Więcej niż pocałunek recenzja

Uwaga, uwaga, tu rzecz niesłychana!

Autor: @bookstagramowe.love ·1 minuta
2020-02-28
Skomentuj
1 Polubienie
Do dzieł, o których jest bardzo głośno, zazwyczaj podchodzę z ogromną rezerwą, bo często są to dla mnie straszne niewypały, które w większości na tę popularność i chwałę nie zasługują i gdybym miała swoje wydawnictwo, nigdy bym w nie nie zainwestowała.
Tak samo było z powieścią Helen Hoang "Więcej niż pocałunek". Książka znalazła się na szczytach wszystkich ważnych książkowych list, wszyscy blogerzy o niej pisali, więc po prostu musiałam sprawdzić o co jest to całe "halo" .
Zagłębiając się w lekturę, poznajemy Stellę - kobietę koło trzydziestki, dla której cały świat powinien rządzić się prawami logiki. Ma ona ogromne trudności z zawieraniem jakichkolwiek znajomości i dlatego postanawia się podszkolić, wynajmując sobie faceta do towarzystwa.
Już sam zarys fabuły sprawił, że kompletnie nie miałam ochoty czytać tej książki, bo przecież to już było milion razy, ale jednak postanowiłam się tym nie zrażać. Może nie będzie tak źle. Zabierałam się do niej mnóstwo razy i odkładałam po kilku stronach. Nie jest to jednak książka zła. Na pewno różni się od typowych romansów tworzonych w ostatnim czasie.
Główna bohaterka nie jest chodzącym ideałem, ale... Uwaga, uwaga, tu rzecz niesłychana! Poci się, ma ogromne kompleksy i różne swoje dziwactwa, które momentami bywały dla mnie niezrozumiałe. Nieczęsto spotykam w książkach coś takiego i szczerze mówiąc, bardzo mi się to spodobało. W końcu jakaś realna postać! Czytając, ma się wrażenie, że to jakaś nasza koleżanka (trochę stuknięta, ale jednak), a nie postać z książki.
Natomiast, jeżeli Wy wolicie "bohaterów idealnych", to Michael zdecydowanie przypadnie Wam do gustu, gdyż to typowy bóg seksu. I tu mamy ten idealny balans, bo facet nadal jest seksowny, ale główną bohaterką może być tak naprawdę każda z nas. Czy to nie zabrzmiało niemiło? Cóż, trudno.
Podsumowując, polecam ją każdemu, kto chce się zrelaksować przy lekkiej książce, czasami trochę pośmiać, czasami poczuć niezły cringe. Zapewniam, że ta książka miejscami naprawdę Was zaskoczy, jednak jeżeli szukacie czegoś poważniejszego, z głębią, to szukajcie dalej.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-08-20
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Więcej niż pocałunek
Więcej niż pocałunek
Helen Hoang
7.6/10
Cykl: The Kiss Quotient, tom 1

Według trzydziestoletniej Stelli świat powinien rządzić się jedynie prawami logiki. Tworzenie algorytmów wydaje jej się zdecydowanie prostsze niż relacje z mężczyznami. Wizja bliskości budzi w niej ...

Komentarze
Więcej niż pocałunek
Więcej niż pocałunek
Helen Hoang
7.6/10
Cykl: The Kiss Quotient, tom 1
Według trzydziestoletniej Stelli świat powinien rządzić się jedynie prawami logiki. Tworzenie algorytmów wydaje jej się zdecydowanie prostsze niż relacje z mężczyznami. Wizja bliskości budzi w niej ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ten obsypany nagrodami romans z XXI wieku zaczyna się tak, że Stella, ekonomistka i milionerka (ciekawe, że w tylu romansach co najmniej jedna ze stron ma miliony) cierpi na zespół Aspergera, charakt...

@almos @almos

Czy słyszeliście o zespole Aspergera. Jest to zaburzenie mieszczące się w spektrum autyzmu. Jak się objawia? Najprościej mówiąc, osoba taka nie nawiązuje relacji społecznych. Energię przekierowuje na...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Pozostałe recenzje @bookstagramowe.love

Powiedz, żebym został
"Powiedz, żebym został"

Do sięgnięcia po „Powiedz, żebym został” Hannah Bonam-Young skusił mnie przede wszystkim ciekawy opis i motywy, które uwielbiam. Mamy tu bowiem: - delikatne od niechęci...

Recenzja książki Powiedz, żebym został
Gniew Halnego
"Gniew halnego"

"Gniew halnego" to debiut Marii Gąsienicy-Zawadzkiej, który skusił mnie przede wszystkim ciekawym opisem. Liczyłam na emocjonującą lekturę, od której nie będę mogła się ...

Recenzja książki Gniew Halnego

Nowe recenzje

Żerowisko
Żerowisko
@ksiazkimtre...:

Jaki gatunek literacki jest Waszym ulubionym? Bardzo lubię powieści z historią w tle, literaturę faktu i thrillery, al...

Recenzja książki Żerowisko
Taniec z diabłem
Jedno kłamstwo, a wywołało lawinę uczuć i wydar...
@historie_bu...:

„Pamiętaj, że nigdy nie wiadomo, co przyniesie życie. I nie wierz we wszystko, co o nim usłyszysz. Ludzie gadają głupot...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Największa radość, jaka nas spotkała
Kopalnia wzruszeń
@mariola1995.95:

“Największa radość, jaka nas spotkała” jest debiutem literackim Claire Lombardo. Debiutem niezwykle obszernym (książka ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl