Wolałbym żyć recenzja

"Wolałbym żyć" - Thierry Cohen

Autor: @miedzystronami ·2 minuty
2011-09-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wciąż nie mogę dojść do siebie po przeczytaniu tej niewielkiej objętościowo powieści. Przeczytałam ją minionej nocy, a potem długo nie mogłam zasnąć wciąż rozmyślając.
Zrobiła na mnie ogromne wrażenie, nie można przerwać dopóki nie przekręci się ostatniej strony.

Co tu o niej powiedzieć, by nie zdradzić za wiele?
Jeremiasz jest nieszczęśliwym dwudziestolatkiem, który po odrzuceniu przez Wiktorię – miłość jego życia - postanawia popełnić samobójstwo – w dzień swoich urodzin. I robi to, popijając tabletki dużą ilością whisky, zasypia, a potem budzi się… i tu się zaczynają dziać niesamowite rzeczy. Sam bohater nie wie, co się dzieje, tak jak i czytelnik, który momentami nie może nadziwić się dziejącym wydarzeniom ale jednocześnie nie może się doczekać tego, co będzie dalej.
Powstawały w moich myślach przeróżne wizje i scenariusze, ale za każdym razem i tak byłam zaskakiwana przez autora. Nie dało się przewidzieć biegu wydarzeń, za każdym razem pozytywna niespodzianka. Aż do samego zakończenia, pełnego emocji.
Tych zresztą nie brakuje w całej powieści.

Bohaterowie mają jasno wyznaczone role, świetnie ze sobą współdziałają. Jeremiasz jest prawdziwy, zwyczajny i wielu takich na pewno można by znaleźć w naszym otoczeniu.

Powieść doskonale skomponowana, opracowana do perfekcji nawet na chwilę nie nudzi, nie zwalnia akcji, nie daje odpocząć wciągając w coraz to nowe niesamowite i ekscytujące wydarzenia. Autor bardzo plastycznie i realistycznie opisuje fabułę, wszystko ze sobą dobrze współgra, jest idealnie połączone, nie ma żadnych zgrzytów.

Co by się działo gdyby można było spojrzeć na swoje życie z przyszłości, z perspektywy starego człowieka? Gdyby poznać swoje losy już po fakcie? Jak się czuje człowiek okradziony całkowicie ze swojego własnego życia?
Ta powieść nie poucza, nie moralizuje, wnioski po prostu nasuwają się same. Jak łatwo można wszystko zniszczyć, skrzywdzić siebie i innych.
Czy gdybyśmy mogli cofnęlibyśmy swoje decyzje? Co byśmy zrobili? Jedno jest pewne, trzeba obudzić się w końcu z marazmu, trzeba się zastanowić co jest dla nas najważniejsze i do tego dążyć. Jeśli w naszym życiu konieczne są zmiany, trzeba je wprowadzić. Trzeba też mieć świadomość konsekwencji podejmowanych przez nas decyzji.

O wielkiej woli życia, o sensie życia, o wartościach, dla których warto żyć, o rodzinie i jej potędze. Wreszcie, o miłości, w imię której można naprawdę wiele, nawet za cenę swojego życia.

Jeśli masz dość wszystkiego, czegoś w życiu żałujesz albo chciałbyś, by Twoje życie wyglądało inaczej… sięgnij po tę powieść.
Wolałbym żyć trafia, bez żadnej wątpliwości, na półkę moich ulubionych książek. Na pewno jeszcze do niej wrócę!
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wolałbym żyć
Wolałbym żyć
Thierry Cohen
9.1/10

8 maja 2001, w swoje dwudzieste urodziny, Jeremiasz, odrzucony przez ukochaną Wiktorię, oskarża Boga o nieczułość i usiłuje popełnić samobójstwo. Gdy się budzi, Wiktoria trzyma go za rękę jako jego sz...

Komentarze
Wolałbym żyć
Wolałbym żyć
Thierry Cohen
9.1/10
8 maja 2001, w swoje dwudzieste urodziny, Jeremiasz, odrzucony przez ukochaną Wiktorię, oskarża Boga o nieczułość i usiłuje popełnić samobójstwo. Gdy się budzi, Wiktoria trzyma go za rękę jako jego sz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @miedzystronami

Sztuka wskrzeszania
Sztuka wskrzeszania

Przenieśmy się na chwilę w lata 40-te XX wieku na chilijską pustynię i do małych chilijskich miasteczek, gdzie ludzie w euforii i prawie ekstazie oczekują na odwiedziny p...

Recenzja książki Sztuka wskrzeszania
Światła września
Światła września

Powieścią Światła września zakończyłam swoją przygodę z trylogią Carlosa Ruiza Zafona. Po raz kolejny w jego świecie czułam się doskonale, dałam się pochłonąć magii, poz...

Recenzja książki Światła września

Nowe recenzje

Ostatnie słowo
MANIPULACJA
@renata.chico1:

Ilekroć na rynku pojawia się nowa powieść Agnieszki Pietrzyk mocniej bije moje czytelnicze serce. Autorka wielok...

Recenzja książki Ostatnie słowo
Walka
W zawierusze wojny
@gala26:

𝐵ó𝑔 𝑑𝑎𝑗𝑒 𝑛𝑎𝑚 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖𝑐ó𝑤, 𝑏𝑦 𝑛𝑎𝑠 𝑤𝑦𝑐ℎ𝑜𝑤𝑎𝑙𝑖, 𝑑𝑎𝑐ℎ 𝑛𝑎𝑑 𝑔ł𝑜𝑤ą, 𝑏𝑦ś𝑚𝑦 𝑚𝑖𝑒𝑙𝑖 𝑔𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑚𝑖𝑒𝑠𝑧𝑘𝑎ć 𝑖 𝑑𝑜𝑘ą𝑑 𝑤𝑟𝑎𝑐𝑎ć , 𝑖 𝑂𝑗𝑐𝑧𝑦𝑧𝑛ę, 𝑔𝑑𝑧𝑖𝑒 ...

Recenzja książki Walka
Zły. Odrodzenie
Zły. Odrodzenie
@marcinekmirela:

RECENZJA PATRONACKA „ZŁY. ODRODZENIE” Cykl: Kalabria #2 Współpraca Reklamowa — AUTOR: HELENA LEBLANC WYDAWNICTWO...

Recenzja książki Zły. Odrodzenie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl