Wada

Robert Małecki
7.7 /10
Ocena 7.7 na 10 możliwych
Na podstawie 76 ocen kanapowiczów
Wada
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.7 /10
Ocena 7.7 na 10 możliwych
Na podstawie 76 ocen kanapowiczów

Opis

Są sprawy pogrzebane dawno temu
i świeże ślady świadczące o zbrodni.
Tylko ciała brak.

Groźne burze nad Chełmżą i nieznośne sierpniowe upały. Na leśnej polanie w pobliżu jeziora komisarz Bernard Gross trafia na pusty, zakrwawiony namiot. Stopniowo odkrywa wokół niego znacznie więcej śladów krwi. Wszystko wskazuje na brutalną zbrodnię, której ofiarą mogła paść młoda kobieta. Kłopot w tym, że Gross nie ma żadnego punktu zaczepienia. Brak ciała ofiary, narzędzia zbrodni i sprawcy. Zbyt wiele niewiadomych i zbyt wiele mylnych tropów, którymi musi podążyć, by w gęstniejącym mroku odnaleźć przerażającą prawdę. Prawdę, która odsłoni rodzinną tajemnicę sprzed wielu lat.
Data wydania: 2019-05-15
ISBN: 978-83-66278-52-3, 9788366278523
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Cykl: Bernard Gross, tom 2
Stron: 536
dodana przez: siwulka1990
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Robert Małecki Robert Małecki
Urodzony w 1977 roku w Polsce (Łódź)
Politolog, filozof i dziennikarz, ale przede wszystkim miłośnik kryminałów i thrillerów oraz nowej zabawki – czytnika ebooków; szczęśliwy uczestnik warsztatów kreatywnego pisania realizowanych w ramach Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocław...

Pozostałe książki:

Żałobnica Skaza Wada Zmora Zadra Najgorsze dopiero nadejdzie Najsłabsze ogniwo Porzuć swój strach Wstyd Wiatrołomy Koszmary zasną ostatnie Balladyna Urwisko Zabójczy pocisk Awers Zrost Opowiem Ci o zbrodni. Historie prawdziwe Rewers Zapadlina Opowiem Ci o zbrodni. Historie prawdziwe Opowiem ci o zbrodni. Historie prawdziwe Nikomu się nie śniło Czas zbrodni. Zmyślone kroniki kryminalnego Wrocławia Wizjonerzy, kaznodzieje, anarchiści
Wszystkie książki Robert Małecki

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

CZARNE CHMURY

WYBÓR REDAKCJI
22.01.2020

Co byście zrobili, gdyby przyjaciel dał wam do oceny swoją naprawdę źle napisaną powieść? Nie wystarczyłoby się wymigać mówiąc - pierwszy rozdział trochę się dłuży, albo - weź i wytnij parę scen z żoną, bo niepotrzebne. Można by tylko powiedzieć - wiesz, stary, tę książkę to właściwie trzeba by napisać od nowa. Żaden z długiej listy przyjaciół, kt... Recenzja książki Wada

@Rudolfina@Rudolfina × 15

Wada.

15.11.2023

"Wada" autorstwa Roberta Małeckiego to wciągający kryminał osadzony w groźnym klimacie burz i upałów nad Chełmżą. Komisarz Bernard Gross staje przed tajemniczą zbrodnią, odkrywając pusty, zakrwawiony namiot na leśnej polanie. Brak ciała, narzędzi zbrodni i jasnego tropu sprawiają, że śledztwo jest pełne napięcia. Autor zgrabnie rzuca czytelnika mi... Recenzja książki Wada

@Malwi@Malwi × 25

Problemy małego miasta

29.11.2019

„(…) zawsze chcemy zobaczyć coś szokującego, tylko po to by odwrócić wzrok. By za żadne skarby już dłużej na to nie patrzeć. „ Uwielbiam kryminały, chyba zdecydowanie bardziej niż powieści obyczajowe. Czasem zastanawiam się, dlaczego? Myślę, że powód jest prosty, lubię poczuć przypływ adrenaliny, przeżyć coś niezwykłego, rozwiązywać kryminalne... Recenzja książki Wada

@gala26@gala26 × 10

Wadą "Wady" jest brak wad

3.03.2020

Namiot, mnóstwo krwi i czerwona, damska bielizna - tylko tyle zostało na miejscu przypuszczalnej zbrodni. Brak ciała, narzędzia i sprawcy stanowi dla śledczych nie lada przeszkodę, czy uda się im ją pokonać i dojść prawdy? Śledztwo w sprawie wydarzeń na plaży płatnej utknęło w martwym punkcie, jednak dla walczącego niestrudzenie z przeciwnościami... Recenzja książki Wada

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Mackowy
2021-03-25
5 /10
Przeczytane audiobook

Trupa nie ma, za to są seks i modele do sklejania.

Czuć, że Małecki jest nieodrodnym synem pisarstwa Katarzyny Bondy, bo Wada jest:

a) przegadana - powieść liczy niemal 600 stron - prawie 17 godzin słuchania, to samo dałoby się opowiedzieć na 400 stronach, ale nie, bo przecież książka musi być:
b)"przeobyczajona". Nie, to że Bernard (nietypowe imię łatwiej zapamiętać czytelnikowi, na każdym kursie kreatywnego pisania wam to powiedzą) Gross (jednosylabowe nazwisko też) skleja modele nie sprawia, że jest bardziej autentyczny, raczej bardziej nudny i tylko książka się wydłuża o pasjonujące sceny sklejania modeli, no i oczywiście muszą być problemy z nastoletnim synem i żona w śpiączce, bo bez tego nie będzie tematu na kolejne tomy - rozumiem, trzeba z czegoś żyć - ale już:
c) upchnięte wszędzie na siłę nieporadne sceny seksu (słowo sutki pada 8 razy przez pierwsze 4 godziny słuchania, za to konkatedra zaledwie 5 przez całą książkę) nudzi bardziej niż modelarstwo, ale przejdźmy do tego co najważniejsze, czyli do:
d) warstwy kryminalnej. Jest miejsce zbrodni, nie ma trupa - fajne, intrygujące, tylko, że to pułapka! akcja jest przegięta pod względem zbiegu okoliczności łączącej dwa główne wątki kryminalne i rozwleczona tak, że momentami byłem bliski odpuszczenie sobie lektury i chociaż w drugiej części nieco się rozkręca i rekompensuj...

× 26 | Komentarze (3) | link |
@Eli1605
2021-01-16
6 /10
Przeczytane Polscy autorzy 2021 2021

Moim zdaniem druga część słabsza od poprzedniej. Jest mniej wciągająca, nie buduje narastającego napięcia, atmosfery zagrożenia. Ale mimo to to przyzwoita pozycja. Tajemnice. Wszyscy jakieś mamy, od najbardziej niewinnych do mrocznych. O niektórych wiedzą inni ale w małych społecznościach wszyscy milczą i chronią się wzajemnie. Dlatego tak trudno Grossowi ze swoją ekipą prowadzić śledztwo. Końcówka powoduje, że chce się poznać dalszą część. I życzę komisarzowi Grossowi ułożenia sobie życia prywatnego.

× 22 | Komentarze (1) | link |
@Wiejska_biblioteczka
2022-03-28
6 /10
Przeczytane Moje własne

"Wada" Roberta Małeckiego to dość dobry kryminał, z ciekawszą fabułą niż poprzednio, jednak z tak samo monotonnym tempem oraz mało charyzmatycznymi i jakże apatycznymi (w moim odczuciu)bohaterami. Pod tym kątem nic i nikt się nie zmienił. Ponownie zdarzało mi się opuszczać fragmenty powieści, szczególnie te dotyczące składania modelów przez komisarza oraz kilka przemyśleń dotyczących policyjnego dochodzenia.
No cóż, po raz kolejny poczułam rozczarowanie, choć wcale nie było tak źle.

× 16 | link |
@ela_r22
2019-11-13
7 /10
Przeczytane 2019 Kryminał - Sensacja Thriller

Druga część zmagań komisarza Bernarda Grossa. Oczywiście tak jak w pierwszej części tak i w tej , do rozwikłania dwie sprawy,- tajemnicze zniknięcie z przed 30 lat młodej matki i żony, oraz spawa bieżąca , -na leśnej polanie pusty zakrwawiony namiot...

Tak jak w pierwszej części autor powoli wprowadza nas w na pozór dwie różne historie, historie które nas wciągają od początku do końca. Z komisarzem Bernardem Grosem na pewno nudzić się nie będziemy.

Jako policjant inteligentny, szanujący podwładnych, konsekwentny w dążeniu do odkrycia prawdy- łepski facet. Ale prywatnie facet porażka, typ pracoholika sprawy służbowe to priorytet. Nawet gdy umawia się z kobietą i nie dociera na spotkanie, to dochodzi do wniosku, że nic się nie stanie jak ją o tym nie powiadomi ,- może później…. ależ irytujący…...

× 13 | link |
@sandrajasona
@sandrajasona
2020-01-21
6 /10
Przeczytane Przeczytane w 2020

 
Na plaży zostają znalezione ślady krwi, obok stał pusty namiot. Wezwany Gross podejrzewa zabójstwo, ale nie ma ciała. W miedzy czasie otrzymuje od odchodzącego szefa starą sprawę, której postanawia się przyjrzeć. Nagle pojawiają się wspólne wątki, a i bohaterowie obydwu wydarzeń prawdopodobnie się znają. Co się zdarzyło 30 lat temu i dlaczego Gross podejrzewa, że wszyscy kłamią?? 
To już moje piąte spotkanie z autorem i mimo, że poprzednie powieści pochłonęłam z zapartym tchem, tutaj coś od początku mi nie grało. Wada ma dla mnie zasadniczą wadę, mało iskier na początku. Autor usilnie chciał nakreślić całą sytuacja, opisywał wątki, osoby, sytuacje, trwało to trwało i dopiero jak zabrał się za kłamstwa uczestników wydarzeń zaintrygowało na tyle, że do końca było bardzo dobrze. Kiedyś pisałam, że nie rażą mnie dłużyzny, opisy i fakty, byleby nie zwalniały akcji i nie rozbijały tekstu. Wada ma niestety taki początek i gdybym nie znała twórczości Małeckiego prawdopodobnie odłożyłabym książkę na później. 
Jeśli chodzi o wątek kryminalny, z początku nie wydawał mi się ciekawy, podejrzewałam coś innego i czułam się trochę zaskoczona powodami i wyjaśnieniami winnych. Bohaterowie jak zawsze charakterni, Gross się gubi, zadziorna Skalska – i druga storna wszyscy kłamią, wiedzą, co się wydarzyło, ale zmowa milczenia trwa przez trzydzieści lat rzutując na świadków obecnych zbrodni. Oceniając całość mimo sympatii do pana Małeckiego to dobra solidna czw...

× 11 | Komentarze (1) | link |
@Nina
2019-10-31
7 /10
Przeczytane 2019 E-book

"Skazę" skomplemetowałam, "Wadę" również będę polecać wszem i wobec. Świetnie skonstruowany, wielowątkowy kryminał, gdzie nic nie wydaje się oczywiste. Polubiłam Grossa w pierwszym tomie, w tym poznajemy go jeszcze lepiej. Jego i jego niezbyt udane życie osobiste, którego w tej części jest być może odrobinkę za dużo, ale nie na tyle, żeby przesłoniło to główny wątek. Bernard Gross dochodzi do rozwiązania sprawy powoli i systematycznie. Niektórym może się wydawać, że zbyt powoli ale mnie się to podobało. Ja lubię inteligentne kryminały i moim skromnym zdaniem "Wada" do takich właśnie należy. Pan Małecki po raz kolejny udowodnił, że potrafi pisać kryminały. Kto jeszcze nie zna autora powinien to jak najszybciej nadrobić.

× 11 | link |
@Betsy59
2019-11-04
7 /10
Przeczytane E-book 2019

Bardzo dobry kryminał, mroczny, ponury. Wszystkie wątki logicznie wyjaśnione, akcja nieśpieszna, lecz logiczna i wciągająca. Nie było błędów językowych, tak jak w pierwszej części, więc autor bardziej się postarał, lub korekta lepsza. Trochę jednak męczyło mnie ciągłe nawiązywanie do nieudanego, nacechowanego tragediami życia komisarza. Może w następnej części coś się odwróci!

× 9 | link |
@katala
@katala
2019-11-20
8 /10
Przeczytane Trup się ściele 2019

Tak. To zdecydowanie mój typ literatury. Odpowiednio skomplikowany. Bardzo wciągający, a przez to szybki w czytaniu. Świetnie nawiązujący do poprzedniej części. Kontynuujący wątki, ale również przypominający niektóre. Dzięki temu, to co w sposób naturalny uleciało nam z głowy, szybko wraca na swoje miejsce.
Małecki plącze bardzo. Mąci, zapętla, wiedzie na manowce. Wymaga skupienia i uwagi. Niekiedy bywało na tyle niewyraźnie, że miałam wrażenie gubienia wątku, zagubienia we własnych myślach. Po kilku/kilkunastu kartkach okazywało się, że jest dobrze, ale nie ukrywam, że nawet czytanie w skupieniu wymagało niekiedy powrotu do poprzednich kartek.
Sama fabuła kryminalna, powiedziałabym, że jak zawsze, jest bardzo zagmatwana, ale przemyślana i dopracowana. W odkrywaniu zagadek udaje nam się podążać za Bernardem Grossem. W zasadzie wpadamy na odkryte przez niego watki tuż, tuż za nim. Brawo dla autora.
Bardzo podobała mi się Skaza, ale uważam, że Wada jest lepsza. Ciekawsza. Bardziej pełna. Bardziej fascynująca. Bardziej w moim guście czytelniczym. W sumie doceniam Małeckiego z książki na książkę coraz bardziej. Jeśli będzie to dalej tak wyglądało, to aż strach się bać, gdzie zaprowadzi nas autor w kolejnych swoich historiach.
Bardzo odpowiadały mi niedokończone wątki, cała otoczka obyczajowa, wszystko to, co jest związane z rodziną głównego bohatera, żoną, synem, a nawet teściami. Mieszane mam uczucia w stosunku do kobiety, która powoli wchodzi w jego życie, ale j...

× 6 | link |
@beata87
2019-11-17
10 /10
Przeczytane

Bezwzględnie uwielbiam twórczość pana Roberta.
Doskonały kryminał, mroczny i pełen skrywanych emocji.
Akcja świetnie skonstruowana, pomieszane, pozornie niezwiązane wątki... Zarówno komisarz, jak i pozostali bohaterowie zwyczajni, naturalni... swojscy. Żadnego Bondowania, mozolne, trudne śledztwo... komisarz Gross to mój ulubiony bohater, jego pełne trosk i wątpliwości życie osobiste uczłowiecza go, pozwala zrozumieć. Jednocześnie, jak prawdziwy pies, gdy już poczuje trop, to nie odpuści, póki nie rozwiąże zagadki.
Powieść napisana spójnie i logicznie, wciąga i intryguje. Mimo spokojnej narracji, odzwierciedlającej żmudną pracę policji, porusza emocjami czytelnika. To rasowy, klasyczny kryminał. Szczerze polecam.

× 6 | link |
@_alex_sandra_mama_
@_alex_sandra_mama_
2019-10-10
9 /10
Przeczytane

W jeden z upalnych, sierpniowych dni Komisarz Gross trafia na opuszczony w lesie namiot. Nie było by może w tym nic niezwykłego gdyby nie znajdujące się wokół brunatne plamy wskazujące na krew i pozostawiona tam damska bielizna. Jako rasowy glina komisarz zakasuje rękawy i bierze się za rozwiązanie sprawy pomimo braku przychylności prokuratora, który nie wierzy iż teza zabójstwa może być prawdziwa. Gross bierze pod swoje skrzydła również inne, nie rozwiązane przed laty sprawy. Czy uda mu się rozwiązać choć część z nich? A może coś je ze sobą połączy? Żeby się tego dowiedzieć, trzeba sięgnąć po książkę i spędzić z nich troche czasu, napewno nie będziecie żałować!

× 5 | link |
@gala26
2019-11-29
9 /10
Przeczytane Thriller, sensacja, kryminał Wypożyczone z biblioteki 2019

Problemy małego miasta

„(…) zawsze chcemy zobaczyć coś szokującego, tylko po to by odwrócić wzrok. By za żadne skarby już dłużej na to nie patrzeć. „

Uwielbiam kryminały, chyba zdecydowanie bardziej niż powieści obyczajowe. Czasem zastanawiam się, dlaczego? Myślę, że powód jest prosty, lubię poczuć przypływ adrenaliny, przeżyć coś niezwykłego, rozwiązywać kryminalne zagadki, podążać tropem mordercy i prowadzić skomplikowane śledztwo. A już w pełni jestem usatysfakcjonowana, gdy autor w ciekawie zbudowaną historię wplecie losy postaci z krwi i kości, które prowadzą zwyczajne życie, a kłopoty rodzinne, ze zdrowiem bądź sercowe, mają istotny wpływ na ich pracę. Dlatego tak fascynują mnie powieści Roberta Małeckiego, bo to wszystko, co tak cenię w dobrym kryminale znajduję w jego książkach. Mając w pamięci „ Skazę”, która zrobiła na mnie niezapomniane wrażenie, miałam świadomość, że biorąc „Wadę” do ręki zostanę wyłączona z życia na kilkanaście godzin, że nie odetchnę, nie spocznę, aż wraz z Grossem nie rozwiążę sprawy.

A nie jest łatwo. O ile w „Skazie” były ciała i nic nie wskazywało na udział osób trzecich, to w „ Wadzie „ jest miejsce zbrodni, są ślady krwi, ale nie ma ciała i nie ma sprawcy. Dla egocentrycznego prokuratora to oznacza, że sprawa nie ma pozytywnych rokowań i trudno go przekonać do kontynuowania śledztwa. Zależy mu jak na najszybszym umorzeniu i zamknięciu sprawy , ale nie jest to żaden argument dla starego wygi Grossa, który jak m...

× 4 | link |
@Bibliotecznie
2019-12-25
7 /10
Przeczytane

Drugi tom serii przygód komisarza Grossa nie rozczarował mnie fabułą. Robert Małecki znów zaprosił czytelników do śledzenia działań policji w nietypowej sprawie. Mamy bowiem miejsce zbrodni pełne krwi, ale ciała, narzędzia zbrodni i sprawcy brak. Zatem co wydarzyło się nad jeziorem? Do kogo należą znaleziona w lasku czerwona bielizna i czy namiot na pewno stał się miejscem jakiejś zbrodni? Bernard Gross nie ma żadnego punktu zaczepienia, nikt niczego nie widział, a komisarz nie ma pojęcia, od czego zacząć. Nie byłby jednak sobą, gdyby nie dołożył wszelkich starań, by przynajmniej spróbować rozwiązać tę zagadkę.

Gross podejmuje się również przejrzenia nierozwiązanej sprawy sprzed trzydziestu lat. Pewien dzień, w którym zaginęła Krystyna Palacz i jej maleńki synek, zmienił na zawsze życie jej męża i starszej córeczki, Magdy. Mężczyzna z córką poświęcił życie, by poznać prawdę o zniknięciu żony, ale lata poszukiwań poszły na marne. Czy Gross spojrzy na akta świeżym okiem i wyłowi brakujące ogniwa?

Niestety, ogromne zaangażowanie komisarza i jego ekipy w obie sprawy niewiele pomaga. Odnalezione z wielkim trudem ślady gmatwają wszystko, zamiast rozjaśniać. Czy te dwie sprawy coś łączy? Jak ujawnienie mrocznej tajemnicy z przeszłości wpłynie na ich rozwikłanie?

Akcja powieści nie jest zawrotna, nie znajdziecie tu pościgów czy rozlewu krwi, ani makabrycznych opisów. Autor skupia się bardziej na śledzt...

