Czas wolny w PRL recenzja

Wolna była tylko niedziela.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @sandrajasona ·1 minuta
2020-05-30
3 komentarze
23 Polubienia
Wolna była tylko niedziela, soboty od 1973 trzeba było odpracować, brak Internetu i komórek i nam się nie nudziło – takich słów o moim dzieciństwie nie powiem, miałam wrażenie, że zajęć było tak dużo, a jedynie ograniczało mnie hasło „wróć przed 21:00” Zabawy na trzepaku, latanie po osiedlu, zabawy na metalowych placach zabaw, które by teraz o palpitacje serca młodych rodziców przyprawiły. I to zajmowanie się sobą, nikt nie liczył na to żeby rodzice układali za nas zajęcia, robili za nas zadania domowe, albo jeździli z nami na zajęcia dodatkowe – brało się rower albo szło pieszo, a w drodze do domu odwiedzało się okoliczne zakamarki. Zajęcia dodatkowe w szkołach, przywilejem było udział w kółkach zainteresowań, konkursach – teraz słyszę słowo „muszę?” Mimo, że obecnie prawie każdy mówi, że wtedy było źle, ja tego powiedzieć nie mogę – nawet wspomnienia o kolejkach po towary nie drażnią – hasło „kawę rzucili” wywoływało u nas uśmiech na twarzy – gonitwa pod sklep, żeby jak dojedzie babcia czy dziadek już być bliżej upragnionego skarbu.
Nostalgia, wspomnienia z dzieciństwa takie uczucia miałam w czasie czytania tej książki. W sumie oprócz jazdy autostopem (byłam za młoda) i wyjazdami na kempingi (nie mieliśmy samochodu) autor w poszczególnych rozdziałach ukazał moje dzieciństwo. Brakowało mi tylko tych spotkań na klatkach schodowych, podczas których kwitła wymiana handlowa zbierających znaczki, kartki, opakowania po gumach, plakaty z gazet. Cały świat od pochodów majowych i święta 22 lipca – wata cukrowa, orzeski i stragany z wszystkim, czego nie można było dostać w ciągu roku. Wyjazdy na działki i czyny społeczne, wczasy z kaowcami, czy kolonie ze spaniem na łóżkach polowych w ogromnych klasach – kolejka do łazienki (ja usłyszałam od uczennicy, że ona na obóz nie pojedzie jak nie będzie przy pokoju łazienki z prysznicem). Mamy też rozdziały poświęcone kinom, prasie, kurortom – brak polityki, troszeczkę wspomnień o ówczesnych celebrytach.
Każdy rozdział opatrzony jest w zdjęcia z tamtych lat, który ilustruje wcześniejsze zapiski – te ciuchy, zabawki, fryzury.
Polecam tym, którzy żyli wtedy, może mieli i inne wspomnienia, młodym, aby poznali czasy rodziców i dziadków i przede wszystkim mieli, o czym porozmawiać z nimi chcąc poznać historię swoich rodzin.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-30
× 23 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czas wolny w PRL
2 wydania
Czas wolny w PRL
Wojciech Przylipiak
7.9/10

(Wydanie I, Wydawnictwo Muza, Warszawa, 2020) "Czas wolny w PRL" - W latach 50. młodzi odkryli uroki podróżowania autostopem i z książeczką autostopowicza w ręku ruszyli w Polskę. Inni dopiero oswaj...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 4 lata temu
To był czas absurdów, z których wszyscy potrafili się śmiać. Pamiętam coś takiego jak Fundusz Wczasów Pracowniczych z którym można było zwiedzać Polskę. W jednym z ośrodków dostaliśmy pokój, ale żeby do niego dotrzeć trzeba było przejść przez inny pokój zajęty przez inną rodzinę. W Muszynie oddano na FWP część sądu i więzienie (nieczynne). Znajomi mieszkali właśnie w takiej sali sądowej. Olbrzymi pokój z czterema łóżkami i stołem prezydialnym, a na telewizję chodziło się do więzienia. Zakład pracy moich rodziców posiadał autobus, a więc całą zimę jeździliśmy co tydzień na narty, a resztę roku PTTK w zakładzie organizował wypady w góry, ale też dłuższe wycieczki. Zachęciłaś mnie, może się skuszę.
× 2
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Moja mama nieraz wspomina, ze ominęła wczasy do Bułgarii, właśnie z pracy taty, bo pole. Ech. Trochę komuny pamiętam, końcówkę, i wiele rzeczy było tam fajnych.
× 1
@sandrajasona
@sandrajasona · ponad 4 lata temu
Mi ojciec opowiadał, że działkę dostali przed ślubem po interwencji u miejscowego sekretarza partii, bo tylko małżeństwom przysługiwały :) i te szturmówki na pochód "byleby nie czerwona" - super wspomnienia :-)
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 4 lata temu
Pierwszy Maja był okropny, pod naszym blokiem zbierał się pochód. Córka taki robiła pogrom, że mój mąż chcąc, nie chcąc musiał z nią iść na pochód. Ja pamiętam, że w przeddzień można już było kupić na specjalnych stoiskach z ciuchami i innym dobrem różne ciekawe rzeczy. Na pochodzie żadna szturmówka (ją trzeba było oddać), a tak na wysokości księgarni wyskakiwało się z marszu i ustawiało w kolejce. Jak pochód się kończył, otwierano księgarnię i można było wtedy dostać ciekawe książki. Ja tak wystałam "Dzieła" Stachury i jeszcze parę wartościowych książek. Książki wtedy szły jak ciepłe bułeczki, albo jak w pobliskiej budce piwo. Niestety książek było mniej.
Jeszcze jedną akcję pamiętam. Jak ktoś zebrał odpowiednią ilość makulatury, to mógł zakupić Trylogię.
@sandrajasona
@sandrajasona · ponad 4 lata temu
A to zbieranie makulatury na książki pamiętam, dzięki temu mam Mickiewicza, Sienkiewicza i wielu innych autorów, inaczej ich nie można było kupić :-)
× 2
@Vemona
@Vemona · ponad 4 lata temu
Och, ale mnie zachęciłaś!! Bardzo chętnie powspominam dawne czasy, też je podobnie pamiętam.
× 2
@sandrajasona
@sandrajasona · ponad 4 lata temu
Cieszę się, ostatnio w TVP trafiłam na rok 1973 program z Rogalską, akurat było na bieżąco :-) Taki podmuch przeszłości.
× 1
@mikakeMonika
@mikakeMonika · ponad 4 lata temu
Ja zbierałam opakowania po czekoladach ;) Żałuję, że z biegiem lat przepadły gdzieś bez śladu...
× 1
Czas wolny w PRL
2 wydania
Czas wolny w PRL
Wojciech Przylipiak
7.9/10
(Wydanie I, Wydawnictwo Muza, Warszawa, 2020) "Czas wolny w PRL" - W latach 50. młodzi odkryli uroki podróżowania autostopem i z książeczką autostopowicza w ręku ruszyli w Polskę. Inni dopiero oswaj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dla wielu z nas okres PRL-u kojarzy się z szarością, pustymi półkami w sklepie i pracą. Pracowało się dużo, nawet bardzo dużo. Od rana do nocy przez niemal cały tydzień. Czy w takim razie możliwy był...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Dziś pragnę Was zaprosić w niezwykłą odyseję po latach 50, 60, 70 i 80 XX wieku: Wojciech Przylipiak, Czas Wolny w PRL. Wędrówka stanowi pigułkę o czasach słusznie minionych, dowiadujemy się jak odp...

@ladymakbet33 @ladymakbet33

Pozostałe recenzje @sandrajasona

Zbawiciel
Szczecin opanował strach.

Znika jedna z osób pracująca nad rozbiórka spichlerz w Szczecinie. Potem wybucha bomba w katedrze, na miejscu są kwiaty, tajemnicze znaki, a do dziennikarzy dociera mani...

Recenzja książki Zbawiciel
Tajne życie. Kobieta w służbie CIA
Kłamstwo kiedy staje się prawdą jest jeszcze kłamstwem?

Kłamstwo kiedy staje się prawdą jest jeszcze kłamstwem? Tak można określić życie szpiega. 007 Bond wspaniałe przygody, cudowne życie, codzienność to piękne kobiety,...

Recenzja książki Tajne życie. Kobieta w służbie CIA

Nowe recenzje

Noc Upadku
Ostatni smok o hipnotyzującym spojrzeniu
@kd.mybooknow:

Hejka, Książkowe Iskierki! 🔥 Uwielbiam pióro Magdaleny Szponar, która w tym gatunku literackim popełniła debiut 🙂 i ni...

Recenzja książki Noc Upadku
Tajemnicza wiadomość
Wojenna rzeczywistość Wenecji spisana na maszynie
@Moncia_Pocz...:

Książka Mandy Robotham "Tajemnicza wiadomość" to kolejna sfabularyzowana opowieść o II wojnie światowej, na którą natkn...

Recenzja książki Tajemnicza wiadomość
Hannibal
Może Hannibal jest wcieleniem zła, ale w każdym...
@jatymyoni:

Minęło siedem lat od brawurowej ucieczki Hannibala Lectera z więzienia. Lecter zmienił swój wygląd i teraz mieszka w sw...

Recenzja książki Hannibal
© 2007 - 2024 nakanapie.pl