Dziecko Rosemary recenzja

Wielka miłość i poświęcenie kontra egoizm, narcyzm i upadek moralny.

Autor: @czerwonakaja ·2 minuty
2021-03-30
Skomentuj
6 Polubień
Podobno wyreżyserowanie filmu "Rosemary's Baby" zaproponowano Alfredowi Hitchcockowi, ale ten się nie zgodził. I dobrze! bo dzięki temu podjął się tego Roman Polański i z małymi wyjątkami dość wiernie trzymał się powieści, a przepiękna kołysanka Krzysztofa Komedy towarzyszyła mi przy czytaniu książki 🖤
Myślę, że wielu z Was co najmniej raz oglądało film. Proszę się tu przyznać, kto nie? 😈

Byłam ogromnie ciekawa, jak będzie mi się czytało tę powieść, gdy jej fabułę za sprawą filmu znam praktycznie na pamięć i jestem przemile zaskoczona, gdyż od pierwszych stron porwała mnie ona i uwiodła lekkością języka i niesamowitym klimatem.

Początek jest lekko cukierkowy i przypomina bardziej powieść obyczajową.
Młode małżeństwo Rosemary i Guy Woodhouse szuka mieszkania i trafia do apartamentu 7B w starej kamienicy Bramford. Mimo tego, że w czasie spotkania z przyjacielem Hutchem poznają jej nienajlepszą reputację postanawiają tam zamieszkać. Opowieści o siostrach Trench, które ugotowały i zjadły kilkoro dzieci, czy o Adrianie Marcato, który uprawiał czary i podobno udało mu się przywołać żywego Szatana, czy o kilku innych równie przerażających personach przyjęli tak, jakby słuchali o "gabinecie okropności" nie biorąc tego zbyt do serca. Wszystko zmienia się od chwili poznania Terry, gdy ta popełnia samobójstwo wyskakując z okna. Atmosfera się zmienia. Wtedy też młodzi poznają w końcu swoich ostatnich sąsiadów, parę staruszków, niejakich Castavetów, u których mieszkała Terry. Gościnni i mili, acz głośni i bardzo wścibscy.
Po jednej z imprez u tychże Rosemary uważa, że mąż kochał się z nią wbrew jej woli, gdy była nieprzytomna. Jak przez mgłę jawił się on jej w makabrycznej postaci...
Niedługo po tym okazuje się, że jest w ciąży...

W dzisiejszych czasach, gdy groza ocieka krwią, coraz trudniej Nas przestraszyć, ale dla mnie to nie jest konieczność by daną książkę czytać z przyjemnością i się nią zachwycać. Tak było i teraz 🖤

Ira Levin to mistrz w budowaniu napięcia i konstruowaniu wyjątkowo niepokojącej aury. Coś złowrogiego wypełza z tej książki, czai się i czyha na swoją ofiarę. Co jednak przeraża Nas bardziej? Szatan, którego wyznawcy czczą zawzięcie, czy ludzie i objawiający się czytelnikowi upadek dobra, który przegrywa ze złem, tak jak to nie raz bywa w życiu?
Wielka miłość i poświęcenie kontra egoizm, narcyzm i upadek moralny.

Nawet jeżeli już znacie z filmu tę historię, to warto ją przeczytać.
Zapewniam, że nie będziecie tego żałować.
Ja na pewno jeszcze do niej wrócę 🖤

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-20
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziecko Rosemary
10 wydań
Dziecko Rosemary
Ira Marvin Levin
7.8/10
Seria: Klasyka grozy

Lata sześćdziesiąte XX wieku, Nowy Jork. Świeżo upieczone małżeństwo, Rosemary i Guy Woodhouse’owie, decydują się na wynajem apartamentu w Bramford, jednej ze starych, luksusowych kamienic, i to mimo...

Komentarze
Dziecko Rosemary
10 wydań
Dziecko Rosemary
Ira Marvin Levin
7.8/10
Seria: Klasyka grozy
Lata sześćdziesiąte XX wieku, Nowy Jork. Świeżo upieczone małżeństwo, Rosemary i Guy Woodhouse’owie, decydują się na wynajem apartamentu w Bramford, jednej ze starych, luksusowych kamienic, i to mimo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Dziecko Resemary” to dla mnie przede wszystkim film w reżyserii Romana Polańskiego i Mia Farrow jako odtwórczyni głównej roli. Te dwa powiązania odkąd pamiętam symbolizował mi ten tytuł, bo już samo...

@MichalL @MichalL

„Częściowa niewiedza to - częściowe przynajmniej - błogosławieństwo” Czy ktoś z Was nie zna historii Rosemary Woodhouse i jej dziecka? Czy ktokolwiek nie słyszał, chociażby kilku słów o tej książce,...

@jasminowaksiazka @jasminowaksiazka

Pozostałe recenzje @czerwonakaja

Samosiejki
ANOMALIE

Jak to jest stracić wzrok, otwierając oczy widzieć rozmazane plamy i poczuć lęk przestrzeni gubiąc się w swojej małej i ciasnej rzeczywistości. Czuć czyjąś niechcianą ob...

Recenzja książki Samosiejki
Fantastyczne zwierzęta. Cuda natury
NIESAMOWITY ŚWIAT

Kochani, nic tak nie zaskakuje jak świat przyrody. Niesamowite barwy, forma, zjawiska. To wszystko cieszy oko i stanowi przebogaty materiał do filmów i opowieści. Jest i...

Recenzja książki Fantastyczne zwierzęta. Cuda natury

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie