Kiedy kobiety były smokami recenzja

When Women Were Dragons

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @justyna_ ·2 minuty
2023-05-02
Skomentuj
11 Polubień
Sześćdziesiąt osiem lat temu w Ameryce, 25 kwietnia 1955 roku miało miejsce pewne wydarzenie – masowa transformacja kobiet. Zjawisko niezrozumiane, nierozpoznawalne, bezprecedensowe. Tego dnia 642 987 Amerykanek jednocześnie przeistoczyło się w… smoki.

„Kiedy kobiety były smokami” Kelly Barnhill opowiada historię Alex i jej rodziny. Matka Alex nie uległa przesmoczeniu podczas masowego przeistoczenia, za to smokiem stała się Marla – ciotka Alex, siostra matki – która w jednej chwili znika z ich rodziny. Córki Marli (Beatrice) staje się… siostrą Alex. Od tego czasu dziewczynki razem dorastają, a Alex wciela się w rolę matki Beatrice. Przez to, że o przedziwnym zjawisku nie mówi się publicznie Alex nie może zrozumieć co się wokół niej dzieje. Historia dziewczynek przeplatana jest fragmentami artykułu „Z krótkiej historii smoków” autorstwa doktora nauk medycznych H.N. Gantza. Materiał ten trafił na cenzorską listę, a cały nakład nakazano zniszczyć.

Przed lekturą miałam obawy, że fantastyczność zdominuje treść, a nie jest to mój ulubiony gatunek literacki. Wątek smoków został interesująco przedstawiony. Masowa transformacja kobiet z jednej strony była poddana badaniom, z drugiej zaś poszczególne mniejsze i większe transformacje były wymazywane z pamięci, kontynuując mozolny proces zapominania. Kiedy smoki próbują wrócić do swoich byłych domów ich rodziny stopniowo ich nie akceptują, podtrzymując zapomnienie. Z czasem smoczyce stają się stałym elementem miast.

To powieść obyczajowa, z mocno rozwiniętym wątkiem fantasy. Fabuła biegnie niespiesznie, choć bardzo interesująco. Nie potrafiłam tu znaleźć elementów wyrwania się kobiet spod patriarchatu i dehumanizacji, za to znalazłam sporo metafor. Trudno mi wpasować smoka w symbol osiągnięcia niezależności. Smoki są ogromne, mają łuski, ogony, wielkie łapska i zieją ogniem. Niezależność zaś jawi się jako zielone pole, lekkość, latające motylki, szczyty górskie i niczym nieograniczona przestrzeń. Możliwość przeobrażenia się w smoka drzemie w każdej kobiecie – to siła. Potencjał do zmiany niestety nie do końca jest zależny od jej woli, może nastąpić samoczynnie, w każdej chwili.

Gdyby z całej powieści wymazać smoki otrzymamy obraz zamkniętej w sobie, samotnej na wskroś i nieszczęśliwej nastolatki. Poklatkowana codzienność. Dziewczyna musi walczyć z przeciwnościami losu. Przyjdzie jej żyć w rodzinie, która się ze sobą nie komunikuje, nie chce mówić o przeszłości, czym jej członkowie wyrządzają sobie ogromną krzywdę. Z drugiej strony Alex chce poznać rozwiązanie zagadki tajemniczych przemian kobiet w smoki, nie zdając sobie sprawy, że rozwiązanie leży tak blisko.

W każdej zamkniętej grupie czy społeczności funkcjonuje temat tabu – u Barnhill są to smoki. Klaustrofobiczne życie rodzinne owiane jest bajkową atmosferą, jakby autorka chciała zmiękczyć krzywizny egzystencji Alex. Siłą Alex jest to, że próbuje sklejać to, za co bierze odpowiedzialność, jednocześnie nie gubiąc ścieżki własnego rozwoju.

„Kiedy kobiety były smokami” Kelly Barnhill to oryginalna opowieść o kobietach, przekraczaniu granic, samotności i sile kobiet. Pamiętajcie, że to nie jest książka skierowana przeciwko mężczyznom. Barnhill umacnia w przekonaniu, że warto wierzyć w lepsze jutro. Dominuje rozgoryczenie, niezrozumienie i niesprawiedliwość. Mówi o odwadze, niewyczerpanej potrzebie niezależności, gniewie, tęsknocie i wybaczaniu. To piękny obraz kobiecej solidarności. To też komunikat dla mężczyzn: „Strzeżcie się kobiet!”.

Powieść Kelly Barnhill o nietypowej transformacji kobiet polecam czytelnikom, którzy chcą wyjść z bezpiecznej strefy komfortu. Czasem warto. Przy smokach mi się udało.

Współpraca ze Sztukater.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-04-14
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kiedy kobiety były smokami
Kiedy kobiety były smokami
Kelly Barnhill
7.4/10

Droga czytelniczko, jeśli wydaje ci się, że górujesz nad otoczeniem, a twoje ciało wypełnia ogień, to najpewniej zaledwie krok dzieli cię od przemiany w… smoczycę! Nowa książka autorki bestsellerowej...

Komentarze
Kiedy kobiety były smokami
Kiedy kobiety były smokami
Kelly Barnhill
7.4/10
Droga czytelniczko, jeśli wydaje ci się, że górujesz nad otoczeniem, a twoje ciało wypełnia ogień, to najpewniej zaledwie krok dzieli cię od przemiany w… smoczycę! Nowa książka autorki bestsellerowej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Kiedy kobiety były smokami" to kolejna książka amerykańskiej pisarki Kelly Barnhill, w której autorka wykorzystała motywy fantastyczne. Pisarka ma w swoim dorobku utwory dla dorosłych i dzieci, a te...

@LiterAnka @LiterAnka

Kelly Barnhill jest autorką, po której książki sięgam w ciemno. Gdy tylko widzę jej nazwisko na okładce, wiem, że będę miała do czynienia ze wspaniałą historią. "Kiedy kobiety były smokami" to przykł...

@booksbybookaholic @booksbybookaholic

Pozostałe recenzje @justyna_

Dni w historii ciszy
Dager i stillhetens historie

Literatura skandynawska zajmuje na mojej półce szczególne miejsce. Srogi i zimny klimat, bohaterowie z charakterem, nie zawsze szczęśliwe zakończenie historii. „Dni w hi...

Recenzja książki Dni w historii ciszy
Robaki w ścianie
Robaki w ścianie

Przyznam szczerze, że jakiś czas temu kryminały polskich autorów zaczęłam omijać szerokim łukiem. Przez powtarzalny motyw, płaskich bohaterów i zakończenia bez zaskoczen...

Recenzja książki Robaki w ścianie

Nowe recenzje

Przepraszam, bo ja pierwszy raz...
Sanatorianie w natarciu, czy kurację czas zacząć
@sylwiacegiela:

Jak to jest nie czuć się dobrze w danym miejscu i z pewnymi ludźmi? Pewnie nie jeden raz spotkaliście się z takiej sytu...

Recenzja książki Przepraszam, bo ja pierwszy raz...
Szkice miłości. Jak odnaleźć drogę do siebie i swojego szczęścia
Terapia dla kobiet, które zagubiły miłość do sa...
@pliszka.lit...:

Jest to książka przepełniona delikatnością, wrażliwością. Słowa wydają się kruche, lekkie jak pióra. Dlatego może tak ł...

Recenzja książki Szkice miłości. Jak odnaleźć drogę do siebie i swojego szczęścia
Mój dom
Arcypaździerz
@natalia.pramas:

Grafomański bubel, jaki nigdy nie powinien był ujrzeć światła dziennego. Całość na poziomie trójkowego ucznia szóstej k...

Recenzja książki Mój dom
© 2007 - 2024 nakanapie.pl