Witaj na świecie maleńka recenzja

Witaj na świecie, maleńka!

Autor: @foolosophy ·2 minuty
2010-11-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Powieść Fannie Flagg jest na swój sposób sposobnością poznawania ludzkiej psychiki. Pod pazuchą zwykłej powieści ukryty jest ból, tęsknota i realne życie lat 70 XXw.
Autorka dużo wrzuciła w tę książke i mogło by się wydawać, że powstał mętlik, wcale tak nie było. Znajdziemy tu poszukiwania własnych korzeni, pracę w telewizji oraz koszty pracy w tym zawodzie, poznamy kilka wspaniały osób oraz samą Dene Nordstrom.
W pewnym momencie zaczął mnie irytować fakt, że Dena jest taka idealna(mówię o figurze, sposobie poruszania, mówienia i wyglądzie), ale kiedy dowiadujemy się co w niej “siedzi” zaczynamy jej naprawdę współczuć. Bowiem Dena w wieku piętnastu lat została porzucona przez matkę. Poprzez pięcie się w górę swojej kariery, Dena stara się zapomnieć o tym co się zdarzyło. Jest zawsze ambitna i wszystko to co robi wychodzi jej świetnie. Jednak zdrowie daje się we znaki, stres zjada ją od środka, a praca to jej jedyna ucieczka.
Brnąc przez kolejne strony poznajemy Denę z zupełnie innej strony, wcześniej wydająca się idealna młoda kobieta, teraz kobieta z mglistą przeszłością i problemami z określeniem “Kim jestem?”. Idąc z nią poznajemy, co to znaczy być porzucony i nie mieć rodziny. Nigdy nikogo nie kochać i nawet nie chcieć kochać. Nie przywiązując się do nikogo i niczego bohaterka stworzyła swój “bezpieczny” świat.
Lekturę czytało się świetnie, dialogi często mnie rozśmieszały, a dalsza rodziny Deny była taka bezpośrednia i kochająca, że nie sposób się w niej nie zakochać. Na przemian śmiałam się i płakałam. Poznałam też ciemne zakamarki pracy w telewizji. Jak tv z dobrych wiadomości zrobiło się zepsutym show biznesem, pazernym tylko na czyjeś wpadki. I chociaż zakończenie okazało się dość niedopasowane do książki, to jednak było potrzebne. Cieszy fakt, że Dena w końcu zrozumiała, że można żyć inaczej i można kochać i być kochaną.

"- Co sprawia, że człowiek zdradza drugie człowieka i mówi publicznie o jego prywatnych i najbardziej intymnych sprawach? To największa zdrada, jaka istnieje, nie uważa pani? – Odwrócił wzrok. – Niedobrze się robi. Ale teraz to jest na porządku dziennym. Kochankowie zdradzają kochanków, dzieci zdradzają rodziców. Kiedyś powiedziałem, że nic, co ludzkie, nie jest mi obce, ale myliłem się. [Witaj na świecie maleńka, Flagg Fannie str.305]"

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-11-13
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Witaj na świecie maleńka
3 wydania
Witaj na świecie maleńka
Fannie Flagg
7.5/10

Fannie Flagg przenosząc się w swej powieści z amerykańskiego miasteczka lat czterdziestych do bezwzględnego świata mediów Nowego Jorku, odkrywa przed nami historię pięknej dziennikarki telewizyjnej, k...

Komentarze
Witaj na świecie maleńka
3 wydania
Witaj na świecie maleńka
Fannie Flagg
7.5/10
Fannie Flagg przenosząc się w swej powieści z amerykańskiego miasteczka lat czterdziestych do bezwzględnego świata mediów Nowego Jorku, odkrywa przed nami historię pięknej dziennikarki telewizyjnej, k...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Okładka słodka, ale treść nie opisuje różowych zdarzeń. Życiowe problemy ubrane w ciepłe, ale i cierpkie słowa, okraszone momentami humorem. Zderzenie amerykańskiej prowincji z wielkim, bezwzględnym...

@Asamitt @Asamitt

Pozostałe recenzje @foolosophy

Ognista
Ognista

Gdybym pochłaniała wszystkie książki w takim tempie jak "Ognistą" to przyznaję, byłabym wysoce usatysfakcjonowana. Naprawdę. Trzy godziny i książki nie ma. Jacinda nie j...

Recenzja książki Ognista
Trucicielka
Odsłona prawd ludzkich

Schmitta poznałam w pewne letnie popołudnie, leniwie sącząc swoją kawę, co rusz bacznie obserwując turystów na deptaku, wygodnie siedząc w moim ukochanym miejscu - Bookar...

Recenzja książki Trucicielka

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri