Jeśli myślicie ,że wasza szkoła jest zwariowana ,a uczniowie są dziwni ,to mylicie się. Istnieje szkoła ,w której uczą się prawdziwe potwory i zaczynają coraz bardziej wyróżniać się z tłumu.
Melody Carver po chirurgicznej korekcie nosa przeprowadza się z rodzicami i siostrą z Beverly Hills do Salem w stanie Oregon. Zaczyna naukę w szkole Merston High ,gdzie szybko znajduje przyjaciół i obiekt westchnień ,mieszkający na przeciwko. To miało być nowe ,spokojne życie z nowym nosem i słabszymi atakami astmy ,ale odkrywa potworny sekret grupki uczniów i musi wybierać między przyjaźnią ,a ukochanym chłopakiem.
W Merston High pojawia się również druga nowa uczennica. Frankie Stein została stworzona piętnaście dni wcześniej przez rodziców. Chciałaby pokazać światu ,że nie należy bać się potworów ,bo właśnie tak reagują na nią ludzie. Ma miętową skórę ,szwy ,śruby ,a w jej żyłach płynie prąd. Wszyscy jej mówią ,że nie może pokazać się tak normalsom ,bo nie zrozumieją jej inności i rozpęta się prawdziwe piekło na ziemii dla RAD-owców ,czyli Ruchu Atrakcyjnie Dziwnych. W związku z tym musi nakładać na całe ciało tonę specjalnego makijażu scenicznego ,nosić zakrywające szwy i śruby ubrania ,a także kontrolować przepływający przez nią prąd. Ma jednak nadzieję ,że spodobałaby się Brettowi ,maniakowi horrorów. Problem w tym ,że ma on chorobliwie zazdrosną dziewczynę. Na szczęście ma upiorne przyjaciółki ,które mogą jej pomóc i to dzięki nim Merston High zamienia się w Monster High.
Do tej pory nie miałam styczności z twórczością Lisi Harrison ,ale podchodziłam do tej książki z dużym entuzjazmem. Niestety wyparował on na samym początku lektury. Może sprawił to fakt ,że nie umiałam utożsamić się z młoszymi bohaterkami (o 2 lata ,ale jednak). Szybko się to zmieniło. Bardzo polubiłam wszystkie postaci ,a szczególnie Melody. Frankie ,natomiast, irytowała mnie czasem swą naiwnością i uporem ,by pokazać ,że potwory wcale nie są złe. Trzeba przyznać ,że wielu bohaterów nie poznajemy zbytnio w tej części ,ale i tak są oni dość dobrze wykreowani i wielowymiarowi ,a także bardzo oryginalni i specyficzni w dobrym tego słowa znaczeniu.
Książka została napisana prostym ,zrozumiałym ,ale barwnym językiem. Autorka dobrze się przygotowała ,bo często można znaleźć słownictwo typowo młodzieżowe ,co dodaje autentyczności. Czytanie "Monster High" to prawdziwa przyjemność ,dzięki solidnej dawce akcji i humoru. Widać ,że została ona dobrze i przemyślanie napisana.
Jest wiele książek o szkołach ,w których uczą się nadnaturalne istoty rodem z horrorów ,ale według mnie ta jest absolutnie wyjątkowa. Często rozśmiesza ,wzrusza i zaskakuje.
Koniec książki jest chyba najbardziej niespodziewanym i zachęcającym do czytania zakończeniem z jakim miałam do czynienia. Nie mogłam uwierzyć ,że nie mogę czytać dalej ,czego bardzo chciałam.
Wydana jest bardzo ładnie i cieszę się ,że okładka oryginalna została zachowana.
To świetna lektura ,szczególnie dla wybierających się do nowej szkoły ,bo nigdy nie wiadomo czy nie trafi się na drugą Monster High.
Ocena: 5,6/6 pkt
Książkę otrzymałam od wydawnictwa Bukowy Las za co serdecznie dziękuję :)