Bestiariusz japoński recenzja

W krainie demonów

Autor: @sanaecozy ·3 minuty
2021-09-19
Skomentuj
4 Polubienia
Myślisz, że widziałeś już wszystko? Polecam zajrzeć do bestiariusza japońskiego, a gwarantuję, że niejeden raz zaskoczy cię różnorodność, dziwność i bogactwo tamtejszego folkloru.

Spodobał mi się zamysł autora, ponieważ poza przedstawieniem danych istot postanowił przywołać do nich odpowiedniki słowiańskie - o ile istnieją, bardzo ciekawy koncept poszerzający wiedzę o więcej niż można było się spodziewać. Jest mi zdecydowanie bliżej do stworów, w które wierzy się w Japonii niż u nas, więc pod tym względem był to fajny dodatek.

Jedna strona w książce to opis jednego dziwu, druga to ilustracja, która go przedstawia, więc autor musiał dość mocno streszczać to co było do przekazania, zwłaszcza, że czcionka jest duża. W przypadku wielu takich istot jest to w zasadzie proste, bo szerokiego pola do dyskutowania przy nich nie ma, jednak nie zagrało mi przedstawienie kitsune, na temat którego jest tak wiele podań, że automatycznie się różnią, ale i uzupełniają. Z tego względu na opisanie demonicznych lisów wolałabym, by poświęcono więcej miejsca, gdyż niektóre informacje są niepełne. Co prawda, znajdziemy tu aż 3 rozdziały o lisach (ogólny i uwzględniające podział na dobre i złe). Jednak zdziwiło mnie skupienie się na tym podziale - kistune mają wiele podgatunków, ale z tego co wiem, koncepcja podziału lisów bliższa jest wierzeniom chińskim, więc w Japonii głównie postrzega się lisy jako ogólnie kitsune, rzadko stosując szczegółowe określenia - będę to weryfikować z autorem! Ale na ten moment, z tego względu raczej zamknęłabym to w jednym dłuższym rozdziale (bo na pewno warto i o tym wspomnieć w ramach ciekawostki), ale jeśli już, to raczej umieściłabym te rozdziały obok siebie, a nie rozrzucała po całej książce, aczkolwiek rozumiem zamysł alfabetyczny.
EDIT: po konsultacji z autorem chciałabym dać znać, że oba podejścia są poprawne, po prostu jedno z nas skłania się ku jednemu, drugie ku drugiemu.

Bardzo żałuję, że nie dodawano w tekście przypisów, ponieważ kilka razy chciałam zapoznać się z danym źródłem - po prostu w celu skonfrontowania swojej wiedzy. Przykładem może być kitusne, tutaj najpewniej wkradł się błąd, takie rzeczy się zdarzają (edit: autor już o nim wie), ale dla porządku - w bestariuszu jest napisane, że yako (/złe lisy) wołają "kon, kon", a zenko (/dobre lisy) "kai, kai". Z tego co jest mi wiadome, wierzy się, że lis wydający dźwięk "kon, kon" jest neutralnie nastawiony, za to od tego wydającego dźwięk "kai, kai" lepiej trzymać się z daleka, a tutaj jest na odwrót. Co więcej, nawet boskie lisy (zenko) używają "kon, kon" będąc w dobrym humorze, natomiast "kan-kan", kiedy są poirytowane. Najprawdopodobniej czytałam o tym w The Goblin Fox and Badger and Other Witch Animals of Japan. Jednak to juz szersze poruszenie tematu, którego nie powinnam oczekiwać od tej pozycji.

Jednak pomijając kwestię kitsune, bo przy tylu stworach (a naprawdę ich liczba jest pokaźna!), to nie jest aż tak istotne (a w gruncie rzeczy autor przyzwoicie nakreślił wizerunek lisów), to całość jest naprawdę pierwszorzędna. Bardzo mnie cieszy, że na rynku pojawił się taki bestariusz, czytało mi się go naprawdę lekko i przyjemnie, miła odmiana po wszystkich anglojęzycznych źródłach naukowych. Jeżeli tylko lubicie zgłębiać stare wierzenia, to jest to książka warta uwagi, nie tylko ze względu na treść, ale również na doświadczenie wizualne, gdyż ilustracje pięknie uzupełniają opisy. Poznałam kilka nowych stworów, więc jestem zadowolona z lektury i bardzo się cieszę, że posiadam tę książkę w swojej biblioteczce. W zasadzie to dobra lektura na okres jesienny, który kojarzy się z duchami i dziwami. I tak w ramach osobistych wrażeń dodam, że bardzo spodobała mi się ilustracja przy mekurabe - może zmrozić krew w żyłach.

Ode mnie 7.5/10. Przy okazji dziękuję wydawnictwu za egzemplarz.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-19
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bestiariusz japoński
2 wydania
Bestiariusz japoński
Witold Vargas
7.2/10

Kolejna publikacja z serii bestiariuszy autorstwa Witolda Vargasa poświęcona tym razem stworom z kraju kwitnącej wiśni. Poznamy tajemnicze i magiczne zwierzęta, demony oraz duchy nazywane w Japonii y...

Komentarze
Bestiariusz japoński
2 wydania
Bestiariusz japoński
Witold Vargas
7.2/10
Kolejna publikacja z serii bestiariuszy autorstwa Witolda Vargasa poświęcona tym razem stworom z kraju kwitnącej wiśni. Poznamy tajemnicze i magiczne zwierzęta, demony oraz duchy nazywane w Japonii y...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,Bestiariusz japoński" to kolejna książka, która wyszła spod pióra (i pędzla) Krzysztofa Vargasa. Autor książek poświęconych naszym rodzimym demonom, m.in popularnego ,,Bestiariusza słowiańskiego", ...

@opisujeksiazki @opisujeksiazki

Pozostałe recenzje @sanaecozy

Ku ciemności wzniesiemy pochodnie
Plot twist goni plot twist

Opinia nie zawiera spoilerów, można czytac swobodnie. To bardzo dobra kontynuacja. Aż jestem zaskoczona, bo przecież istnieje klątwa drugiego tomu. Ta seria ją ominęła....

Recenzja książki Ku ciemności wzniesiemy pochodnie
Próby żywiołów
To było FANTASTYCZNE!

Jeśli lubisz akcję w więzieniach, to przycupnij, ja uwielbiam i się nie zawiodłam! Na początku pragnę uprzedzić, że czytałam tę książkę w ramach współpracy barterowej z ...

Recenzja książki Próby żywiołów

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka