Czarnobyl. Spowiedź reportera recenzja

Spowiedź reportera

Autor: @Antoniowka ·1 minuta
2021-02-21
Skomentuj
8 Polubień
O Czarnobylu pisało już wielu. Czy można więc na ten temat powiedzieć coś więcej? Przewaga Igora Kostina nad innymi autorami polega na tym, że on w Czarnobylu był zaraz po wybuchu reaktora i potem wielokrotnie powracał w tamte tereny.

Książka ta jest wyjątkowa także z innego powodu - tekstu jest w niej niewiele, czytelnik zagłębia się w temat głównie dzięki fotografiom. Zawiedzie się jednak ten, kto będzie szukał tu taniej sensacji - zdjęć ukazujących ludzi z zaawansowaną chorobą popromienną czy deformacje jest mało. Owszem, jest kilka takich poruszających obrazów, ale nie pełnią one roli wiodącej, co więcej - w połączeniu z tekstem - budzą smutek.

Książka jest opatrzona myślą Rolanda Barthesa: "Obiektyw fotografa ma służyć nie wyobraźni, lecz pamięci"*. I cała treść jest podporządkowana tej sentencji. Kostin nie tylko obnaża nieudolność radzieckich władz, próby tuszowania katastrofy, ale przede wszystkim mówi wprost rzecz niby oczywistą: władza ludowa nie szanowała życia pojedynczego człowieka. Za pieniądze ludzie godzili się na narażanie swojego życia. Ba! Czuli się odpowiedzialni za uprzątnięcie radioaktywnych odpadów. Autor pisze wprost: dzięki tym bohaterom Europa została ocalona od niewyobrażalnej katastrofy ekologicznej.

Dodatkowym plusem publikacji jest rys biograficzny samego Autora - ukazanie wyboistej drogi, jaką przeszedł, aby w końcu stać się fotografem Agencji Prasowej Nowosti.

Jeśli chodzi o układ książki - każdy rozdział poprzedzony jest wstępem Kostina, jego wspomnieniami z kwietnia 1986 roku oraz z późniejszych lat, gdy wielokrotnie wracał w rejony Czarnobyla. Mam jednak wrażenie, że czasem w książce panuje lekki chronologiczny chaos.

Reasumując, książka "Czarnobyl. Spowiedź reportera" jest ważnym zapisem historii i choć może nie ujawnia nowych, spektakularnych faktów, jest warta obejrzenia i przeczytania. Wielki podziw należy się też Igorowi Kostinowi z racji tego, że narażał się na niewyobrażalnie duże dawki promieniowania, by utrwalić na kliszy te tak ważne wydarzenia.

* I. Kostin, Czarnobyl. Spowiedź reportera, Albatros, Warszawa 2019, s. 5.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-07-17
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarnobyl. Spowiedź reportera
2 wydania
Czarnobyl. Spowiedź reportera
Igor Kostin
8.5/10

Dwadzieścia lat po wybuchu reaktora w Czarnobylu, skutki tej tragedii są wciąż odczuwalne. Nazwany przez Washington Post "człowiekiem-legendą", Igor Kostin 26 kwietnia 1986 roku przeleciał nad elektro...

Komentarze
Czarnobyl. Spowiedź reportera
2 wydania
Czarnobyl. Spowiedź reportera
Igor Kostin
8.5/10
Dwadzieścia lat po wybuchu reaktora w Czarnobylu, skutki tej tragedii są wciąż odczuwalne. Nazwany przez Washington Post "człowiekiem-legendą", Igor Kostin 26 kwietnia 1986 roku przeleciał nad elektro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Coś się z człowiekiem dzieje, gdy zaczyna czytać tą książkę. Coś we wnętrzu zaczyna się budzić, drażnić, do oczu napływa smutek, a w gardle zawiązuje się supeł, który blokuje mowę i głos. Nie ma czym...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

@Obrazek "Czarnobyl. Spowiedź reportera" to fotorelacja z tragedii do jakiej doszło 26 kwietnia 1986r. w Czarnobylu. Igor Kostin udokumentował rozmiar katastrofy, ewakuację mieszkańców, ich strach ...

@zacisze.wiedzmy @zacisze.wiedzmy

Pozostałe recenzje @Antoniowka

Współczesna wojna
Polski "dziobak" (?)

Wydawnictwo "Dowody na Istnienie" wydało jakiś czas temu zbiór reportaży latynoamerykańskich "Dziobak literatury". Ideą tego zbioru było stwierdzenie/pokazanie, że tamte...

Recenzja książki Współczesna wojna
Dzieci Nilu. Reporterska podróż przez Afrykę
Święta rzeka i ludzie

Żyjemy w czasach nastawionych na szokowanie i granie na emocjach. Niestety ta swego rodzaju moda nie ominęła też dziennikarzy, bo wiadomo, że najlepiej sprzedaje się cie...

Recenzja książki Dzieci Nilu. Reporterska podróż przez Afrykę

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri