Wskrzeszenie. Krzyk księżyca recenzja

Wilkołaków świat

Autor: @Morella ·2 minuty
2021-06-17
Skomentuj
2 Polubienia

Książkę otrzymałam z klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl, za co serdecznie dziękuję.
Gdybym miała trzynaście lat, no, może piętnaście, zapewne uznałabym tę książkę za majstersztyk, za ekstra pomysłową przygodówkę. I to w świecie, który niby jest taki sam jak szalony świat nastolatków, a jednak bardziej podrasowany. Niestety, ubolewam nad tym strasznie, ale czasy gdy miałam lat naście, minęły bezpowrotnie i zdecydowanie za szybko, co uświadomiła mi lektura „Krzyku księżyca”.
Książka opowiada o grupie nastolatków, którzy mieszkają we wzbudzającym niepokój hiszpańskim internacie. Charlotte przyjeżdża do Hiszpanii z Londynu, na wymianę międzynarodową i właściwie od pierwszego dnia popada w tarapaty, których efektem jest ugryzienie przez wilkołaka. Tak, wilkołaka. Te postacie pojawiają się w książce niemalże cały czas. Są również czarodzieje, jest Departament Czasu. Główna bohaterka wraz z grupą oddanych przyjaciół stawia czoła siłom zła, starając się jednocześnie nie stracić ani jednego zaangażowanego w sprawę życia.
Sam pomysł na fabułę i poprowadzenie akcji jest dobre, przyjemnie się to czyta, niestety zauważyłam kilka (mnie) rażących błędów, przez co miałam momenty zwątpienia podczas lektury. Przedstawię dwie uwagi, które zakłóciły mi przyjemny odbiór tej młodzieżówki.
Przede wszystkim (i po pierwsze) odniosłam wrażenie, że autorka nie przygotowała się do tematu likantropii. Poza oczywistymi zachowaniami wilkołaków, czyli przemianie w bestię podczas pełni księżyca, nie odnalazłam cech, które pasowałyby do jakiejkolwiek demonologii. Zdecydowanie nie była to demonologia słowiańska bowiem według niej, wilkołaki żyją samotnie, nie tworzą watah na czele z alfą. Watahy obecne w książce bardziej przypominały mi te z sagi „Zmierzch”.
Moją drugą uwagą jest nagminne używanie przez autorkę sformułowania „przewrócił oczami”. Bywały momenty, że ta fraza pojawiała się kilkakrotnie na jednej stronie, w efekcie czego sama zaczęłam przewracać oczami ze zniecierpliwienia.
Nie mogę czepiać się bohaterów, bowiem postacie są przedstawieni jako typowi nastolatkowie, zatem posiadają mnóstwo irytujących mnie (o losie, w moim wieku!) cech. Oczywiste zatem jest, że ta młodzież to kłębek cwaniactwa, naiwności, wzniosłych ideałów i godnej pozazdroszczenia energii.
Więcej uwag do książki nie mam. Tak jak wcześniej wspomniałam, czytało się tę pozycję szybko, przyjemnie. Nie wniknęłam może całkiem w cały ten likantropijno - magiczny świat, ale też nie było mi śpieszno by jak najszybciej skończyć czytanie „Krzyku księżyca”. Oceniam tę książkę na 7/10 i polecam szczególnie nastoletnim czytelnikom.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-17
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wskrzeszenie. Krzyk księżyca
Wskrzeszenie. Krzyk księżyca
Oliwia Stój
8.6/10
Cykl: Krzyk księżyca, tom 1

Gdy księżyc wzywa, musisz odpowiedzieć. Gdy dostajesz rozkaz, musisz go wykonać. Rozpoczęcie nauki w nowej szkole w Hiszpanii miało być dla Charlotte testem jej dojrzałości. Dziewczyna nie spodziewa...

Komentarze
Wskrzeszenie. Krzyk księżyca
Wskrzeszenie. Krzyk księżyca
Oliwia Stój
8.6/10
Cykl: Krzyk księżyca, tom 1
Gdy księżyc wzywa, musisz odpowiedzieć. Gdy dostajesz rozkaz, musisz go wykonać. Rozpoczęcie nauki w nowej szkole w Hiszpanii miało być dla Charlotte testem jej dojrzałości. Dziewczyna nie spodziewa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Charlotte rozpoczyna naukę w szkole w Hiszpanii. Jej stancją jest tajemniczy internat, który otoczony jest lasem. Poznaje ciekawych ludzi, z którymi zaczyna tworzyć paczkę. Pewno dnia znajduje się w ...

@kejsikej_czyta @kejsikej_czyta

"Gdy księżyc wzywa, musisz odpowiedzieć. Gdy dostajesz rozkaz, musisz go wykonać." Nowa szkoła, nowe miejsce, nowi ludzie i zupełnie nowy świat. Po przyjeździe do Hiszpanii Charlotte spotyka dziwneg...

@ZaczytanaMalwa @ZaczytanaMalwa

Pozostałe recenzje @Morella

A gdy znów się spotkamy
A gdy znów się spotkamy

Kristin Harmel kolejny raz udowodniła, że potrafi tworzyć powieści na najwyższym poziomie. Bez wahania, ale z całkowitą pewnością sięgnęłam po najnowszą powieść autorki,...

Recenzja książki A gdy znów się spotkamy
Charlotta
W poszukiwaniu pana Darcy'ego?

"Imperium Jedwabiu: Charlotta" to powieść, która przyciągnęła mnie od samego tytułu. Skojarzenie słów "imperium" i "jedwab" niesie za sobą obietnicę historii pełnej boga...

Recenzja książki Charlotta

Nowe recenzje

Idąc po górach
Ucieczka od wolności
@ladymakbet33:

Czy zawsze jesteśmy kowalami własnego losu, jak głosi znane porzekadło? Otóż perypetie życiowego rozbitka pokazują, że ...

Recenzja książki Idąc po górach
Za zasłoną milczenia
Za zasłoną milczenia
@dorota.l.b:

"Umarłam dla świata dwudziestego ósmego sierpnia, w niedzielę. Tamtego dnia słońce zalało kraj kolejną falą upałów." Ta...

Recenzja książki Za zasłoną milczenia
Trzcinowisko
Nad Trzcinowiskiem
@bookoholicz...:

Ehhhhh... jakie to było dobre "Trzcinowisko" to znakomity przykład kryminału, który wciąga czytelnika niczym mroczne ba...

Recenzja książki Trzcinowisko
© 2007 - 2024 nakanapie.pl