Hajlajf. Czysta prawda o brudnej służbie recenzja

WSI: Oni nie zapominają

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @ladymakbet33 ·1 minuta
2022-03-13
Skomentuj
7 Polubień
Czym były Wojskowe Służby Informacyjne? Jak daleko sięgały ich wpływy? Dlaczego ich działalność była taka niebezpieczna? Czy rzeczywiście należało je rozwiązać? I kto na tym najwięcej stracił bądź zyskał?

WSI stanowiły przedłużenie działalności Informacji Wojskowej i Wojskowej Służby Wewnętrznej. Ich byt wskazuje się na lata 1991- 2006. Wyznaczone do realizowania działań o charakterze wywiadowczym i kontrwywiadowczym. Gromadzono dane na temat bezpieczeństwa Sił Zbrojnych. W niektórych opracowaniach poświęconych tej tematyce wskazuje się, że funkcjonariusze służb specjalnych pozostawali poza wszelką kontrolą, polityczną, społeczną. Związani z dawnym systemem, mieli poczucie ekskluzywności i odrębności. Odznaczali się też przesadnym serwilizmem wobec wyższych rangą oficerów. Agenci Wojskowych Służb Informacyjnych uczyli się od najlepszych: KGB, GRU. Zajmowali wysokie stanowiska w urzędach, przedsiębiorstwach państwowych, szkolnictwie, mediach.

W 2006 roku podjęto decyzję o zlikwidowaniu tejże formacji. Na czele Komisji Weryfikacyjnej stanął Antoni Macierewicz, Komisji ds. Likwidacji WSI przewodził dr Sławomir Cenckiewicz. Kres służby nastąpił w październiku 2006 roku, w jej miejsce powstała Służba Kontrwywiadu Wojskowego.

Wróćmy do książki, w której autor zapowiada: Czystą prawdę o brutalnej służbie. Mamy przypadek młodego oficera, który znalazł się w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie. Natknął się na coś, czego widzieć nie powinien. Bohater zostaje przyparty do muru, nie ma innego wyjścia, jak przyjąć ''propozycję nie do odrzucenia". Wstępuje w szeregi WSI, nie wie jeszcze, co go czeka i skąd nadejdzie zagrożenie. Ale tego, że przyjdzie, jest zupełnie pewien. Pojawi się ze strony, z której się nie spodziewa.

Narratorem jest były agent WSI i SKW, ukrywający swoją tożsamość, historia jest nieco rozwlekła i nużąca. Brakuje dynamiki, napięcia, za to są wątki kryminalne, szpiegowskie. Obraz ludzi, którzy po demontażu służb nie mieli problemu, żeby odnaleźć się w nowych realiach, kreując się na ekspertów w rozmaitych sprawach. Są wciąż jeszcze niebezpieczni, potrafią wykorzystać wszelkie informacje: homoseksualizm, zdrady małżeńskie, kłopoty finansowe, uzależnienia. Wyciągną również agenturalną przeszłość, jeśli zajdzie taka potrzeba. Jednak niektóre konkluzje autora są słuszne i niestety, aktualne: Po wejściu do NATO te łajzy z Okrąglaka uwierzyły, że nic nam nie grozi, że nastał czas pokoju i armia to balast.

Kafir Hajlajf wyraża swój sprzeciw wobec likwidacji WSI, w opowieść wplecione są wydarzenia następujące po Okrągłym Stole.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-28
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Hajlajf. Czysta prawda o brudnej służbie
Hajlajf. Czysta prawda o brudnej służbie
Łukasz Maziewski, "Kafir"
5.3/10
Cykl: Radosław Sztylc, tom 1

Tajemnice PRL-owskich służb to bardzo chodliwy towar. Łakomy kąsek dla światowych agentur. Dla nich każdy brud się przyda. Do szantażu, do werbunku, do eliminacji. Wątki homoseksualne, korupcyjne kwi...

Komentarze
Hajlajf. Czysta prawda o brudnej służbie
Hajlajf. Czysta prawda o brudnej służbie
Łukasz Maziewski, "Kafir"
5.3/10
Cykl: Radosław Sztylc, tom 1
Tajemnice PRL-owskich służb to bardzo chodliwy towar. Łakomy kąsek dla światowych agentur. Dla nich każdy brud się przyda. Do szantażu, do werbunku, do eliminacji. Wątki homoseksualne, korupcyjne kwi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @ladymakbet33

Auschwitz. Historia miasta i obozu
Nigdy więcej

Praca Auschwitz. Historia miasta i obozu,to lektura bolesna i trudna. Przypomina o tragicznym losie milionów ludzi, upodlonych do granic przez zbrodniczy system i jego n...

Recenzja książki Auschwitz. Historia miasta i obozu
Dziennikarz, który wiedział za dużo. Dlaczego Jarosław Ziętara musiał zginąć?
Gdzie jest Jarek?

Był pierwszy września 1992 roku, zegar w przybliżeniu wskazywał na dziewiąta rano, kiedy młody dziennikarz opuścił mieszkanie. Zajmował je wraz ze swoją dziewczyną Beatą...

Recenzja książki Dziennikarz, który wiedział za dużo. Dlaczego Jarosław Ziętara musiał zginąć?

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri