Malownicze. Wymarzony dom recenzja

Weekend spędziłam w Malowniczem

Autor: @sara.samusionek ·2 minuty
2017-09-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Powieść Magdaleny Kordel Wymarzony dom rozpoczyna się typowo. Rozczarowana swoim związkiem Madeleine porzuca egoistycznego Grzegorza, który jednocześnie jest jej szefem, więc nie widzi innego wyjścia, jak porzucić i pracę tłumaczki francuskiego. Zrozpaczona odwiedza rozsądną i odpowiedzialną Klarę, której zamierza się wyżalić. Nieoczekiwanie zjawia się tam też mama przyjaciółki załamana spontanicznym zakupem domu w górskiej miejscowości. Kobiety raczą się winem i pocieszają nawzajem. A nazajutrz okazuje się, że Madeleine „odkupiła problem” od mamy Klary, czyli rzeczony dom.
Magdalena Kordel w sielski sposób snuje opowieść o przygodach Madeleine w Malowniczem, w którym znajduje się jej nowy nabytek. Tam kobieta poznaje szereg osób, które nie wiadomo kiedy stają się jej bliskie. Ludzie i ich historie są niezwykle ujmujący. Ciepło bijące od bohaterów sprawia, że chciałoby się spotkać ich naprawdę i uczestniczyć w ich życiu.
Ale na życie tych bohaterów kładzie się cień. Tajemnice sprzed lat na nowo zaczynają prześladować Krysię, sąsiadkę Madeleine. A to za sprawą zagubionej Julii, która postanawia wyjaśnić kilka spraw, odszukać odpowiedzi na dręczące ją pytania dotyczące rodziny i zjawia się w miasteczku.
Myślałam, że natknęłam się na kolejną typową powieść obyczajową. Rzeczywiście „Wymarzony dom”, to przede wszystkim książka o życiu, które nigdy nie wiadomo, kiedy zwiedzie na manowce. I dlatego tę powieść warto przeczytać. Magdalena Kordel ma talent do tworzenia postaci, z którymi chce się być. Jest ich w książce sporo, ale ani razu się nie pogubiłam, ani razu nie pomyliłam. A czasem przy większej ilości bohaterów czytelnik gubi się w natłoku ich imion, nazwisk i ról. Tutaj coś takiego się nie zdarza. Każdy ma swoje wyjątkowe miejsce w Malowniczem i każdy może się tu odnaleźć. Napiszę, że wręcz bajeczna aura otacza to miasteczko. Chciałabym, aby w życiu też tak łatwo było podejmować decyzje i działać, pomagać innym. A z tą pomocą różnie bywa... Różnie ludzie na nią reagują. Ale Madeleine idzie gładko i tak zaskarbia sobie uczucie Marcysi i Anki, którą zaniedbują jej opiekunowie. I jakoś tak się dzieje, że choć piętrzą się problemy, udaje jej się pomóc dzieciom.
A może to w nas jest zbyt wiele wątpliwości, zbyt wiele obaw, które wszystko utrudniają? Takie to refleksje nasuwają mi się po lekturze. A skoro tak, to „Wymarzony dom” wart jest poświęconego mu czasu.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Malownicze. Wymarzony dom
Malownicze. Wymarzony dom
Magdalena Kordel
7.8/10
Cykl: Malownicze, tom 1

Zajrzyj do Malowniczego. Tu zawsze jest czas, by się uśmiechnąć i porozmawiać. Każdy ma swój Wymarzony Dom. Miejsce, w którym może znaleźć ukojenie, szczęście i miłość. Kiedy Magda podejmuje szaloną d...

Komentarze
Malownicze. Wymarzony dom
Malownicze. Wymarzony dom
Magdalena Kordel
7.8/10
Cykl: Malownicze, tom 1
Zajrzyj do Malowniczego. Tu zawsze jest czas, by się uśmiechnąć i porozmawiać. Każdy ma swój Wymarzony Dom. Miejsce, w którym może znaleźć ukojenie, szczęście i miłość. Kiedy Magda podejmuje szaloną d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„(…) niekiedy życie to wypisz, wymaluj serial.” s.194 Magdalena Kordel jest jedną z moich ulubionych autorek. Po jej powieści sięgam z przyjemnością, wiedząc, ze spędzę z nimi przyjemne chwile. Ocza...

@mad28 @mad28

Dla większości z nas wymarzony dom to kawałek własnej przestrzeni na ziemi. Miejsce w którym znajdujemy ukojenie, szczęście i bliskie osoby. Mały świat, który jest odbiciem naszej duszy, gdzie zaczyn...

@agatrzes @agatrzes

Pozostałe recenzje @sara.samusionek

Nie pozwól mi umrzeć
"Nie pozwól mi umrzeć" - nie każdy może poprosić o pomoc wprost

„Nie pozwól mi umrzeć” - niemy krzyk maleństwa, które jest bezradne, zależne od mamy, wyciąga do niej rączki i płacze. W tym niezrozumiałym kwileniu kryje się prośba o b...

Recenzja książki Nie pozwól mi umrzeć
Dzikie serca
Tatarska dzikość zawładnęła moim sercem

Choć od zakończenia lektury minęło trochę czasu, wciąż przeżywam uczucia bohaterów, uczucia gorące, wręcz parzące, buchające ogniem, gwałtowne, otumaniające, pchające do ...

Recenzja książki Dzikie serca

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka