Przed Wami kolejny przykład na to, że historie pisane na Wattpad, mogą zostać wydane i w dodatku kupić nas swoją oprawą. Tak, sama miałam przyjemność czytać pierwotnie tę historię właśnie tam, a teraz miałam jeszcze większą, mogąc Wam ją reklamować.
Maribel, po kilku latach nieobecności, wraca do rodzinnej miejscowości. Chce odpocząć od wielkiego miasta, a Montblanc kojarzy jej się z pełnym spokoju, ciepła miejscem. W końcu tu się wychowała. Doskonale wszystko pamięta.
To ma być kolejny przystanek przed dalszym spełnianiem marzeń. Jej rodzina ma dla niej jednak propozycję, którą ciężko odrzucić. Ryzykuje. Zostaje. Na jej drodze pojawia się dawny przyjaciel z dzieciństwa, a wraz z nim - Santino Torres. Zarówno ci dwaj, jak i pewne nieoczekiwane wydarzenia sprawiają, że Maribel zaczyna dostrzegać to, o czym wspominali jej najbliżsi - Montblanc nie jest już tym samym, pełnym beztroski, spokoju miejscem. W jaką rozgrywkę zostanie wciągnięta? Cóż, plan jest taki, żeby zapewnić jej bezpieczeństwo, a co będzie lepsze niż łatka narzeczonej jednego z najwyżej postawionych ludzi?
Santino Torres wyciąga pomocną dłoń. Przystojny Hiszpan oraz bohaterka rozpoczynają również grę między sobą. Granica między udawaniem a rzeczywistością zanika z każdą wspólną chwilą.
Cała historia została przedstawiona z perspektywy dwóch głównych postaci. Mamy możliwość dogłębnego poznania rozterek towarzyszących zarówno Maribel jak i Santino, a uwierzcie - tych jest sporo. Jedno i drugie początkowo nie liczy na cokolwiek. On raczej stroni od długotrwałych relacji, a ona nie potrzebuje złamanego serca. Udawany związek ma być tylko kartą bezpieczeństwa, tyle że tytułowy diabeł, zapragnął więcej, a jego urok osobisty wyzwala w Maribel dużą dawkę niepewności i brak panowania nad odczuciami. Każda chwila przybliża ich do siebie coraz bardziej, napięcie gęstnieje.
Mamy do czynienie z dwoma, bardzo silnymi charakterami. Maribel nie należy do tych, którym można mówić co ma robić. Ma swoje zdanie, potrafi się obronić, a pyskowanie sprawia jej ogromną satysfakcję. To właśnie jedna z rzeczy, która przyciąga Santino. Ona jest inna niż reszta kobiet, które dosłownie wpadają do jego łóżka, a on nie posiada tylko tej twardej, oziębłej strony. Musiał po prostu trafić na kogoś, kto szarpnie za odpowiednie struny.
Oj, ta dwójka zapewnia nie lada rozrywkę. Zabawne dialogi, romans, który burzy mury.
Niemiej jednak, wspomniałam wcześniej o kłopotach. Na horyzoncie widniej również niebezpieczeństwo, a jak wiadomo - zło nigdy nie spi. Trzeba trzymać rękę na pulsie, wrogowie atakują. Czy da się przewidzieć wszystko?
Nawet najlepszy plan może nie wypalić.
Jeśli jesteście fanami motywów takich jak he fell first, fake dating, lubicie stopniowo budowane napięcie, niesamowitą chemię między bohaterami, nie boicie się zwrotów akcji, to "Taniec z diabłem" jest książką dla Was. No i przede wszystkim, drogie czytelniczki, musicie poznać Santino Torresa. Ten twardziel zmiękczy Wasze serca tak samo. W końcu, która z nas nie lubi, kiedy przy poznaniu tej jedynej, bohater okazuje tak wiele czułości. 💜