Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni recenzja

Wrogowie czy kochankowie?

Autor: @tomzynskak ·1 minuta
2022-11-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wrogowie, czy kochankowie?

W wieku ośmiu lat panna Essie Craven została zaręczona z kimś, kogo spotkała tylko raz w życiu – wyniosłym Aidanem Ravellem, hrabią Denholm, najbardziej pożądanym młodzieńcem z wyższych sfer. Wprawdzie datę ślubu już wyznaczono, problem jednak w tym, że marzenia żywiołowej Essie sięgają dalej niż życie u boku hrabiego. Również i Aidanowi nie byłoby spieszno do małżeństwa… gdyby nie rodzinny honor i kłopoty finansowe, w które wpędził go nieżyjący już ojciec.Narzeczeni zawierają umowę: jeśli Essie znajdzie lepszą kandydatkę na żonę dla Aidana, ich ślubu nie będzie! Tymczasem oboje wchodzą w rolę najpopularniejszej pary londyńskiej śmietanki towarzyskiej. Udawane i prawdziwe uczucia niespodziewanie zaczynają się przeplatać, a plan Essie i Aidana szybko się komplikuje…

„Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” to książka, której bardzo potrzebowałam. Dawno nie czytałam czegoś tak luźnego, zabawnego, ale i romantycznego. Autorka ma naprawdę talent pisarski i potrafi oczarować czytelnika książką, której fabuła jest nad wyraz przewidywalna. Jednak w zupełności to nie przeszkadza. Ba! Czytelnia bawi się tutaj jak na prawdziwym balu iście w stylu „Bridgertonów”. Tutaj ciągle coś się dzieje, przez co książkę ciężko odłożyć na bok. Na szczęście wcale nie jest taka gruba, więc dla chcącego nic trudnego i można ją przeczytać w jedną nockę. Najwyżej kolejnego dnia chodzi się jak neptyk i zgania wszystko na poły wczesnego rodzicielstwa.
Kolejną mocną stroną romansu są jego bohaterowie. Swego rodzaju feministyczna Essie i hrabia, taki z prawdziwego zdarzenia, który zapewne będzie miał rzesze fanek. Relacje pomiędzy nimi są bardzo realistyczne i co najważniejsze nie mamy jakiegoś nagłego wybuchu namiętności tylko relację, która stopniowo się rozwija co bardzo mi się spodobało. Pomiędzy postaciami jest masa świetnych dialogów, dzięki którym człowiek śmieje się w głos, ale i czuć chemię, która jest taka naturalna. Naprawdę cudownie udało się to autorce ukazać.

„Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” to zabawna, ale i piękna opowieść do której chętnie jeszcze wrócę. Potrafi przenieść się w zupełnie inne czasy, ale i przy tym genialnie się bawić. Zdecydowanie polecam!

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jenni Fletcher
7.3/10

Londyn, rok 1816. Przystojny hrabia. Niepokorna młoda dama. Co może pójść nie tak? Obejrzałaś już „Bridgertonów“, ale wciąż czujesz niedosyt? Tęsknisz za jakimś wyrafinowanym skandalem? W takim ra...

Komentarze
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jenni Fletcher
7.3/10
Londyn, rok 1816. Przystojny hrabia. Niepokorna młoda dama. Co może pójść nie tak? Obejrzałaś już „Bridgertonów“, ale wciąż czujesz niedosyt? Tęsknisz za jakimś wyrafinowanym skandalem? W takim ra...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Jenni Fletcher lubi pisać romanse historyczne, chociaż właśnie ten różni się troch...

@wilisowskaalicja @wilisowskaalicja

Essie Craven została zaręczona już wieku ośmiu lat, niejakiemu Aidanowi Ravellowi, który jest hrabią Denholm. Całe swoje dotychczasowe życie przeżyła jako narzeczona mężczyzny, którego widziała tylko...

@k.kolpacz @k.kolpacz

Pozostałe recenzje @tomzynskak

Wioska małych cudów
Wioska małych cudów

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wydarzyć się każdego dnia - szczera rozmowa z bliską...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Chata pod starym świerkiem
Powroty…

Zgodzisz się ze mną, że uczynki popełnione w przeszłości wracają po latach jak bumerang i potrafią mieć ogromny wpływ na teraźniejszość? 💬 Z całą pewnością przekonały s...

Recenzja książki Chata pod starym świerkiem

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka