Wiatraki recenzja

Wiatraki

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @NieTylkoBestsellery ·2 minuty
2019-12-31
2 komentarze
4 Polubienia
Moje pierwsze spotkanie z twórczością K. Zajasa uważam za bardzo udane, chociaż mam małe zażalenie (choć nie jest to raczej nic na minus 😉 ) – jakie? Dowiecie się z treści poniżej.


Wiatraki trafiły w moje ręce dzięki pewnemu portalowi: zobaczyłam tam informację o książce i szybciutko znalazłam ją na Legimi. Zaczęłam czytać i… kolejne nocki z głowy! Co wieczór więc powtarzałam sobie, że „tylko kilka stron i idę spać”, po czym nagle stwierdzałam, że na zegarku już 2:00!

Wiatraki – o bohaterach słów kilka

Lucek i Andrzej to słynna na całą Polskę para policjantów z Krakowa. Ich niesamowita skuteczność wynika z kilku czynników. Drobny i niepozorny Lucek, wyglądający prędzej na licealistę niż policjanta, jest mistrzem walk wręcz. Jego aparycja usypia czujność bandziorów, którzy z marszu uznają go za nieszkodliwego dzieciaka: podczas gdy on wykorzystuje element zaskoczenia i sprowadza do parteru każdego mięśniaka.

Krzycki uparcie dąży do celu, przenikliwość i umiejętność składania do kupy elementów układanki sprawiają, że żadna zagadka mu niestraszna. Razem z Bałysiem niejednokrotnie stawiają efektywność swoich działań ponad zasadami i regulaminami. Obrywa się za to najczęściej Andrzejowi, który został wręcz zmuszony do objęcia stanowiska za biurkiem. Dlatego też korzysta z każdej nadarzającej się okazji, by interweniować po godzinach pracy, licząc na nową dawkę adrenaliny.



Moje wrażenia po lekturze książki Wiatraki

Lucka poznajemy w chwili, kiedy – niechętny takim spędom – Krzycki wysyła go na Pomorze, by w jego imieniu wygłosił referat. Nie wiedzą, że zaproszenie Andrzeja do szkoły policyjnej zostało ukartowane przez jego dawnego przyjaciela. Kała, ekspolicjant a obecnie miejscowy mafiozo chce ukarać Krzyckiego za błędy przeszłości. Kiedy do Słupska – zamiast oczekiwanego Andrzeja – przybywa Lucjan: bandzior szybko adaptuje swoje plany i używa Bałysia jako przynęty. Sytuacji nie ułatwia fakt, że równocześnie trwa w okolicy seria morderstw, które nie są na rękę bandycie, lecz z drugiej strony również Luckowi, a później Andrzejowi utrudniają działania przeciwko oprychowi.

Wojna wyzwala w człowieku zło. (…) wojna ze zwykłego zjadacza chleba robi zbrodniarza i nie ma na to siły. Jak codziennie widzisz naokoło, że bezkarnie zabija się drugiego i zabiera mu jego dobytek, to prędzej czy później się skusisz.

Wiatraki wciągają od pierwszej strony. Andrzej i Lucek mogą na początku wydawać się tandemem superbohaterów o nadludzkich mocach. Jednak z każdą kolejną stroną, z każdym następnym rozdziałem – odkrywamy ich ludzkie twarze. Wbrew pierwszemu wrażeniu para policjantów to zwykli ludzie, z masą problemów i słabostek. Bywają porywczy, zazdrośni, nawet momentami bezmyślni, jak to każdemu z nas się czasami zdarza. Sama historia napakowana jest zwrotami akcji i masą informacji – lecz nie w ten specyficzny, przesadny i męczący sposób. Mimo że w opowieści dzieje się naprawdę sporo, to została napisana przystępnym językiem i czyta się ją gładko.

Pewnie zapytacie teraz: gdzie to moje zażalenie do Autora. A więc:
Panie Krzysztofie: jak Pan mógł skończyć książkę w takim momencie! Ja rozumiem, że trzeba trzymać czytelnika w napięciu przed kolejnym tomem, no ale bez przesady 😉 Nie wiem, jak inni, ale ja zgryzę nie tylko paznokcie, ale pewnie i połowę palców w oczekiwaniu na drugi tom! Liczę, że ukaże się jak najszybciej  😉

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wiatraki
Wiatraki
Krzysztof A. Zajas
7.4/10
Cykl: Trylogia pomorska, tom 1

Podkomisarz Lucjan Bałyś, wysłany na konferencję na Pomorze, zostaje wmieszany w porachunki miejscowych gangsterów. Z początku uznaje to za szczęśliwy traf – uwielbia adrenalinę i praworządność. Tyle ...

Komentarze
@Strusiowata
@Strusiowata · prawie 5 lat temu
Dobrze,że koniec stycznia już tuż, tuż. Czekam z niecierpliwością!
Wiatraki
Wiatraki
Krzysztof A. Zajas
7.4/10
Cykl: Trylogia pomorska, tom 1
Podkomisarz Lucjan Bałyś, wysłany na konferencję na Pomorze, zostaje wmieszany w porachunki miejscowych gangsterów. Z początku uznaje to za szczęśliwy traf – uwielbia adrenalinę i praworządność. Tyle ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Wiatraki” to pierwszy tom Trylogii pomorskiej, w której powracają dobrze znani z Trylogii grobiańskiej krakowscy policjanci - Andrzej Krzycki i Lucjan Bałyś. Aż chce się wykrzyczeć: duet Bałyś-Krzyc...

@m_mikos @m_mikos

Dobry język i dobra historia . To jest to, co przyciąga mnie do książki. Zajas pisze bardzo smacznym językiem, niebanalnie, używa nie oklepanych porównań i wciąga w swój językowy świat. To spowod...

@daka_portal @daka_portal

Pozostałe recenzje @NieTylkoBestsellery

Domek
Nie dla mnie :(

Niestety – nie udało mi się przebrnąć przez książkę, dlatego nie będzie to typowa recenzja, ale raczej kilka słów o moich ogólnych wrażeniach na temat książki (jak i jej...

Recenzja książki Domek
Alan Cole nie tańczy
Alan Cole nie tańczy

Jakiś czas temu czytałam „Simon i inni homo sapiens”, który bardzo mi się podobał, dlatego kiedy przeczytałam opis książki „Alan Cole nie tańczy” – od razu wiedziałam, ż...

Recenzja książki Alan Cole nie tańczy

Nowe recenzje

Reborn
RECENZJA
@anitka170:

„Miałam plan, całkiem sprytny i cholernie ryzykowny, ale w sumie, czy coś mogłam stracić? Jedynie życie, jeśli pozwolę,...

Recenzja książki Reborn
Płonne nadzieje
Płonne nadzieje
@rudaczyta2022:

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 ❤️❤️ Dzień dobry Kochani 😉Chciałabym zaprosić Was na recenzję książki Heather Redmond pt. ,,Charles D...

Recenzja książki Płonne nadzieje
Konklawe
Konklawe
@WystukaneRe...:

Ostatnimi czasy pojawia się coraz więcej ekranizacji powieści i to zdecydowanie bardzo dobrze, bo w ten sposób dociera ...

Recenzja książki Konklawe
© 2007 - 2024 nakanapie.pl