Wada recenzja

Jak poprowadzić dochodzenie, odnaleźć winnego i zebrać mocne przeciw niemu dowody? Niby są na to standardowe policyjne procedury. A co jeśli zbrodnia jest niestandardowa? Dlaczego wszczęto śledztwo, mimo że nikt do końca nie był pewien czy w ogóle doszło do zbrodni? Przecież nie znaleziono ciała... Komisarz Gross jednak ma przeczucie, które go nie zawiodło. Świetnie upleciona fabuła , dużo prawdziwej, rzetelnej policyjnej roboty, z elementami archiwum X. O pracy i życiu komisarza czyta się na jednym wdechu, a kolejne wątki oplatają niczym pajęczyna i nie pozwalają odłożyć książki, aż tajemnice zostaną wyjaśnione. Czyja krew przykuła uwagę komisarza? Czy policjanci podołają zadaniu, wbrew wszelkim niesprzyjającym okolicznościom, w tym skomplikowanym problemom w ich prywatnym życiu? Nawet jeśli ktoś nie natknął się na pierwszą książkę z serii, tak jak ja, to nic nie szkodzi. Kompletnie nie przeszkadza to w zorientowaniu się w sytuacji. Napięcie trzyma czytelnika za gardło już od pierwszej strony i nie odpuszcza aż do samego końca.