Pieśni żałobne dla umierających dziewcząt recenzja

Winnie z cmentarza

Autor: @u2003 ·1 minuta
2024-08-15
Skomentuj
4 Polubienia
Nie jestem pewna, czy lubię tę książkę. Jest dziwaczna, nietypowa i - zgodnie z jej opisem - paranormalna. Opowiada o Winnifred, nastoletniej dziewczynie, która od dziecka mieszka z ojcem na cmentarzu. Nawiedzonym cmentarzu. Początkowo “duchem” jest Winni, bawiąca się między grobami, jednak po jakimś czasie cmentarz zyskuje innego ducha. Nieco bardziej prawdziwego.

Wydawnictwo reklamuję tę powieść jako Young Adult, fantasy oraz powieść paranormalną. Z każdym tym stwierdzeniem się zgadzam. Jednak kategoryzowanie jej jako queer romansu to - w moim odczuciu - rzecz trochę na wyrost. Owszem, można zauważyć, że główna postać jest queerowa, jednak rozwój relacji typowo romantycznej prawie się tutaj nie pojawia.

Ja powiedziałabym, że jest to książka o pożegnaniach. Różnych. Z osobą, miejscem, wspomnieniami, zwierzęciem, przyjacielem. Bohaterka podczas trwania akcji powieści “pozbywa się” wielu rzeczy. Jest to książka o żałobie, jej przeżywaniu i różnych obliczach. Nie tylko widzimy żałobę Winnifred, ale też jej ojca.

Opisy (także przyrody) przywodziły mi na myśl mroczniejszą wersję “Ani z Zielonego Wzgórza”, co bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło.

Winnie jest bohaterką wyalienowaną ze społeczeństwa. Otacza ją niewielu ludzi, mimo, że chodziła do normalnej szkoły i miała z nimi kontakt. Ma objawy OCD (zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne), jednak autorka nie potwierdza tego rozpoznania. Jest bohaterką ciekawą, nietypową (podobnie jak jej życie), która, jako narratorka, skupia na sobie większość fabuły.

“Naprawdę miałam dzieciństwo jak z baśni. Jak z baśni braci Grimm.” (wiemy, o które baśnie tu chodzi).

Winnifred jest bardzo bezpośrednia w swojej narracji - wprost napisane jest co myśli i czuje. Niezależnie od tego jak mogłoby to być odebrane. Ukazuje się nam ona także jako dobra obserwatorka przyrody i otoczenia, co jest kolejną cechą zbieżną z Anią z Zielonego Wzgórza.

“W moim pokoju jest jak w mojej głowie - mydło i powidło, wszystkiego za dużo, tylko ja wiem co i jak.”

Oprócz perspektywy Winnie czytamy także historię Phil, która opowiadana jest fragmentami. Są to różne urywki z jej życia, które urozmaicają narrację Winnifred.

“Pieśni żałobne dla umierających dziewcząt” to powieść intrygująca. Myślę, że może spodobać się fanom duchów oraz powieści obyczajowych z niewielkim elementem paranormalnym.

Tłumaczenie Katarzyna Karłowska

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-15
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pieśni żałobne dla umierających dziewcząt
Pieśni żałobne dla umierających dziewcząt
Cherie Dimaline
7.7/10
Seria: Salamandra

Winifred mieszka z ojcem w domu na cmentarzu, w pobliżu grobu swojej matki. Dziewczyna spędza czas samotnie, snując się ze swoim grubym psem między zaniedbanymi grobami. Przez to pojawiają się plotki...

Komentarze
Pieśni żałobne dla umierających dziewcząt
Pieśni żałobne dla umierających dziewcząt
Cherie Dimaline
7.7/10
Seria: Salamandra
Winifred mieszka z ojcem w domu na cmentarzu, w pobliżu grobu swojej matki. Dziewczyna spędza czas samotnie, snując się ze swoim grubym psem między zaniedbanymi grobami. Przez to pojawiają się plotki...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

🤍 Q: Lubicie chodzić po cmentarzach? Trzeba przyznać, że cmentarz to dość klimatyczne miejsce i co poniektórzy nie za bardzo lubią się tam wybierać. A o tym, żeby tam mieszkać, to już w ogóle nie ma...

@read.my.heart @read.my.heart

Winifred wraz ze swoim ojcem zamieszkuje dom na cmentarzu, nieopodal grobu swojej matki. Czas upływa jej na wieczornych samotnych wędrówkach po ścieżkach pośród zaniedbanych nagrobków. Przez to miejs...

@spiewajacabibliotekarka @spiewajacabibliotekarka

Pozostałe recenzje @u2003

Róże i fiołki
Róże i fiołki

„Róże i fiołki” to pierwszy tom trylogii Rosenholm. Tytułowe Rosenholm to szkoła magii, w której naukę rozpoczynają cztery główne bohaterki, które zostają przydzielone d...

Recenzja książki Róże i fiołki
Męczennicy na płótnie
Kryminalne obrazy

„Męczennicy na płótnie” to już drugi tom z cyklu o komisarzu Bondysie. Tym razem musi on rozwiązać sprawę morderstwa starszej kobiety – znaleziono ją martwą w rzece ze z...

Recenzja książki Męczennicy na płótnie

Nowe recenzje

Ulica Nadbrzeżna. Cudowny czwartek
Świat "małych ludzi"
@atypowy:

„Cechy, jakie podziwiamy w ludziach – uprzejmość i szlachetność, otwartość, uczciwość, mądrość i uczucie – są w naszym ...

Recenzja książki Ulica Nadbrzeżna. Cudowny czwartek
Rodzina Casella. Miłość
świetna
@mamazonakob...:

Elena Casella urodziła się w świecie, do którego nigdy nie chciałaby należeć. Niestety nie miała wyboru, a mafii się ni...

Recenzja książki Rodzina Casella. Miłość
After Auschwitz
Dzień urodzin, które stały się najgorszym dniem...
@justyna1dom...:

Ile książek zostało napisanych o Auschwitz? Wiele. Nie zmienia to jednak faktu, że każda z nich jest ważna, gdyż najważ...

Recenzja książki After Auschwitz
© 2007 - 2024 nakanapie.pl