Uwikłany recenzja

W oczekiwaniu na dobry horror

Autor: @jupi2328 ·1 minuta
2021-12-05
Skomentuj
3 Polubienia
Codziennie wykonujemy mnóstwo prostych czynności. Chodzimy do sklepów, na pocztę i do przychodni. Co jeśli na pozór zwyczajne miejsce stanie się świadkiem niecodziennych wydarzeń? O tym przekonał się główny bohater książki „Uwikłany” Michała Bednarskiego, którą otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Tomasz to prawie czterdziestoletni biznesmen. Pod wpływem impulsu postanawia przebadać sobie wątrobę. Na pozór wszystko wydaje się być w porządku. Jednak przy wejściu spotyka bardzo agresywnego mężczyznę. Kiedy przypadkowo odnajduje jego zwłoki, które natychmiast znikają, zdaje sobie sprawę, że nic nie jest takie, jak mu się wydaje. Komu można zaufać?

Pomimo niewielkiej objętości powieści na pewno nie można powiedzieć, że brakuje tutaj akcji. Odniosłam wrażenie, że wszystko zostało dokładnie przemyślane, a książka nie powstała na przysłowiowym kolanie. Oryginalna historia przykuła moją uwagę. Kolejne zwroty akcji budziły coraz większe zainteresowanie, dlatego nie mogłam się oderwać od „Uwikłanego”, aż nie dotarłam do samego końca. Końcówka odrobinę mnie rozczarowała, ale to wynika z faktu, iż wątki mafijne nie należą do moich ulubionych. Obiektywnie jednak muszę przyznać, że autor trzymał poziom do ostatniej strony. Osobiście uważam, że historia mogła przekształcić się w horror psychologiczny. Pomimo tego trzeba przyznać, że „Uwikłany” wyróżnia się na tle polskich thrillerów. Popularni pisarze wydają hurtowo nowe powieści, które plasują się na poziomie seriali paradokumentalnych. Zapominają o zbudowaniu odpowiedniej atmosfery i skupiają się na zszokowaniu czytelnika bezsensownymi sytuacjami.

Pod wpływem pozytywnych emocji, które wynikają z przeczytania „Uwikłanego”, w niedalekiej przyszłości chętnie sięgnę po drugą powieść pana Michała Bednarskiego. Mam nadzieję, że napisze jeszcze niejedną emocjonującą powieść. Liczę zwłaszcza na dobry horror, ponieważ widzę szansę na sukces w tym konkretnym gatunku. Dawno nie widziałam tak dobrze rozbudowanej atmosfery grozy i niepokoju w książce. Szkoda zmarnować taki potencjał.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-04
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Uwikłany
Uwikłany
Michał "(1991)" Bednarski
7.9/10

Grupa obcych sobie osób spotyka się podczas rutynowej wizyty w przychodni. Jedna z nich, mężczyzna w średnim wieku, zachowuje się w stosunku do personelu i pozostałych pacjentów agresywnie. Sprawa si...

Komentarze
Uwikłany
Uwikłany
Michał "(1991)" Bednarski
7.9/10
Grupa obcych sobie osób spotyka się podczas rutynowej wizyty w przychodni. Jedna z nich, mężczyzna w średnim wieku, zachowuje się w stosunku do personelu i pozostałych pacjentów agresywnie. Sprawa si...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Nie wszystko w życiu jest czarno-białe...". Pamiętajcie, by nie wchodzić do dziwnie wyglądających miejsc, a najlepiej ku przestrodze, przeczytajcie "Uwikłanego". Najlepiej w przychodni, czekając n...

@WioletaSadowska @WioletaSadowska

Z twórczością Michała Bednarczyka spotykam się po raz pierwszy, mimo, że jest to kolejna książka tego autora. Książka napisana jest jasnym, prostym językiem, fabuła dość zaskakująca napisana zwięźle ...

@Doris_2 @Doris_2

Pozostałe recenzje @jupi2328

Strychnica
strychnica

W starym ośrodku opiekuńczym w Irlandii zjawia się grupa nowych wolontariuszy z różnych krajów Europy, a wśród nich Bartek, nieśmiały emigrant z podpoznańskiej wsi. Młod...

Recenzja książki Strychnica
Jeden dzień
jeden dzień

Emma i Dex, dwie zupełnie różne dusze, które przez przypadek krzyżują swoje drogi w jedną z letnich nocy. Rozchodzą się, a jednak ta jedna chwila zostaje w ich pamięci n...

Recenzja książki Jeden dzień

Nowe recenzje

Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
Kelner w Paryżu
Za kulisami paryskich restauracji
@maitiri_boo...:

„Kelner w Paryżu” to nie tylko opowieść o pracy za kulisami paryskich restauracji, ale także głębokie spojrzenie na lud...

Recenzja książki Kelner w Paryżu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl