Wilcze dzieci recenzja

Wilcze dzieci

Autor: @Gosia ·1 minuta
2022-10-20
1 komentarz
5 Polubień
Tej tytuł mną wstrząsnął.
Osobiście bardzo często i bardzo chętnie sięgam po literaturę wojenną czy obozową. Nie są to łatwe książki, niemniej jednak jestem przekonana, że warto poznawać naszą historię. Nawet jeśli jest to wyłącznie fikcja literacka, to zawsze przedstawia wydarzenia w tym trudnym czasie. Książka "Wilcze dzieci" Wioletty Sawickiej fikcja literacką nie jest, a są to wspomnienia ludzi, którzy przeżyli piekło na ziemi. Historie zawarte w książce wywołały we mnie wiele emocji, czytając łzy płynęły mi z oczu i dosłownie czułam przerażenie. Jak można w taki sposób traktować drugiego człowieka, jak można być tak bezdusznym i okrutnym, ale przede wszystkim jak można to robić dzieciom. Nikomu nic niewinne małe istotki, które tak wiele wycierpiały.
Ludzie z którymi autorce udało się porozmawiać, to starsze osoby, dlatego też nie zostało ich wiele. To właśnie oni przeżyli atak Rosjan, którzy w swej bezwzględności okazali się być dużo bardziej okrutni niż hitlerowcy.
Opisy zbrodni zawarte w książce są okrutne i nie dają się dla każdego. Ja byłam dosłownie wstrząśnięta, a książka poruszyła mnie jeszcze bardziej na skutek użytych przez autorkę porównań do działania sowietów. Oni nic się nie zmienili, za nic mają kodeks wojenny, dopuszczają się ataków na cywilne budynki, szpitale, szkoły i osoby cywilne. Gwałcą i zabijają niezależnie od płci czy wieku ofiar. Te opisy zbrodni, wraz z przytoczeniem tego, co aktualnie dzieje się na terenie zaatakowanej Ukrainy chyba poruszą każdego. Obok takich zbrodni nie można przejść obojętnie.
Dla mnie najstraszniejsze były opisy gwałtów dokonywanych na małych dzieciach. Sama jestem mamą i myśl, że takie rzeczy mogłyby spotkać moje niewinne dzieci, które cieszą się każdym dniem, każdą drobnostką i wierzą, że świat jest dobry, mnie przeraża.
Nie jest to książka łatwa, ale historia która poruszy, wstrząśnie, ale warto ją poznać. Można się dowiedzieć czego możemy spodziewać się po zachłannych obywatelach Rosji.
Autorkę podziwiam, że sama dała radę przeprowadzić rozmowy z "Wilczymi dziećmi", bo osobiście płakała bym, nie będąc w stanie powiedzieć nawet słowa.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wilcze dzieci
Wilcze dzieci
Wioletta Sawicka
9.4/10

Dziecko wobec wojny jest zawsze ofiarą, niezależnie po której stronie frontu się urodziło. Historie i świadectwa "wilczych dzieci", czyli wojennych sierot z obecnych terenów Warmii i Mazur oraz Obwo...

Komentarze
@moj.drugiswiat
@moj.drugiswiat · ponad rok temu
Kończę ją czytać i mam takie same odczucia jak Ty.
Jestem przerażona ogromem zła. Sama mam 2 córki i nie umiem sobie wyobrazić co musiały czuć i przez co przechodzić tamte dzieci, niczemu niewinne.
Wilcze dzieci
Wilcze dzieci
Wioletta Sawicka
9.4/10
Dziecko wobec wojny jest zawsze ofiarą, niezależnie po której stronie frontu się urodziło. Historie i świadectwa "wilczych dzieci", czyli wojennych sierot z obecnych terenów Warmii i Mazur oraz Obwo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Autorka podjęła się bardzo trudnego i bolesnego tematu,czyli opisała los dzieci z Prus Wschodnich ( dzisiejszy obszar Warmi i Mazur oraz okręg Kaliningradu) po natarciu Armii Czerwonej w 1945 roku. L...

@moj.drugiswiat @moj.drugiswiat

Kim są "Wilcze dzieci"? To niemieckie dzieci bez rodzin z terenów Prus Wschodnich od 1945 roku. Część z nich została adoptowana przez miejscowe litewskie rodziny. Adoptowane dzieci musiały nauczyć s...

@mommy_and_books @mommy_and_books

Pozostałe recenzje @Gosia

Miłość nie wystarczy
Miłość

„Miłość nie wystarczy” Alutka to pięknie wydany tomik poezji, który wzbudza pozytywne emocje, gdy tylko na niego spojrzymy. Delikatny, uczuciowy i sympatyczny, to moje p...

Recenzja książki Miłość nie wystarczy
Formuła Elli
Formuła Ellie

„Formuła Ellie” Agnieszka Rautman Szczepańska, to wspaniała literatura dziecięca, która nie tylko może pomóc zachęcić najmłodszych do sięgania po książki, ale również po...

Recenzja książki Formuła Elli

Nowe recenzje

Sąd ostateczny
Armagedon.
@Malwi:

"Sąd ostateczny" Anny Klejzerowicz to książka, która od pierwszych stron przyciągnęła moją uwagę i nie pozwoliła się od...

Recenzja książki Sąd ostateczny
Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Warto czytać
@Izzi.79:

Któż z nas nie czytał lub przynajmniej nie słyszał o „Harrym Potterze”? Hmm…wydaje mi się, że chyba każdy. Sama posiada...

Recenzja książki Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Mój wyścig z depresją
Wyścig z życiem, wyścig z samą sobą
@joanna123:

Depresja. Tak wiele o niej wiemy, a wciąż nie wiemy zbyt wiele. Tak łatwo jest nam oceniać ludzi po tym, co widzimy. Pr...

Recenzja książki Mój wyścig z depresją
© 2007 - 2024 nakanapie.pl