Rewia recenzja

W Warszawie... szalone lata 20. XX wieku

Autor: @biegajacy_bibliotekarz ·1 minuta
2024-05-24
Skomentuj
21 Polubień
Czasami warto przeczytać książkę, której zupełnie się nie miało w planach. Tak było właśnie z Rewią pani Ewy Salwin, którą spotkałem podczas Targów Książki Vivelo na Stadionie Narodowym. Na stoisku Skarpy Warszawskiej przeglądałem ofertę i wpadła mi w oko okładka książki, która kusiła i zachęcała swoim wyglądem.

Ewa Salwin studiowała kulturoznawstwo, pasjonuje się naszą stolicą, jest varsavianistką z krwi i kości, pasjonującą się modą, jej konikiem jest również okres międzywojenny. Jest autorką powieści obyczajowych, z elementami historycznymi i wątkami kryminalnymi. Tak też mogę określić Rewię.

Przenieśmy się zatem do Warszawy, stolicy Polski, w czasy międzywojenne, w czasy, gdy na nowo budowane było państwo polskie. Zapewne wiecie, kim były w tym czasie girlaski? Jeśli nie to już wyjaśniam. Girlaski to inaczej tancerki, występujące w programach rozrywkowych. Przeważnie młode, szukające szansy na lepsze życie. Tańczące za marną gażę, która starczała ledwo na skromne jedzenie i marne lokum. Złota Zasłona to właśnie przykład teatru rewiowego, w którym szansę na lepsze jutro znalazła nastolatka Marysia Lipkówna. Poznajemy kulisy takiego teatru, wszelkie niuanse związane z pracą girlasek, jak były traktowane przez swojego przełożonego, ile wylewały potu na deskach teatru, który był rozrywką dla mieszkańców Warszawy.

Kolorowe stroje, uśmiech na twarzach, oczywiście udawany, bo młodym dziewczynom nie było zwykle do śmiechu, to obraz stolicy ubiegłego wieku. Warszawy, w której nie było kolorowo, a występy na deskach teatru były okupione ciężkim treningiem, potem, łzami, ale też wiarą na lepsze jutro. Gdy już myślałem, że będziemy śledzić tylko i wyłącznie dzieje Złotej Zasłony, autorka zaskakuje czytelnika nowymi postaciami, wątkami kryminalnymi. To nie romans z happy endem, to szara codzienność tamtych lat. Autorka połączyła historię z obyczajami panującymi w na początku lat 20. w Warszawie, z... wątkami kryminału retro.

Poznajemy inne postaci ważne dla akcji powieści. Na pewno baletmistrza Ozerkę, ciotkę Marysi, która uparła się, by znaleźć dla piętnastolatki odpowiedniego mężczyznę, no i zdecydowanie Abla Wernickiego, krytyka tanecznego, przed którym nie tylko drży baletmistrz ze Złotej Zasłony. Są policjanci, są morderstwa, są narkotyki, alkohol i handel żywym towarem.

Polecam!!!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-24
× 21 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rewia
2 wydania
Rewia
Ewa Salwin
6.7/10

Świat teatru to ciągła gra świateł. Nic nie jest takie, jakie się wydaje. Warszawa. Barwne lata dwudzieste. Marysia Lipkówna, tańcząc co wieczór na scenie teatrzyku rewiowego Złota Zasłona, doskona...

Komentarze
Rewia
2 wydania
Rewia
Ewa Salwin
6.7/10
Świat teatru to ciągła gra świateł. Nic nie jest takie, jakie się wydaje. Warszawa. Barwne lata dwudzieste. Marysia Lipkówna, tańcząc co wieczór na scenie teatrzyku rewiowego Złota Zasłona, doskona...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Warszawa, lata dwudzieste i teatrzyk rewiowy "Złota Zasłona" - to właśnie za jego kulisami poznajemy gorzką prawdę o życiu tancerek, które chciałyby, aby ich życie było przynajmniej w połowie tak kol...

@alinajeschke @alinajeschke

Pozostałe recenzje @biegajacy_biblio...

Śledztwo diabła
Wciągnięty w śledztwo

Ósma część cyklu z Kubą Sobańskim w rolach głównych za mną. Muszę przyznać, że kolejny tom czytałem z zapartym tchem, bo działo się w nim nadzwyczaj dużo, a zwroty akcji...

Recenzja książki Śledztwo diabła
Lucek
Lucek i jego pani

Często się zdarza, że starsze osoby, np.: babcie czy dziadkowie są sami na świecie i ich jedynym towarzyszem na dobre i na złe jest jakiś pupil. Może być to kotek, może ...

Recenzja książki Lucek

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka