Welesówna recenzja

Welesówna

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2024-08-07
Skomentuj
11 Polubień
Widać po polskim rynku wydawniczym, że coraz więcej autorek idzie właśnie w kierunku słowiańskich wierzeń. Akurat to te spod piór kobiet rzucają się w oczy. Od Pauliny Hendel, przez Kasię Puzyńską, a teraz Mikę Modrzyńską. Tej ostatniej twórczość była do tej pory dla mnie tajemnicą i przyznam się szczerze, że byłam święcie przekonana, że to debiut. Jakież było moje zdziwienie gdy odkryłam, że to nie pierwsze rodeo Modrzyńskiej!

Tosia, na którą wszyscy mówią Ted, jest nastolatką przygotowującą się do matury. Można by powiedzieć, że ma typowe problemy gdyby nie to, że jednym z nich są słowiańskie demony. Nazwać je atencjuszami to za mało, bo kiedy tylko zauważą, że dziewczyna ich słucha, przylepiają się do niej i nie chcą odpuścić. Ale to tylko jeden z elementów, który jest dziwny. Czy patrzenie jak martwa nauczycielka wstaje z grobu i prosi o przysługę należy do normalnych akcji?

W tym wszystkim znika przyjaciółka i Ted postanawia ją znaleźć. Wszczyna swoje prywatne śledztwo, a jej podejrzenia padają na nowego nauczyciela, w którym podkochiwała się Zuzia. Co z tego wyniknie? I dlaczego Ted nazywana jest Welesówną?

Tego typu książki mogą być horrorami, mogą być klasyczną fantastyką albo młodzieżówkami. I "Welesówna" należy do tej ostatniej kategorii. Wiele osób w tym miejscu się zastanowi czy w ogóle po nią sięgnąć, ale to absolutnie nie jest wada. Choć prawda jest taka, że główna bohaterka to faktycznie typowa naiwna, lekko irytująca bohaterka, która nie trawi swojego imienia i dlatego ma ksywkę Ted, którą w zasadzie sama sobie nadała.

I faktycznie bohaterowie są jakby sztuczni, dziwni i przez to ciężko zapałać do nich jakąkolwiek sympatią. Niestety, innych uczuć też brak więc są oni po prostu elementem powieści. Powieści, która mogła być naprawdę świetna, a jest po prostu przeciętna.

Akcja toczy się szybko, momentami aż za szybko i czuć jak by autorka się spieszyła ku końcowi. A po co? Przecież nawet, gdyby było tu o sto stron więcej, to i tak byłaby na nią chrapka. Fantastyka potrafi być świetna zarówno na stu stronach, jak i na tysiącu. I gdyby to był debiut, z całą pewnością byłoby to do wybaczenia, a tak tutaj czuć braki w warsztacie.

Czy w takim razie warto po tę książkę sięgnąć? Decyzja należy do każdego czytelnika, ale przede wszystkim należy pamiętać, że ile ludzi, tyle gustów. Jednemu się spodoba do granic możliwości, inny będzie zawiedziony. Dla mnie największą gratką były demony i żałuję ogromnie, że nie pojawiały się częściej.


Moja ocena:

× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Welesówna
Welesówna
Mika Modrzyńska
7.3/10

Co łączy zaginioną przyjaciółkę, demoniczne siły i martwą nauczycielkę matematyki? Tosia, dla przyjaciół Ted, ma typowe nastoletnie problemy: klasówkę do poprawy, dziwnego nauczyciela od matmy, za...

Komentarze
Welesówna
Welesówna
Mika Modrzyńska
7.3/10
Co łączy zaginioną przyjaciółkę, demoniczne siły i martwą nauczycielkę matematyki? Tosia, dla przyjaciół Ted, ma typowe nastoletnie problemy: klasówkę do poprawy, dziwnego nauczyciela od matmy, za...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Do „Welesówny” podeszłam nie tylko z otwartą głową – wszak już dawno nie jestem młodzieżą – ale i z ogromnym optymizmem, liczyłam bowiem na fantastyczną przygodę z nastoletnią pogromczynią słowiański...

@alicya.projekt @alicya.projekt

"Walesówa" autorstwa Miki Modrzyńskiej to pierwsza książka autorki jaką miałam okazję poznać. Mitologia słowiańska to coś co lubię i bardzo chętnie sięgam po książki z tą tematyką, nic więc dziwnego,...

@agnban9 @agnban9

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Obserwator śmierci
Obserwator śmierci

Chris Carter od lat podaje czytelnikom na tacy kolejne tomy z Robertem Hunterem w roli głównej, ale także zdecydowanie rozwija z każdą kolejną powieścią swój warsztat. I...

Recenzja książki Obserwator śmierci
Potwór
Potwór

Nele Neuhaus stworzyła serię kryminalną, która ma już jedenaście tomów i prawdopodobnie wielu czytelników będzie miało nadzieję na to, że na tym się nie skończy. Wiele j...

Recenzja książki Potwór

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało