Czarnobyl. Spowiedź reportera recenzja

Walka z nieuniknionym.

Autor: @Nigrum ·2 minuty
2019-08-04
Skomentuj
1 Polubienie
"Wydaliśmy wojnę promieniowaniuradioaktywnemu. Wojna konwencjonalna polega na tym, że wiesz, z jakiego kierunku może nadlecieć kula, która cię zabije, że możesz się ukryć za załomem muru lub w okopie. Ale w Czarnobylu nie mógł cię ochronić żaden mur, żaden okop, wróg był wszędzie, nic nie mogło go powstrzymać. Trafiały w ciebie tysiące kul, a ty nie widziałeś, kto do ciebie strzela. Nie wiedziałeś czy zostałeś ranny ani gdzie i kiedy to się stało. Szedłeś wiec naprzód. Potem skóra zaczynała się łuszczyć. Mięśnie obumierały. Kości gniły. I nie było na to żadnego lekarstwa. "

Podziwiam odważnych ludzi. Takich zapisujących się w umysłach ludzkich swoją brawurą.
Igor Kostin stał się  właśnie kimś takim. Zrobił legendarne już zdjęcie uszkodzonego reaktora w Czarnobylu. Prawdę przedkładał nad własne zdrowie i życie.

Czarnobyl i katastrofa są tematem tabu. Nadal. Niedawny sukces serialu HBO  "Czarnobyl" otworzył na nowo puszkę pandory. I po raz kolejny obudził w ludziach ciekawość na temat tego co tak naprawdę stało się 26 kwietnia 1986 roku. 
Urodziłam się siedem lat po wybuchu. I tak naprawdę aż do tej pory nie znałam szczegółów dotyczących tej katastrofy. To głupie, ale dopiero serial i książka Igora Kostina obudziła we mnie chęć poznania prawdy. Cieszę się, że powstały, bo przerzedziły nieco mglę jaką jest osnuta historia o Czarnobylu.
"Czarnobyl. Spowiedź reportera" Igora Kostina to niesamowity album zawierający zdjęcia tragedii, koszmaru jaki uderzył w ludzi, nieodpowiedzialności i bezczelności jednostek rządzących. Z nieskrywaną ciekawością i smutkiem przeglądałam dowody na to, że kilka sekund może zmienić wszystko w wielką kule ognia i spopielić świat. Jestem pod wrażeniem odwagi Igora, jego determinacji i konsekwencji w działaniu.

Książka jest wydana po mistrzowsku, zdjęcia są doskonale wyeksponowane, a wspomnienia mężczyzny wstrząsająco nieprawdopodobne. Czytałam, oglądałam a raczej chłonęłam historię Igora, zupełnie jak on zbierał w swym ciele promieniowanie podczas robienia zdjęć na miejscu katastrofy. 
Ciszę się, ze Wydawnictwo Albatros wznowiło "Czarnobyl. Spowiedź reportera" a mi udało się ją wygrać, bo swoimi czasy książka osiągała niebotyczne ceny - nawet 600 zł za egzemplarz!
Ten album to must have dla każdego wtajemniczonego i zainteresowanego tamtym rokiem i wydarzeniami. Nieprawdopodobnie straszne i piękne zdjęcia Igora Kostina widział chyba każdy, ale teraz możemy je mieć na wyłączność za normalną cenę. Ja już mam.

Czytanie książek tak mocno nacechowanych tragedią zawsze niesie ze sobą wiele przemyśleń. To przerażające, że ludzie wtedy walczyli z promieniowaniem za pomocą łopaty, chronili się w skafandrach, które nie były przeznaczone do tego celu i z każdą minutą narażali życie dla innych, dla przyszłych pokoleń często nie zdając sobie z tego sprawy.

Zadałam sobie pytanie : Czy udało by mi się spakować w dwie godziny i porzucić znany mi świat  oraz cały mój majątek? Nie.
Dokładnie tyle czasu mieli mieszkańcy Prypeci by opuścić miasto. Następnego dnia po katastrofie.

"Czarnobyl. Spowiedź reportera" to jedna z tych książek, którą musisz mieć w swojej biblioteczce. Chociaż by dla pamięci osób, które walczyły z nieuniknioną wizją śmierci.

"Strach wywołuje wojna, nie pożar."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-08-03
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarnobyl. Spowiedź reportera
2 wydania
Czarnobyl. Spowiedź reportera
Igor Kostin
8.5/10

Trzydzieści lat po wybuchu reaktora w Czarnobylu, skutki tej tragedii są wciąż odczuwalne. Nazwany przez Washington Post „człowiekiem-legendą”, Igor Kostin 26 kwietnia 1986 roku przeleciał nad elekt...

Komentarze
Czarnobyl. Spowiedź reportera
2 wydania
Czarnobyl. Spowiedź reportera
Igor Kostin
8.5/10
Trzydzieści lat po wybuchu reaktora w Czarnobylu, skutki tej tragedii są wciąż odczuwalne. Nazwany przez Washington Post „człowiekiem-legendą”, Igor Kostin 26 kwietnia 1986 roku przeleciał nad elekt...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

O Czarnobylu pisało już wielu. Czy można więc na ten temat powiedzieć coś więcej? Przewaga Igora Kostina nad innymi autorami polega na tym, że on w Czarnobylu był zaraz po wybuchu reaktora i potem wi...

@Antoniowka @Antoniowka

Coś się z człowiekiem dzieje, gdy zaczyna czytać tą książkę. Coś we wnętrzu zaczyna się budzić, drażnić, do oczu napływa smutek, a w gardle zawiązuje się supeł, który blokuje mowę i głos. Nie ma czym...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @Nigrum

Idź i czekaj mrozów
Dolina pełna potworów.

W Wilczej Dolinie w tajemniczych okolicznościach ginie człowiek. Cała społeczność drży ze strachu, czy aby zagubiony mężczyzna nie powróci jako demon. W lasach otaczając...

Recenzja książki Idź i czekaj mrozów
Kuklany Las
Kukiełka i Las

Maciek i jego tata wybierają się do lasu na wyprawę. Kiedy obaj wracają do domu, mama malca zauważa, że z dzieckiem jest coś nie tak. Co takiego wydarzyło się podczas ic...

Recenzja książki Kuklany Las

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii