Złota klatka recenzja

Urok złotej klatki

Autor: @jusztuczka ·2 minuty
2020-12-01
Skomentuj
2 Polubienia
Mieliście tak, że bohaterka jakiejś książki Was bardzo irytowała, ale ostatecznie powieść Wam się podobała, zaskoczyła, dobrze ją wspominacie? Ja mam tak ze "Złotą klatką" Camilli Lackberg. Ale może od początku.
"Złota klatka" opowiada historię Faye. Pięknej, inteligentnej kobiety, której życie u boku Jacka nie jest tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać. Kobieta, na której pomyśle i inteligencji zbudowane zostało imperium jej męża, pozwoliła zdegradować się do roli matki, kury domowej i dziwki, którą od czasu do czasu pieprzy jej mąż. Dodatkowo, w pewnym momencie ginie ich córka, a krew w przedpokoju jest dowodem na to, że to właśnie mąż Faye mógł być w to zamieszany.
Jak już wiecie mniej więcej, o czym jest książka, przejdę do moich odczuć. No ludzie! Miłość jest ślepa, a ta książka doskonale to pokazuje. Mądra, piękna, młoda kobieta, która tylko dzięki własnemu uporowi, inteligencji i motywacji dostała się na studia i miała na nich same fantastyczne stopnie nagle... wpada po uszy, zakochuje się i jest w stanie zrobić wszystko, by uszczęśliwić faceta. Nawet może rzucić studia i zrezygnować z własnej przyszłości. A to wszystko z miłości, z zauroczenia, z dobrego serca, z chęci pomocy w spełnieniu marzeń. I nie, nie wraca na te studia, zostaje zdegradowana, siedzi w domu, jest dla męża kurą domową i od czasu do czasu dziwką, choć nawet tego mąż przestaje chcieć. No mi by się już dawno lampka zapaliła. Taka byłam wściekła, tak mnie irytowało to usłużne zachowanie bohaterki, miałam ochotę rąbnąć ją jakąś dobrą patelnią, żeby się otrząsnęła, spojrzała w końcu trzeźwo na to, co się dzieje. A jej męża miałam ochotę rozszarpać gołymi rękami.. szok. Ale plus dla książki, jeśli wywołuje jakiekolwiek emocje.
Nie chcę Wam zdradzać już nic więcej, gdyż to jest zaledwie początek powieści. Czyta się świetnie, szybko, praktycznie płynie się przez tę książkę. Z fascynacją śledziłam dalsze losy Faye i jestem w stanie uwierzyć, że takie rewolucyjne zmiany są możliwe. Jestem w stanie uwierzyć, że zraniona kobieta jest zdolna do wszystkiego. Nie uwierzę jednak, że tak łatwo można zostawić córkę, nie walczyć o nią, dać się pochłonąć swoim myślom, zatracić gdzieś swój instynkt macierzyński. Ciekawym dodatkiem są kąski z przeszłości Faye, sceny z jej życia w rodzinnej miejscowości oraz początki związku z Jackiem. Wszystko to daje nam pełny obraz kobiety, która jest zdolna do wszystkiego, która potrafi planować, myśleć, której inteligencja wykracza poza typowe ramy.
I wiecie, może niektórzy mnie zlinczują, albo się zdziwią, ale ja polecam tę książkę. Warto ją przeczytać, mimo, że Faye to taka irytująca ciapa, warto przebrnąć przez prawie 400 stron do samego zakończenia, które wymazało początkowy niesmak i złość na książkę i główną bohaterkę.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Złota klatka
5 wydań
Złota klatka
Camilla Läckberg
6.4/10

Pierwsza część nowej serii królowej szwedzkiego kryminału. Inteligentna i piękna Faye ma wszystko – wspaniałego męża, ukochaną córeczkę i luksusowy apartament w najlepszej dzielnicy Sztokholmu...

Komentarze
Złota klatka
5 wydań
Złota klatka
Camilla Läckberg
6.4/10
Pierwsza część nowej serii królowej szwedzkiego kryminału. Inteligentna i piękna Faye ma wszystko – wspaniałego męża, ukochaną córeczkę i luksusowy apartament w najlepszej dzielnicy Sztokholmu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mogłoby się wydawać, że mając pieniądze, rodzinę i nie musieć codziennie wstawać na wyznaczoną godzinę do pracy na etacie to marzenie i raj dla kobiety. Nic podobnego. Z pozoru szczęśliwe życie główn...

@ZaczytanaDama @ZaczytanaDama

Witajcie 🙂 Od czego zaczęliście nowy czytelniczy rok? Udało się Wam już coś przeczytać? Ja rozpoczęłam nowy rok powrotem do jednej z moich ulubionych kryminalnych autorek. To właśnie Camilla sprawi...

@Nina @Nina

Pozostałe recenzje @jusztuczka

Najsłabsze ogniwo
Majstersztyk w wykonaniu Roberta Małeckiego

Choć wiele razy postanawiałam sobie, że przeczytam którąś z powieści Roberta Małeckiego, zawsze schodziło tak, że mój plan nie wypałał. Mam za soba jedynie jedno z opowi...

Recenzja książki Najsłabsze ogniwo
Projekt prawda
Projekt prawda, czyli kim jestem naprawdę?

Kiedy książka wpadła w moje ręce, kiedy zerknęłam na jej nietuzinkową, wyjątkową formę, aż mnie zmroziło. Wiersze, ja nigdy nie lubiłam wierszy, oczywiście zraziły mnie ...

Recenzja książki Projekt prawda

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka