Marysia. Moje życie na przedwojennych Kresach recenzja

Wspaniała książka!

TYLKO U NAS
Autor: @aneta.sawicka05 ·1 minuta
2024-02-24
Skomentuj
1 Polubienie
"Marysia. Moje życie na przedwojennych kresach" to książka, która jest zapisem autentycznych wydarzeń mających miejsce przed wybuchem II wojny światowej. Autorka książki, Beata Potocka, zrobiła ze wspomnieniami swojej babci, dokładnie to, co powinien zrobić każdy z nas- ocaliła je od zapomnienia. Dzięki temu dała nam, czytelnikom okazję do tego, by poznać życie ludzi w czasach przedwojennych. To historia, którą napisało samo życie i uwierzcie mi- czyta się ją jak najlepszą powieść obyczajową.
Tytułowa Marysia, czyli babcia autorki opowiada nam o świecie, który już przeminął. Poznajemy tutaj historię jej rodziny, a przede wszystkim codzienne życie, które wiedli w małej miejscowości na Kresach. Z dbałością o wszelkie szczegóły możemy dowiedzieć się jak wyglądała codzienność Marysi i jej rodziny, co jedli, jak mieszkali, w co się ubierali, w jaki sposób zarabiali na życie. Poznajmy tutaj całą obyczajowość tamtych terenów, wszystkie zwyczaje, które towarzyszyły ludziom w różnych ważnych momentach takich jak narodziny dziecka, ślub, pogrzeb, choroba, zaręczyny. Towarzyszymy bohaterom podczas świąt i podczas uroczystości parafialnych, które były równie ważne. Razem z bohaterami przemierzamy targowiska, poznajemy okolice i pracujemy na roli. Autorka daje nam okazję do tego, by poznać kilka żyjących obok siebie kultur (tamte tereny zamieszkane były bowiem przez Polaków, Żydów, Rusinów oraz chętnie odwiedzane przez Hucułów).
Książka ta, to niezwykle barwna opowieść, którą przeczytałam jednym tchem. Pomimo tego, że jest to ponad 600 stron lektury dla mnie i tak było za mało. Mam ogromną nadzieję, że powstanie kolejna część, w której będzie okazja do tego, by poznać życie Marysi w czasie wojny oraz po niej.
Uwielbiam czytać o dawnym życiu, poznawać obyczaje i historię, więc książka ta była dla mnie ogromną przyjemnością. Nie spodziewałam się, że będzie aż tak dobra! Nie będzie przesadą jeśli powiem, że w mojej opinii jest nawet lepsza niż bestseller ubiegłego roku, czyli głośna książka "Chłopki". Dla mnie opowieść Marysi była niesamowitą podróżą w czasie, w którą zanurzyłam się bez reszty. Niezwykle interesujący tekst został tutaj dodatkowo ubogacony licznymi fotografiami.
"Marysia. Moje życie na przedwojennych Kresach" to książka, którą polecam wszystkim osobom zainteresowanym poznawaniem życia ludzi sprzed kilkudziesięciu lat. To niesamowita lektura, która wciąga od pierwszej do ostatniej strony.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-24
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Marysia. Moje życie na przedwojennych Kresach
Marysia. Moje życie na przedwojennych Kresach
Beata Potocka
8/10

W każdej zwykłej historii kryje się odrobina magii Przełom XIX i XX wieku, południowa część Kresów Wschodnich. Istny kulturowy tygiel, w którym polski, rusiński, żydowski i huculski żywioł mieszają ...

Komentarze
Marysia. Moje życie na przedwojennych Kresach
Marysia. Moje życie na przedwojennych Kresach
Beata Potocka
8/10
W każdej zwykłej historii kryje się odrobina magii Przełom XIX i XX wieku, południowa część Kresów Wschodnich. Istny kulturowy tygiel, w którym polski, rusiński, żydowski i huculski żywioł mieszają ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mimo iż książka jest podpisana jednym nazwiskiem, ma dwie autorki: Beatę Potocką i przede wszystkim jej babcię Marysię Mikityszyn. Babcia Marysia urodziła się w 1939 roku na wschodzie przedwojennej P...

@pebro @pebro

Beata Potocka podjęła się nie lada wyzwania, jakim jest spisanie wspomnień swojej Babci-Marii. To wielkie szczęście mieć taką możliwość, a na szacunek zasługuje już sama chęć, by zająć się historią ż...

@Morella @Morella

Pozostałe recenzje @aneta.sawicka05

Mowy nie ma!
Dobrze się czytało

"Mowy nie ma!" Żanety Pawlik, to książka, którą bez wątpienia możemy zaliczyć do kanonu obyczajowych powieści dla kobiet. Mamy tutaj, to wszystko, o czym wiele z nas lub...

Recenzja książki Mowy nie ma!
Ostatnie zdjęcie
Wzruszająca książka obyczajowa

Książka "Ostatnie zdjęcie" Aldony Szczygieł zaliczana jest do kanonu literatury młodzieżowej, ale polecam ją również dorosłym czytelnikom. To wzruszająca opowieść o tęsk...

Recenzja książki Ostatnie zdjęcie

Nowe recenzje

Karbala. Raport z obrony City Hall
Służba porywa, odciąga, eksploatuje i porzuca.
@MichalL:

Misje zagraniczne to nie tylko te w wykonaniu polskich jednostek specjalnych. Coraz częściej do publicznej informacji d...

Recenzja książki Karbala. Raport z obrony City Hall
Distraction
Black Moon
@ksiazkawaut...:

„Distraction” to książka, która od samego początku mnie intrygowała i to wcale nie chodzi o promocje czy przyciągające ...

Recenzja książki Distraction
Wiedźmag. Zimowe przesilenie
Za oknem co prawda prawie lato... a tu Zimowe p...
@xbooklikex:

"Każda wiedźma i każdy zmiennokształtny potrzebują rodziny, która będzie rozumieć ich magię." W "Zimowym przesileni...

Recenzja książki Wiedźmag. Zimowe przesilenie