Pozytywka. Witamy w Pandorii recenzja

Wartościowy komiks

Autor: @halmanowa ·1 minuta
2021-07-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Okładka pierwszej części komiksowej serii „Pozytywka” przywodzi na myśl opowieści w klimatach fantasy, pełne magii i baśniowych elementów. I dokładnie to otrzymuje młody czytelnik, kiedy zajrzy do środka. Zewnętrzna szata graficzna idealnie odzwierciedla historię opisaną na kartach książki. Bardzo klimatyczną, pełną dziwów, postaci nie z tego świata i niesamowitych zdarzeń. Jednak w tej niezwykłości kryje się pierwiastek czegoś znanego, bliskiego odbiorcy. Francuska scenarzystka porusza bowiem temat, z którym niejednokrotnie stykamy się w codziennym życiu: utrata bliskiej osoby, smutek, tęsknota.

Carbone stworzyła fikcyjny świat, tak różny od naszego, tajemniczy, dziwny, fantasmagoryczny, a jednak ułatwiający małemu czytelnikowi głębsze poznanie i zrozumienie otaczającej go rzeczywistości. Za pomocą wymyślonych bohaterów i zdarzeń, w których uczestniczą, autorka kształtuje w odbiorcy stosunek do takich wartości jak prawda, dobro, empatia czy sprawiedliwość. Rozbudza jego wrażliwość moralną i poczucie odpowiedzialności za własne uczynki. Opowieść o Noli uczy również małego czytelnika radzenia sobie z problemami, rozpoznawania, określania i sposobów wyrażania emocji.

Całość pod względem fabularnym prezentuje się naprawdę nieźle, a wyjątkowa kreska Gijé, urodzonego w Demokratycznej Republice Konga grafika, nadaje historii bajkowego, magicznego klimatu i ułatwia czytelnikowi wkroczenie do świata Pandorii. Gdybym miała wskazać jakieś wady, to zwróciłabym uwagę na intrygę, która nie została zbyt mocno rozbudowana. Bohaterowie nie napotykają na swojej drodze większych przeszkód, a zwroty akcji są bardzo subtelne. Podejrzewam jednak, że ta prostota w kreowaniu fabuły jest związana z grupą docelową odbiorców, do jakich autorka kieruje tę opowieść.

"Pozytywka. Witamy w Pandorii" to lekka, magiczna opowieść fantasy w komiksowej odsłonie. Zabiera czytelnika w podróż do innego świata, który ma jednak wiele wspólnego z naszą rzeczywistością. Empatia, troska o innych, dobro i sprawiedliwość to bowiem wartości uniwersalne. Ta historia zapewni małym odbiorcom moc wrażeń i poruszy ich serca.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-02
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozytywka. Witamy w Pandorii
2 wydania
Pozytywka. Witamy w Pandorii
Bénédicte "Carbone" Carboneil
7.7/10
Cykl: Pozytywka, tom 1

Pierwsza część przygodowej opowieści o dziewczynce, która zostaje wezwana na pomoc przez mieszkańców ukrytego świata... Nola obchodzi ósme urodziny, ale czuje przede wszystkim smutek, bo tęskni za ni...

Komentarze
Pozytywka. Witamy w Pandorii
2 wydania
Pozytywka. Witamy w Pandorii
Bénédicte "Carbone" Carboneil
7.7/10
Cykl: Pozytywka, tom 1
Pierwsza część przygodowej opowieści o dziewczynce, która zostaje wezwana na pomoc przez mieszkańców ukrytego świata... Nola obchodzi ósme urodziny, ale czuje przede wszystkim smutek, bo tęskni za ni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @halmanowa

Zanim cię zobaczę
Przyjemna opowieść

"Zanim cię zobaczę" to całkiem przyjemny debiut literacki. Opowiada o miłości, przyjaźni, potrzebie bliskości, budowaniu wzajemnych relacji, a także o podejmowaniu trudn...

Recenzja książki Zanim cię zobaczę
Szeptun
Obyczaj z Beskidami w tle

W powieści pojawia się między innymi motyw wykluczenia społecznego, którego przyczyną są mocno zakorzenione w ludziach stereotypy. Na przykładzie Waldka autor pokazuje, ...

Recenzja książki Szeptun

Nowe recenzje

Wojna stuletnia 1337-1453
Historia pewnego konfliktu
@Carmel-by-t...:

Ojciec miał trzech synów i córkę. Łobuziaki nie doczekały się męskich potomków.(*) Córka wyszła za mąż za wroga rodziny...

Recenzja książki Wojna stuletnia 1337-1453
Grzechòt
Klimatyczna powieść grozy dla nastolatków i dor...
@Uleczka448:

Zapewne zgodzicie się ze mną, że brakuje nam dziś dobrych, polskich powieści spod znaku horroru, które jednocześnie bę...

Recenzja książki Grzechòt
Reina Roja. Czerwona królowa
Spiskowcy ratują Hiszpanię
@Meszuge:

Tytuł dziwny, bo „reina roja” to po hiszpańsku właśnie „czerwona królowa”. Jakaś nowa moda czy maniera na powtarzanie t...

Recenzja książki Reina Roja. Czerwona królowa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl