W otchłani Imatry recenzja

W otchłani Imatry

Autor: @Black_Vampire ·1 minuta
2013-01-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Już dawno nie czytałam dobrego kryminału. W ogóle dawno nie czytałam kryminału, choć kilka stoi na półce, tudzież na drukarce, gdzie również znajdują się książki, które nie zmieściły się do szafki. Znajduję teraz więcej czasu na fantastykę, aniżeli na dobry kryminał, co jest moim błędem, a „W otchłani Imatry” tylko mi to uświadomiło. Stęskniłam się za tym dreszczykiem i rozwiązywaniem zagadek wspólnie z detektywami i późniejszym zaskoczeniem, kiedy jednak sprawcą, okazała się osoba, której zupełnie nie przyszłoby mi do głowy podejrzewać.


Wydanie jest wielkim plusem tej powieści. Ilustracje Krzysztofa Chalika mają w sobie „to coś” i mam nadzieję, że znajdzie się dla nich miejsce także w kontynuacjach tego cyklu. W dodatku ciekawy wstęp od Agnieszki Papaj, która przełożyła tę pozycję dostarcza czytelnikowi naprawdę interesujących ciekawostek o kryminałach rosyjskich i jego twórcach. Czy wiecie, że niejednokrotnie twórcy korzystali z prawdziwych dokumentów i zapisów rozpraw? Chętnie zapoznałabym się z tego typu powieściami.

Aleksander Ławrow, a właściwie Aleskander Iwanowicz Krasnicki to słynny rosyjski autor kryminałów, które rozeszły się nawet w milionowych nakładach. Opublikował ponad sto powieści, a także wiele opowiadań, wierszy jak i reportaży czy szkiców. Napisał dwa powieściowe cykle „Fatalna tajemnica” oraz „Caryca Hunhuzów” (tu właśnie pierwszą częścią jest „W otchłani Imatry”), gdzie po raz pierwszy pojawia się sympatyczny i pomysłowy detektyw Metody Kobyłkin.

„W otchłani Imatry” jest bardzo dobrym kryminałem. Nie świetnym, ale właśnie bardzo dobrym. Metody Kiryłowicz Kobyłkin ujął mnie swoim poczuciem humoru, zawziętością, a także spostrzegawczością. Język, którym została napisana książka sprawił, że pomimo swojej przewidywalności powieść czytało się naprawdę szybko i przyjemnie. Autorowi daleko jest to słynnej królowej kryminałów Agathy Christie, ale i tak warto się z nim zapoznać. Nie mam, co prawda porównania z równie słynnym Sherlockiem Holmesem autorstwa Arthura Conana Doyle’a, bo spotkanie z nim dopiero przede mną. Jest to na pewno pozycja dla wielbicieli powieści awanturniczej w rosyjskim wydaniu. Jestem także ciekawa, jakie to historie zaserwował czytelnikom Krasnicki w kolejnym tomach „Carycy Hunhuzów”.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W otchłani Imatry
2 wydania
W otchłani Imatry
Aleksander Ławrow
8/10
Cykl: Caryca hunhuzów, tom 1

Pierwsza część cyklu o przygodach Metodego Kobyłkina, słynnego na całą Rosję detektywa, nazywanego Okiem Sprawiedliwości. Jest rok 1893. W pociągu Kolei Nikołajewskiej, w tajemniczych okolicznościach...

Komentarze
W otchłani Imatry
2 wydania
W otchłani Imatry
Aleksander Ławrow
8/10
Cykl: Caryca hunhuzów, tom 1
Pierwsza część cyklu o przygodach Metodego Kobyłkina, słynnego na całą Rosję detektywa, nazywanego Okiem Sprawiedliwości. Jest rok 1893. W pociągu Kolei Nikołajewskiej, w tajemniczych okolicznościach...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Aleksander Ławrow to pseudonim Aleksandra Iwanowicza Krasnickiego, z twórczością którego zapoznałam się po raz pierwszy. Kryminał został napisany ponad 100 lat temu, więc znacznie różni się od teraźni...

@Paula1992 @Paula1992

Rzecz dzieje się w 1893 roku. Wpierw śledzimy przybycie Aleksieja Nikołajewicza Kudlińskiego do jednej z finlandzkich miejscowości, która znana jest turystom z pięknego wodospadu Imatry. Obsługującem...

@Amarisa @Amarisa

Pozostałe recenzje @Black_Vampire

Co, jeśli...
Co, jeśli...

Każdy w dzieciństwie marzy o swojej paczce przyjaciół. I często właśnie taką ma. Może dlatego, że w dzieciństwie jakoś wszystko wydaje się łatwiejsze. I zawieranie znajom...

Recenzja książki Co, jeśli...
Nieprzekraczalna granica
Nieprzekraczalna granica

Layken i Willa łączą niestety bolesne doświadczenia życiowe. Oboje wychowują swoich młodszych braci, ale co by nie było, są razem szczęśliwi. Tworzą jedną, kochającą się ...

Recenzja książki Nieprzekraczalna granica

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka