Folwark Zwierzęcy recenzja

Wizja świata tak dobrze nam znanego

Autor: @Elfik_Book ·3 minuty
2020-08-21
Skomentuj
5 Polubień
W pewnym momencie przychodzi czas na wielkie zmiany, które mają doprowadzić do całkowicie odmiennej rzeczywistości. Ma być ona lepsza, dająca szczęście i komfort życia. Ma być ona utopią istniejącą w nieskończoność. Ma spełnić oczekiwania każdej żywej istoty. Jednak jak dojść do tak olbrzymich zmian? Narzuca się powiedzenie, że zmiany łączą się z poświęceniem – poświęceniem dawnego życia, które może nie należało do najlepszego, ale było znane i nie trzeba było się martwić, jak to będzie w tym idealnym świecie, czy to na pewno dobra decyzja. I najważniejsze pytanie – czy utopia w ogóle jest możliwa?

Folwark Dworski jest jak większość folwarków – czyli pełen wykorzystywanych zwierząt, pełen brutalności i pełen ludzkich pragnień. Właściciel uważa, że może traktować zwierzęta, jak mu się tylko podoba, a fakt, że co jakiś czas zwierzę zostanie zamordowane w okrutny sposób nie jest problemem. To się w końcu czasami zdarza, więc nie należy się przejmować. Jednak powoli, gdy ludzie już śpią smacznie w swoich łóżkach, w głowach zwierząt rodzi się pragnienie, a następnie plan, by obalić ludzkość. Nikt by nie pomyślał, że ten dzień nadejdzie tak szybko, a zwierzęta przemianują folwark na Folwark Zwierzęcy. Czy uda im się stworzyć nowe, lepsze życie? Czy inne folwarki dołączą do powstania?

George Orwell – nazwisko znane większości osób choćby ze słyszenia. Jest to pisarz, który mimo upływu czasu nadal oczarowuje swoim świeżym spojrzeniem na rzeczywistość, krytyką za pomocą rozbudowanych metafor i unikatowym spojrzeniem na problem. A przynajmniej tak głosi plotka. W moim przypadku edukacja pominęła dzieła tego autora i były mi one znane tylko i wyłącznie z recenzji i anegdotek. To był mój mały czytelniczy wstyd, że nie znam żadnej powieści autora. Dlatego stwierdziłam, że dalej nie mogę tak postępować, więc zapoznałam się z osławionym "Folwarkiem Zwierzęcym". Jak moje wrażenia?

Język, jakim posługuje się Orwell, jest językiem mocno oddziaływającym na wyobraźnię. Pod każdym względem dopracowany i mimo tak krótkiej objętości powieści pełen rozbudowanych i mocno literackich zdań. Autor sprawnie operuje słownictwem, by w subtelny sposób przekonać czytelnika o barwności i doniosłości tematu. Zarazem jako całość jest utrzymana niesamowita płynność, która nie daje szans na odłożenie bez powodu książki. Doskonale zdaję sobie sprawę, że dla wielu osób może to być zniechęcające, ale w moim przypadku jest to jedna z najlepszych rekomendacji, jakie może dostać książka. Nie umiem nie docenić sprawności językowej pisarza, a w tym przepadku kunszt językowy jest warty uwagi.

"Folwark Zwierzęcy" jest powieścią, którą czyta się dosłownie przez parę chwil. Ma zaledwie ponad sto stron i wcześniej wspomnianą płynność fabularną. Widać, że Orwell skupił się przede wszystkim na ukazaniu najważniejszych wydarzeń i połączeniu ich w spójny i niewybrakowany ciąg historii. Bez wątpienia wyszło mu to perfekcyjnie. Skupienie na tych najbardziej istotnych zdarzeniach zwracało moją uwagę na momenty przełomu, które być może są przeze mnie pomijane już w tym realnym życiu. Brzmi to zapewne dość osobliwie, ale warto wspomnieć, że cała powieść jest wielką metaforą, w której są jeszcze podrzędne metafory. Ta nietypowa otoczka nadaje książce uniwersalności, więc jak najbardziej można opuścić sferę dosłowności i najbardziej się narzucającej polityki, by odnieść to do prywatnego świata. Wybór należy do nas, choć autor dzięki ciekawej przedmowie pozwala lepiej i na o wiele głębszym poziomie zrozumieć przedstawiony przez siebie obraz. W wydaniu, które czytałam, pojawiają się również słowa od tłumacza. Jest to również według mnie ciekawy aspekt całości.

W ujęciu pisarza "Folwark Zwierzęcy" to alegoria Związku Radzieckiego oraz panującego tam ustroju. Niestety moja wiedza jest za mało rozbudowana, by dokładnie zrozumieć tę metaforę, lecz ja sama widzę tutaj również ukazanie procesu powstawania totalitaryzmu. Czytając, obserwowałam tworzenie lepszego świata, który od być może naprawdę dobrych podstaw zmierzał powoli i nieświadomie ku złemu. To doświadczenie dość odmienne od tego, co zwykle spotykam w literaturze.

Po przeczytaniu tak dobrze znanej książki mam mieszane uczucia, ponieważ widzę w niej wiele wspaniałych zalet, ale też niedosyt. Wydaje mi się, że sława książki przerosła ją samą i tworzące się oczekiwania są zbyt wielkie, zbyt niedopracowane, by opowieść o reformach w folwarku mogła dać całkowitą satysfakcję. Przyznam, że zniechęciłam się po przeczytaniu "Folwarku Zwierzęcego" do pozostałych powieści pisarza. Bez wątpienia w swoim czasie wrócę do poznawania ich, w szczególności, że "1984" traktuję jako moją pozycję obowiązkową. Jednak na pewno nie zrobię tego w najbliższym czasie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-21
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Folwark Zwierzęcy
30 wydań
Folwark Zwierzęcy
George Orwell
8.6/10

Orwell pisał: "Folwark Zwierzęcy miał być przede wszystkim satyrą na rewolucję rosyjską. Jednak, jak podkreślam, przesłanie utworu jest szersze: chciałem wyrazić w nim myśl, iż ów s z c z e g ó l n y ...

Komentarze
Folwark Zwierzęcy
30 wydań
Folwark Zwierzęcy
George Orwell
8.6/10
Orwell pisał: "Folwark Zwierzęcy miał być przede wszystkim satyrą na rewolucję rosyjską. Jednak, jak podkreślam, przesłanie utworu jest szersze: chciałem wyrazić w nim myśl, iż ów s z c z e g ó l n y ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie sądziłem, że kiedykolwiek dobrowolnie wrócę do lektury z czasów szkolnych. Z perspektywy czasu zmieniło się wszystko. Podejście do książki jako wybór a nie przymus oraz postrzeganie objętości tek...

@MichalL @MichalL

Mało kto o tym wie, ale jako dziecko katowałem kasetę VHS z „Folwarkiem zwierzęcym” w wersji animowanej z 1954 roku. Oglądałem ją do znudzenia, i Bogu jestem wdzięczny, że nie było wtedy tych całych ...

@atypowy @atypowy

Pozostałe recenzje @Elfik_Book

Lulu i Drapek
W krainie... Właśnie, w jakiej krainie?

Czasami wytłumaczenie dzieciom niektórych rzeczy jest... dość skomplikowane. Jest multum spraw, które nam dorosłym wydaję się logiczne i w ogóle ciężko zrozumieć, co moz...

Recenzja książki Lulu i Drapek
Wielkie polowanie
Świat, który istnieje?

Światy fantasy wydaje się być odpowiedzią na wiele trudności w naszym świecie. Skąd takie stwierdzenie? Ponieważ choć przez krótką chwilę pozwalają człowiekowi oderwać s...

Recenzja książki Wielkie polowanie

Nowe recenzje

Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości