Winny recenzja

,,Winny" Joanny Opiat-Bojarskiej jest kryminałem psychologicznym. Akcja powieści dzieje się w Inowrocławiu. Główny bohater Marcin Rybacki przyjeżdża do Iny za swoim dawnym przyjacielem, który ma pomóc mu rozwiązać tajemnice przeszłości. Niestety okazuje się, że ktoś upozorował samobójstwo mężczyzny, a Marcin sam musi poradzić sobie z rozwikłaniem zagadki, która swój początek miała w dzieciństwie mężczyzny. Na obozie harcerskim blisko dwadzieścia lat temu został zamordowany chłopiec, a o morderstwo posądzono czternastoletniego Rybackiego. Ten przyznał się do winy, aby chronić bardzo bliską mu osobę. Po latach sprawa wróciła do niego jak bumerang, a on chcąc ratować swoje życie i małżeństwo, próbuje dociec prawdy.

Przyznam, że na samym początku ciężko mi się było wgryźć w powieść, ale już po setnej stronie akcja zaczęła się tak rozwijać, że dosłownie nie dało się oderwać od książki. Akcja bardzo dynamiczna i nieprzewidywalne rozwiązania, bardzo innowacyjne podejście do tego gatunku. Na pewno nie jest to pozycja, która ma nadmiernie wystraszyć i nie pozwolić spać, skupia się ona bardziej na samej tajemnicy i angażuje czytelnika w rozwiązywanie tej sprawy, że samemu się zastanawiamy czy taka sytuacja może się dziać tuż obok.

Bohaterowie bardzo ludzcy, szczególnie podobało mi się to jak Marcin reagował na bodźce zewnętrzne, takie jak duża ilość ludzi czy przytłaczające dźwięki. Pokazywało to, że nie jest jakimś superbohaterem ani kimś z nadprzyrodzonymi mocami, tylko jest taki jak każdy z nas, też ma słabe strony.

Warto też przeczytać podziękowania, bo stamtąd dowiadujemy się niesamowicie ciekawych rzeczy, między innymi o tym jak zostało wybrane nazwisko dla głównego bohatera: ,,Marcin Rybacki wylicytował możliwość udzielenia głównemu bohaterowi swojego imienia i nazwiska za robiącą wrażenie kwotę, która wsparła leczenie Ani Olszewskiej". Jest tam kilka ciekawych smaczków, ale to już zostawiam wam do samodzielnego odkrycia.

Podsumowując, książka jest naprawdę dobrą lekturą. Można się w nią naprawdę mocno wciągnąć na długie godziny. Końcowa ocena 7/10 zdecydowanie zasłużone.