Szczyty. Podróż w Himalaje recenzja

Wrażenia ambiwalentne

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @LiterAnka ·2 minuty
2021-12-27
2 komentarze
19 Polubień
Trudno zaklasyfikować książkę pt. Szczyty. Podróż po Himalajach Eriki Fatland do jednego gatunku literackiego. Najbliżej jej do reportażu z wyprawy po najwyższych górach świata, w którym autorka skupia się nie tyle na wartych obejrzenia zabytkach i miejscach, co na napotkanych ludziach. To książka barwna, bogata, wnikliwa, lecz jakby przydługa. Być może warto rozłożyć jej czytanie w czasie, by nie straciła niewątpliwego uroku, jaki w sobie ma.

Erika Fatland jest norweską podróżniczką i antropolożką, która w swoim dorobku ma inne reportaże z podróży po krajach azjatyckich i europejskich. Czytając Szczyty. Podróż po Himalajach, nie sposób nie docenić doskonałego przygotowania autorki do wypraw. Opisy odwiedzanych miejsc i ludzi przeplatają się z informacjami dotyczącymi historii regionu, wierzeń i zwyczajów mieszkańców. U podnóża gór stykają się ze sobą trzy wielkie religie: hinduizm, buddyzm i islam, z czego nie raz wynikały dziejowe burze. Na przestrzeni wieków powstawały tam i upadały państwa i królestwa. Konflikty pomiędzy potęgami militarnymi, jakimi są Chiny, Indie czy Pakistan, nawet dzisiaj nie są tylko wspomnieniem.

W książce Szczyty. Podróż po Himalajach autorka najbardziej skupia się na ludziach. Ich historie są żywym obrazem życia na tych terenach, mentalności społeczeństwa, religijności, świadomości. Często też są świadectwem historycznych zdarzeń. Bogactwa tych spotkań i rozmów nie sposób opisać – mnie utkwiły w pamięci relacje o Szerpach, którzy wspinają się na Mount Everest, narażając życie, o handlu kobietami, szamanach czy żywych nepalskich boginiach.

Jednocześnie autorka ukazuje w książce egzotykę i zróżnicowanie kulturowe miejsc, które odwiedza. Miliony bogów, w których wierzą mieszkańcy. Absurdalne zasady religijne, które stanowią niebezpieczeństwo dla życia kobiet. Krwawe ofiary ze zwierząt. Wszystko to dzieje się w świecie niedaleko nas i pokazuje, jak mało jeszcze wiemy o współczesnych nam ludziach.

Samo podróżowanie w książce Fatland sprowadza się do znoszenia trudności biurokratycznych, oczekiwania na różne zgody, przedzieranie się przez niebezpieczne, wyboiste i strome drogi, które nie raz blokowane są przez skalne i błotne osuwiska. Czasami autorka korzysta z samolotu. Ponadto pokonuje również ograniczenia organizmu, wspinając się do bazy u podnóży Mount Everestu, gdzie doświadcza choroby wysokościowej. Towarzyszą jej przewodnicy i tłumacze.

Samo wydanie książki nie pozostawia nic do życzenia. Po pierwsze, tekst został podzielony na dwie części, zgodnie z etapami podróży. Po drugie, co kilka rozdziałów zamieszczono mapę, na której zaznaczono miejsca odwiedzane przez autorkę, co bardzo ułatwia orientację w tej części świata, która mi osobiście nie jest znana. Ponadto znajdziemy tam również dwie wkładki zawierające kolorowe zdjęcia z podróży.

Wyruszyłam w wędrówkę z Eriką Fatland zafascynowana jej narracją i egzotyką opisywanej przez nią części świata. Z zapałem czytałam o przedziwnych wierzeniach, historycznych uwarunkowaniach, majestatycznych górach, pokonywaniu słabości w drodze na szczyt. Gdzieś w międzyczasie straciłam jednak energię i kończyłam tę podróż resztkami sił. Akapity o historii zaczęły mnie nużyć. Tak jakby trudy ośmiomiesięcznej wyprawy dotknęły mnie fizycznie.

Nie umiem tego wyjaśnić inaczej niż objętością publikacji. Warto podkreślić, że styl autorki jest lekki, a opinie obiektywne. Sprowadzają się do opisu wydarzeń, spotkań, relacjonowania rozmów, bez najmniejszego wartościowania. Poza tym Szczyty. Podróż po Himalajach jest książką zróżnicowaną i dynamiczną, momentami zabawną, a jednak czytając ją, trudno utrzymać uwagę do ostatniej strony. To rozczarowujące. Tym niemniej nie chciałabym, aby to wrażenie przysłoniło prawdziwą wartość i urok reportażu. Myślę, że z przyjemnością wrócę do niego po przerwie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-13
× 19 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szczyty. Podróż w Himalaje
Szczyty. Podróż w Himalaje
Erika Fatland
7/10

Himalaje – łańcuch górski biegnący przez tereny pięciu państw pełnych kontrastów. Tutaj wielkie światowe religie – islam, buddyzm, hinduizm – mieszają się z prastarymi wierzeniami i szamanizmem. W uk...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 3 lata temu
Ciekawa recenzja i książka.
× 3
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · prawie 3 lata temu
Dziękuję za recenzję. Jakoś umknęła mi ta książka. Sprawdzę, czy któraś z moich bibliotek posiada i z chęcią przeczytam.
× 2
@LiterAnka
@LiterAnka · prawie 3 lata temu
Bardzo proszę 😉 bardzo ciekawa książka, ale lepiej nie zakładać, że przeczyta się ją w kilka dni, bo traci urok.
× 1
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · prawie 3 lata temu
No niestety nie ma żadna, więc musze zakupić ją do swojej po Nowym Roku.
× 2
@LiterAnka
@LiterAnka · prawie 3 lata temu
Po Nowym Roku to mogę sprzedać🙃
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · prawie 3 lata temu
Do biblioteki muszę niestety w swoich hurtowniach :)
× 1
@LiterAnka
@LiterAnka · prawie 3 lata temu
O rany, tego to zazdraszczam. Myślałam, że masz na myśli swoją prywatną
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · prawie 3 lata temu
Przyznam, że w tym roku wiele tysięcy wydałem :P
× 2
Szczyty. Podróż w Himalaje
Szczyty. Podróż w Himalaje
Erika Fatland
7/10
Himalaje – łańcuch górski biegnący przez tereny pięciu państw pełnych kontrastów. Tutaj wielkie światowe religie – islam, buddyzm, hinduizm – mieszają się z prastarymi wierzeniami i szamanizmem. W uk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Niewolnica elfów
Ja i romantasy? Okazuje się, że owszem :)

Fantastyka zdecydowanie za rzadko gości na moich półkach. Na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile książek z tego gatunku przeczytałam. Dzisiaj dołączyła do nich „Niewo...

Recenzja książki Niewolnica elfów
Klinika
Kafka w wersji medycznej

Kiedy widzę na okładce nazwisko, które wskazuje na to, że autor pochodzi z kraju znajdującego się poza głównym nurtem literackim, niezmiennie przyciąga to moją uwagę. Je...

Recenzja książki Klinika

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem