Klucznik recenzja

Jak już zapewne zauważyliście lubię kryminały i thrillery, które powodują, że nie podniosę się z fotela na długie godziny. Tak już było z kilkoma pozycjami na moim profilu, tak zadziało się również podczas lektury "Klucznika" Małgorzaty Radtke. Niech nie zmyli Was ta niepozorna okładka -w środku drzemie świetnie napisany kryminał!

Akcja książki rozgrywa się w Pucku, mieście rodzinnym autorki. Na początku wszystko zaczyna się niewinnie-od wspomnienia ogniska w środku lasu zorganizowanego przez przyjaciół-w tym przez naszego głównego bohatera Marcina Szadurskiego, pseudonim Szady. Później fabuła nabiera rozpędu: zostaje znaleziona ciało pierwszej ofiary-biegacza, następnie zwłoki kobiety w jej własnym domu, lecz te zbrodnie szybko pociągają za sobą kolejne. Szybko okazuje się, że za wszystkimi tymi morderstwami stoi naśladowca znanej sprawy z lat osiemdziesiątych- tytułowego Klucznika- jednak aż do samego końca nie jest wiadomym czy osoba podejrzana o brutalne morderstwa jest tak naprawdę zamieszana w sprawę. Jak to zwykle w kryminałach bywa, akcja komplikuje się kiedy w grę wchodzą bliskie osoby dla naszego nieustraszonego policjanta. Czy zdoła on obronić swoją rodzinę przed mackami zbrodniarza?

"Klucznik" jest drugą pozycją w serii o Szadym, i już w tej chwili żałuję, że nie przeczytałam pierwszej pozycji. Jak już wspomniałam, jest to świetna pozycja nie tylko ze względu na sposób, w jaki została napisana: bezpośrednio, twardo, miejscami brutalnie, lecz szczerze i realistycznie. Nie ma w niej ani krzty nadmiernego wyolbrzymienia jak to czasami bywa w innych pozycjach: główny bohater nie jest nieśmiertelny, wprost przeciwnie sam jest świadom swoich niedoskonałości. Jest ona genialna również ze względu na cały sposób przemyślenia i przedstawienia wydarzeń. Nie sposób zliczyć i wymienić wszystkich zwrotów akcji, jak również zakończenie było dla mnie wielkim zaskoczeniem. Bardzo cieszę się, że pozostało ono otwarte, ponieważ daje to nadzieję na więcej. A ja to z góry kupuję!

Za możliwość przeczytania i poznania nieustraszonego Szadego bardzo dziękuję autorce i Wydawnictwu WasPos!