× 4 | link |
RU
@rudy_lisek_czyta
2019-05-23
9 /10
Przeczytane

Mówi się,że nie ma ludzi bez wad.Każdy z nas popełnia jakieś błędy.Tym bardziej jeśli chodzi o zbrodnie..
.🖤
”Wada” @robertmalecki.autor to drugi tom z serii o niezawodnym komisarzu Bernardzie Grossie.Akcja powieści,podobnie ja w przypadku“Skazy”rozgrywa się w Chełmży,niewielkim miasteczku pod Toruniem.W upalny, sierpniowy dzień dochodzi do tajemniczej zbrodni.Nie ma ciała,nie ma narzędzia zbrodni,nie ma nawet podejrzanych.Jedyne tropy,na które trafia komisarz to ślady krwi na leśnej ścieżce wzdłuż jeziora,pusty namiot i damska bielizna.W międzyczasie przełożony Grossa przekazuje mu sprawę tajemniczego zaginięcia matki z dzieckiem sprzed trzydziestu laty.Gross wraz z aspirantką Moniką Skalską podążają tropem tych zagadkowych zdrobni.Czy komisarz odkryje prawdę?I co takiego stało się na polanie i gdzie jest ciało?
.🐾
”Wada”to rewelacyjny,rasy polski kryminał. Wielowątkowa fabuła sprawia,że że nie można się od niej po prostu oderwać.Dodatkowo w powieści napięcie podsyca tajemniczy,mroczny i niepokojący klimat.Autor świetnie podkreślił kreacje bohaterów,gdzie każdy ma swoje szczególne znaczenie.Wątek obyczajowy pozwala nam na głębsze spojrzenie w ich zwyczajne,życiowe rozterki.Tu teraźniejszość i przeszłość idealnie się ze sobą komponuje.Ta lektura tak wciągająca jak najgłębsze jezioro.A jedyną 'Wadę'którą chcesz mieć..To właśnie ta!Polecam!Ja już czekam na kolejna część.
.
Dziękuje @czwartastronakryminalu 🖤

...

× 4 | link |
@Iwona_Nocon
2021-07-16
10 /10
Przeczytane

Oficjalnie składam zażalenie. No nie może tak być, że drugi tom jest pierwszy niż drugi z zaznaczeniem, że jedynka była petardą. @robertmalecki.autor tak się po prostu nie robi. Dobra ochłonęłam więc mogę przejść do opisu i swoich odczuć.
Bernard Gross trafia na pusty zakrwawiony namiot wokół którego znajduje się śladów krwi. Wszystko wskazuje na morderstwo, ale bez ciała, narzędzia zbrodni trudno coś ustalić. W tym przypadku szukanie sprawcy nie będzie takie proste. Nie ugięty Komisarz prowadząc śledztwo dogrzebuje się do prawdy, która odsłania tajemnicę sprzed lat...
Cóż to była za fabuła. Mogę oczywiście napisać, że dawno nie czytałam tak dobrego kryminału, ale to już mówiłam o Skazie więc może nie będę się powtarzać. Od siebie dodać, że jako fanka kryminałów trudno mnie zaskoczyć, a autorowi się przy okazji tej historii udało. Bernard Gross jest jednym z lepiej prowadzonych policjantów ever. Słabość mam do niego. Już nie mogę się doczekać kto go zagra. Jako, że pierwszy tom oceniłam na 10 to dwójkę oceniam na 20 😁. Pewnie trójce dam 30.

× 4 | link |
@Anna_GP
@Anna_GP
2020-01-26
7 /10
Przeczytane

Prawie tak dobra, jak poprzednia. W pewnym sensie byłaby nawet lepsza, bo nie ma przenoszenia się pomiędzy czasami. Jest za to odgrzebana sprawa sprzed 30 lat. Niech będzie.

Na minus (niewielki, bo w końcu jednak dałam aż 7 gwiazdek, czyli prawie max w tej kategorii):
- nie rozumiem tytułów książek Małeckiego - nie wiem, co wspólnego mają z treścią, przez co ciężko mi je zapamiętać i rozróżniać.
- czy główny bohater naprawdę musi być taki smutny?

Na plus - bardzo zgrabnie prowadzone śledztwo, bez ochów, achów, petard i fajerwerków. Fajerwerki są dobre w Sylwestra, kryminał potrzebuje logiki. I ta jest.

× 4 | link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Sukcesy powstają z pracy nad porażkami
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Skaza
Skaza
Robert Małecki
7.7/10
Co wydarzyło się na skutym lodem jeziorze w Chełmży? Skaza z komisarzem Bernardem Grossem w roli...
Zadra
Zadra
Robert Małecki
7.6/10
Są kości i ślady, które rzucają nowe światło na tajemnicze zaginięcie pary studentów. Jednak zmowa ...
Zrost
Zrost
Robert Małecki
8.0/10
Komisarz Bernard Gross powraca! Czy śmierć przerwie zmowę milczenia? W jeziorze niedaleko Che...
© 2007 - 2024 nakanapie.pl