Cieszę się, że moja mama umarła recenzja

Wstrząsająca

Autor: @karolareads ·2 minuty
2024-03-29
Skomentuj
1 Polubienie
,,Cieszę się, że moja mama umarła" Jannette McCurdy to książka, którą zapamiętam na bardzo długo. Mocno wstrząsnęły mną doświadczenia życiowe aktorki, którą oglądałam jako dziecko na Nickelodeon. Kto by przypuszczał, że za kulisami dziecięcych serialu dzieją się takie rzeczy? Nigdy nie pomyślałabym o Jannette w taki sposób, w jaki o sobie napisała. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że ma niezrównoważoną psychicznie matkę czy zaburzenia odżywiania. W moich oczach zawsze była uszczypliwą blondynką z ciętym językiem. Tak bardzo się myliłam.

Historia Jannette każdemu czytelnikowi tej książki z pewnością otworzy oczy na to, jak łatwo oceniamy ludzi nie znając ich życia. Tytuł lektury wzbudza kontrowersje i przyznam się, że nie zachęcił mnie do sięgnięcia po książkę - spodziewałam się zupełnie innej historii. Bardzo się zaskoczyłam i nie żałuję ani minuty spędzonej na czytaniu tej książki. Nie mogę pojąć tego, że wydarzenia przedstawione przez autorkę miały miejsce naprawdę. Jak zniszczonym i chorym człowiekiem trzeba być, aby robić takie rzeczy własnemu dziecku? Niesamowicie przejmująca historia, która wywołuje wiele pytań, przyprawia o oburzenie i wstręt do matki Jannette. Nie dość, że ta kobieta zrobiła z córki boski obiekt, który wyidealizowała to traktowała ją jak narzędzie przynoszące jej sukces, o którym zawsze marzyła. To toksyczne dążenie do zrealizowania niespełnionych aspiracji matki kosztem dziewczynki z roku na rok przybierało coraz drastyczną forme. Gdy myślałam, że ta kobieta nie może posunąć się już dalej - ona właśnie to robiła.

Byłam w szoku, gdy dowiedziałam się, że Jannette nie została aktorką z własnej woli. Kiedy na nią patrzyłam miałam wrażenie, że aktorstwo ma we krwi i uwielbia to robić. Jak to odbiorca może się pomylić! Przecież ja nic o niej nie wiedziałam. Gdy tylko światła reflektorów gasły, zaczynała się wstrząsająca rutyna dziewczyny, która niszczyła jej psychikę przez lata. Szokuje mnie to, że Jannette może teraz tak swobodnie mówić o swoich losach.

Po lekturze tej książki, nie dziwię się skąd wziął się tytuł. Pozycja obowiązkowa dla każdego, kto często pochopnie ocenia innych. Dla osób, które znają Jannette jako uśmiechniętą młodą aktorkę i dla tych, którzy chcą się zaskoczyć. Książka porusza tematy takie jak zaburzenia odżywiania, toksyczna relacja matki z córką, sekrety popularnych seriali dla młodzieży, związki i wiele więcej. Ostrzegam, że w czasie lektury możesz chcieć odłożyć książkę i nigdy więcej do niej nie wracać. Jest mocna, wzruszająca, kontrowersyjna i może wywołać emocje od lęku, przez żal do wściekłości.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cieszę się, że moja mama umarła
Cieszę się, że moja mama umarła
Jennette McCurdy
8.0/10

Światowa sensacja i popkulturowy fenomen - debiut Jennette McCurdy ("ICarly", "Sam i Cat"). To książka, o której mówią całe Stany Zjednoczone. Poruszające wspomnienia jednej z najsłynniejszych dzieci...

Komentarze
Cieszę się, że moja mama umarła
Cieszę się, że moja mama umarła
Jennette McCurdy
8.0/10
Światowa sensacja i popkulturowy fenomen - debiut Jennette McCurdy ("ICarly", "Sam i Cat"). To książka, o której mówią całe Stany Zjednoczone. Poruszające wspomnienia jednej z najsłynniejszych dzieci...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jeszcze przed otwarciem, ta książka szokuje! ,,Cieszę się, że moja mama umarła" to raczej nie jest zapowiedź sielskiej, cukierkowej opowieści, nawet jeśli jej bohaterką jest była dziecięca gwiazdka. ...

@deana @deana

Jennette McCurdy, to amerykańska aktorka znana przede wszystkim z serialu telewizyjnego, stacji Nickelodeon iCarly, Sam i Cat czy Zwariowany świat Malcolma. Jennette to również piosenkarka, autorka t...

@something.about.books @something.about.books

Pozostałe recenzje @karolareads

Życie, którego pragniesz
Metapoznanie, czyli klucz do szczęścia

Do sięgnięcia po ,,Życie, którego pragniesz" zachęciło mnie poprzednie wydanie O. Winfrey ,,Co ci się przydarzyło?", więc oczekiwałam równie otulającej duszę lektury. Ni...

Recenzja książki Życie, którego pragniesz
Chłopki. Opowieść o naszych babkach
Opowieść o naszych babkach

,,Chłopki" pochłonęłam błyskawicznie. Nie mogłam oderwać się od zaprezentowanych historii, a kiedy myślałam sobie ,,to będzie ostatni rozdział" - okłamywałam samą siebie...

Recenzja książki Chłopki. Opowieść o naszych babkach

Nowe recenzje

Nasza prywatna gra
Rozpocznijmy tę grę!
@Asamitt:

Po pierwszej przeczytanej książce Autorki wiedziałam, że będę kontynuować tę smakowicie rozpoczętą przygodę, mimo iż le...

Recenzja książki Nasza prywatna gra
Za duży na bajki 2
Prawda zamiast bajki
@filmiks:

Życie to nie bajka, ani gra komputerowa. Nie ma w nim prostego podziału na "dobrych" i "złych", schematów i scenariuszy...

Recenzja książki Za duży na bajki 2
Manipulacja
Dobry debiut
@zaczytanaangie:

Pewnie nikogo nie zaskoczy fakt, że za mną lektura kolejnego kryminalnego debiutu. Czasami mam wrażenie, że tylko po ni...

Recenzja książki Manipulacja
© 2007 - 2024 nakanapie.pl