne lato Marianny
Katarzyna Zyskowska
7.3/10
Cykl: Upalne lato, tom 1
Ostatnie lato Marianny to stylowo opisana historia pierwszej miłości osiemnastolatki żyjącej w spokojnym dworze na wsi mazowieckiej. Mamy lato 1939 roku i choć wokół mówi się już tyle o wojnie, dla dz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

“Upalne lato Marianny” to nie tylko powieść obyczajowa osadzona w realiach przedwojennej Polski, ale również pierwsza część sagi autorstwa Katarzyny Zyskowskiej. To opowieść o młodości,stracie i dora...

@madalenakw @madalenakw

"Upalne lato Marianny" to pierwszy tom z sagi rodzinnej, o którym od dawna myślałam kiedy planowałam listę książek na najbliższy czas. Przeczytałam już całą masę recenzji tego cyklu na innych blogach ...

@Sosenka @Sosenka

Pozostałe recenzje @jasmin79

Tyrmandowie. Romans amerykański
:)

„Tyrmandowie. Romans amerykański” to cudowna historia miłości okraszona licznymi skanami oryginalnych listów, kartek i zapisków. W książce tej jest też wiele pięknych zd...

Recenzja książki Tyrmandowie. Romans amerykański
Sklepy cynamonowe
:)

„Sklepy cynamonowe” to bardzo barwna opowieść o życiu zawartym w piętnastu opowiadaniach. Pełna metafor, ciekawych porównań, malowniczych opisów zwykłych rzeczy. Narrato...

Recenzja książki Sklepy cynamonowe

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri