Małe ogniska recenzja

W ogniu prawdy

Autor: @RudaRecenzuje ·3 minuty
2019-11-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wydaje się, że w Shaker Heights wszystko zostało zaplanowane, a przynajmniej tak było do momentu, kiedy do miasta przyjechała artystka Mia i jej nastoletnia córka. Ich przeprowadzka, początkowo tak zwyczajna i niezwracająca uwagi, z czasem zaczyna wpływać na życie innych mieszkańców, sprawiając, że spokój i równowaga zostają zaburzone. Kim jest Mia? Jakie tajemnice za sobą zostawiła? I jaki wpływ mają one na podejmowane przez kobietę decyzje? 

Nazwisko autorki zapadło mi w pamięć po lekturze jej poprzedniej powieści, “Wszystkiego, czego wam nie powiedziałam”. Bardzo ciepło wspominam ten tytuł, w związku z czym byłam szczerze zainteresowana tym, co Ng postanowiła zaprezentować czytelnikom tym razem. Nie ukrywam, że poprzeczkę postawiłam jej dość wysoko. Czy autorka utrzymała poziom? 

„Małe ogniska” to powieść, w którą można się zaangażować, choć niekoniecznie od samego początku. Historia toczy się dość powoli, jej szczegóły poznajemy niespiesznie. Nieco senne tempo pierwszych rozdziałów sprawiło, że nie mogłam całkowicie w tej powieści się odnaleźć i nie do końca rozumiałam, czym Ng zasłużyła sobie na tak miłe słowa nadrukowane na okładce. Przekonałam się jednak, że cierpliwość popłaca, wystarczy po prostu się zaczytać, nie sprawdzając godziny i numeru strony, dzięki czemu otrzymamy możliwość stania się uczestnikami niezapomnianych i budzących emocje wydarzeń.

Te emocje, podobnie jak zainteresowanie historią i zaangażowanie w fabułę, również pojawiły się u mnie dość powoli, z czasem. Narastały stopniowo, niezauważenie zagnieżdżając się w myślach i zajmując przestrzeń, jakiej nie planowałam dla nich przeznaczać. Podczas lektury nasuwały mi się tytuły ulubionych powieści obyczajowych, a wraz z nimi przekonanie, że autorka rzeczywiście wie, co robi, a spokojne tempo i stopniowo odkrywane karty, mają na celu w dużej mierze przede wszystkim budowanie napięcia.

To napięcie można poczuć szczególnie w drugiej części książki, kiedy to na jaw wychodzą tajemnice bohaterów, ich zaskakujące decyzje, niegodziwe czyny i niezrozumiałe na pierwszy rzut oka postępowanie. Autorka chętnie łączy ze sobą różnorodne tematy, które zwracają naszą uwagę na istotną problematykę i wzbogacają całą powieść. Żadna ze scen i żadna z postaci nie pozwala czytelnikowi na obojętność. Nawet drobiazgi z pozoru nieistotne w końcu nabierają znaczenia, powodując, że tłumione emocje biorą górę.

Autorka wolnym krokiem wprowadza nas w fabułę, po to, by z czasem nabrać rozmachu. Dość senna opowieść zaczyna przeistaczać się we wstrząsający obraz połączonych dziwnymi zależnościami rodzin i ludzi. I nagle przekonujemy się, że nie wszystko wygląda tak zwyczajnie i jednostajnie, jak mogłoby się wydawać. Bohaterzy nabierają charyzmy, okoliczności zmuszają ich do podjęcia ostatecznych kroków, zmieniają się na naszych oczach. A przeszłość dogania każdego z nich, drapieżnie i nieustępliwie. 

W „Małych ogniskach” nie ma zwycięzców. Każda z książkowych postaci musi zmierzyć się z życiem i ze sobą. To, co wydawało się do nich należeć, zostaje odebrane. To, co było w nich charakterystyczne, nagle staje się zimne i nieznane. Do głosu dochodzą emocje, które raz po raz przeważają nad rozumem. Dzięki temu całość nabiera barw, staje się mocniejsza, lepiej się w niej odnaleźć, można się nią rozsmakować. Zaczyna bowiem przez nią przemawiać realizm, wybuchający nagle i zaskakujący w rzeczywisty i niebanalny sposób.

Ng pisze lekko, a przy tym dojrzale i mądrze. Swą opowieść opiera na sile opisów, z pewnym dystansem odnosząc się do roli dialogów, które u niej nie wydają się przesadnie istotne. Mimo posiłkowania się detalem i pewnej skłonności do głębokiego zanurzania się w szczegóły, historia ta pozostaje dość intymna, nieprzesadzona i wyważona. Odniosłam wrażenie, że wszystko zajmuje odpowiednie miejsce, nic nie zostało tam dodane na siłę. Autorka pięknie radzi sobie z operowaniem słowem, potrafi pisać tak, że po prostu chcemy poświęcić jej swój czas. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-05-10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Małe ogniska
3 wydania
Małe ogniska
Celeste Ng
7.1/10

Bezkonkurencyjny bestseller New York Timesa! Przeczytałam Małe ogniska jednym tchem. – Jodi Picoult Niedopowiedzeniem byłoby stwierdzenie, że kocham tę książkę. Daje nam ona głęboki psychologiczny wgl...

Komentarze
Małe ogniska
3 wydania
Małe ogniska
Celeste Ng
7.1/10
Bezkonkurencyjny bestseller New York Timesa! Przeczytałam Małe ogniska jednym tchem. – Jodi Picoult Niedopowiedzeniem byłoby stwierdzenie, że kocham tę książkę. Daje nam ona głęboki psychologiczny wgl...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"W ciągu całego swojego życia nauczyła się, że namiętność jest niebezpieczna jak ogień. Tak łatwo wyrywa się spod kontroli. Zdolna wdrapać się na najwyższą ścianę i przeskoczyć przez najgłębsze okopy...

@Spizarnia_ksiazek @Spizarnia_ksiazek

Witajcie Kochani 💚 Dzisiaj przychodzę do was z recenzją książki #MałeOgniska #CelesteNg . Za egzemplarz dziękuję @papierowyksiezyc 💚🥰😘 Jest to moje pierwsze spotkanie z tą autorką. Celeste Ng studio...

@mommy_and_books @mommy_and_books

Pozostałe recenzje @RudaRecenzuje

Kobieta w białym kimonie
Piękna, wartościowa i smutna

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Dwie kobiety, dwie historie i łączący je mężczyzna. “Kobieta w białym kimonie” to niezwykła opowieść spla...

Recenzja książki Kobieta w białym kimonie
W piekle pandemii
Zdarzyło się naprawdę

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Z twórczością Kosowskiej spotkałam się już kilkakrotnie. Moim zdaniem jest ona dość charakterystyczna na tle...

Recenzja książki W piekle pandemii

Nowe recenzje

Glass Hills
Recenzja
@paulinagras...:

💧Recenzja💔 Premiera: 10.04.2024 r. „Glass Hilss” - Anna Szczypczyńska Współpraca reklamowa z @wydawnictwoluna "Szcz...

Recenzja książki Glass Hills
Na uwięzi
Ofiara czy prześladowca???
@maciejek7:

"Na uwięzi" to czwarta część cyklu kryminalnego autorstwa Katarzyny Bondy o detektywie Jakubie Sobieskim. Lubię tego ni...

Recenzja książki Na uwięzi
Heterochromia serca
Recenzja
@paulinagras...:

♥️Recenzja♥️ Premiera: 08.03.2024 r. „Heterochromia serca” - Agata Czykierda-Grabowska Współpraca reklamowa z @wydaw...

Recenzja książki Heterochromia serca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl