99 ofiar Tytusa Mayera recenzja

Wstrząsająca historia, której z pewnością nie zapomnę

Autor: @justus228 ·3 minuty
2023-11-10
Skomentuj
4 Polubienia
Myślałam, że Marcel Moss już niczym mnie nie zaskoczy. Zaczynałam czytać tę książkę, z ogromnym zaciekawieniem, bo miałam przekonanie, że chyba już wszystkie "mocne" rzeczy czytałam w jego poprzednich książkach i nic nie będzie w stanie mnie zniesmaczyć czy zaskoczyć... oj jakże się myliłam... Niektóre sceny były tak mocno przesiąknięte złem, że naprawdę ciężko mi było je czytać...

"Jestem złem. Demonem zemsty, który nie spocznę dopóki nie odpowie krwią na krew. Krzywdą za krzywdę."

Tym razem autor przedstawia nam historię Tytusa Mayera, seryjnego mordercy zwanego "Bydlakiem z Chełma", którego liczba ofiar może sięgać nawet stu osób! Wyobrażacie to sobie?? Niestety prawdziwej liczby nie zna nikt, do czasu pojawienia się Julii Karpiel, dziennikarki, która postanawia przeprowadzić wywiad z Tytusem i napisać jego autobiografię. Ale nie myślcie, że nie ma ona w tym swojego celu. Dziennikarka chce bowiem wskrzesić swoją karierę, a zdaje sobie sprawę, że Tytus Mayer z pewnością jej w tym pomoże. I choć morderca został skazany na dożywocie, jego stan zdrowia nie należy do najlepszych. Obecnie przebywa w szpitalu i to właśnie tam, Julia Popiel pozna jego historię, która nieraz zmrozi jej krew w żyłach...

Autor w fantastyczny sposób stworzył postać mordercy, który pomimo swoich bestialskich czynów, sam nieraz był ofiarą jeszcze gorszych sytuacji życiowych. Także oprócz mrocznej jego strony, poznajemy czasy jego dzieciństwa, relację jakie miał z rodzicami i rówieśnikami oraz motywy, które nim kierowały podczas jego "wyczynów". Wszystko to było dla mnie ogromnie wstrząsające. Nawet dziś, jak przypomnę sobie tę historię, to mam ciarki na rękach. Niby historia bardziej spokojna, ale zawierająca w sobie tak mocne i przerażające elementy, że ja sama nie wiem już do jakiej grupy klasyfikować tę powieść. Marcel jak to Marcel, nie oszczędza czytelnika. Opisy morderstw są niezwykle... chore? Obrzydliwe? Nienormalne? Ofiary, o których opowiada Tytus wryły się w moja głowę okropnie, tak samo jak i jego patologiczne dzieciństwo. Nie umiem sobie nawet wyobrazić takiej sytuacji w prawdziwym życiu...i nawet chyba nie chce. Im więcej takich książek czytam, tym większy mam wstręt do alkoholu i innych używek 😅

Pomimo wszystkich złych rzeczy, Tytus wydaje się taki spokojnym człowiekiem. Moment, w którym go poznajemy w szpitalu, wcale nie zwiastował horroru jakim było jego życie i tego co wyjdzie z jego ust. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla jego czynów, ale pomimo wszystko, można w jakiś tam sposób zrozumieć jego motywy i to co nim kierowało. Opisy zabójstw są straszne, podczas ich czytania, sama nawet odczuwałam te wszystkie emocje, które kierowały mordercą. A to znaczy tylko tyle, że autor w genialny sposób je przedstawił! Jest mrocznie, emocjonalnie i przerażająco. Cała książka trzyma w napięciu, przez co ciężko się od niej oderwać. A zakończenie po prostu stopiło mi mózg. To co autor wymyślił na koniec, było dla mnie tak ogromnym zaskoczeniem, że przez chwile myślałam, że coś źle przeczytałam i musiałam drugi raz to przeczytać. Spodziewałam się zupełnie innego zakończenia, przez co po przeczytaniu naprawdę miałam takie.. "wtf się tu podziało i jak to w ogóle możliwe??" Historia nieraz mnie przerażała, nieraz wywoływała we mnie agresje, ale i nieraz wzbudzała we mnie pokłady współczucia dla głównego bohatera. Autor genialnie gra czytelnikowi na emocjach, doprowadzając go niekiedy do różnych skrajności. "99 ofiar Tytusa Mayera" naprawdę "poryła" mi głowę, przez co nawet teraz nie umiem podejść do niej na chłodno. Książka dla ludzi o mocnych nerwach! Czy polecam? Oczywiście, że tak!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-10-07
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
99 ofiar Tytusa Mayera
99 ofiar Tytusa Mayera
"Marcel Moss"
8.3/10

Była prezenterka Julia Karpiel postanawia wskrzesić swoją karierę, publikując autoryzowaną biografię Tytusa Mayera – seryjnego mordercy zwanego „Bydlakiem z Chełma”. Dwadzieścia pięć lat wcześniej Ma...

Komentarze
99 ofiar Tytusa Mayera
99 ofiar Tytusa Mayera
"Marcel Moss"
8.3/10
Była prezenterka Julia Karpiel postanawia wskrzesić swoją karierę, publikując autoryzowaną biografię Tytusa Mayera – seryjnego mordercy zwanego „Bydlakiem z Chełma”. Dwadzieścia pięć lat wcześniej Ma...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wiele słyszałam o autorze. Nie powiem, że wszystkie opinie były zachwycające, jednakże przeważała ta większość, która twierdziła, że jak dobry thriller, to Marcel Moss w ciemno. I w końcu sięgnęłam p...

@justyna1domanska @justyna1domanska

Cześć i czołem! Q: Lubicie thrillery, które są nie do przewidzenia? Gdzie na końcu totalnie wypala Wam mózg od niespodziewanego zwrotu akcji? Tytus Mayer po 25 latach wychodzi z więzienia. Został s...

@strazniczkaksiazekx @strazniczkaksiazekx

Pozostałe recenzje @justus228

Twist
Uwielbiam tą serię! Wywołuje we mnie tyle emocji, że nie sposób się od niej oderwać!

Książka bądź seria, którą z pewnością przeczytacie ponownie to...? W moim przypadku jest to zdecydowanie seria "Na krawędzi" Lucii Franco. Nawet nie wiecie jak ja przepa...

Recenzja książki Twist
Lubię litery! Książka do nauki alfabetu. Aktywne czytanie
Fajna propozycja do nauki liter dla maluszków

Nauka liter to bardzo ważny etap w życiu każdego małego dziecka. Im szybciej je przyswoją tym prościej będzie im później rozpocząć naukę czytania. Z pewnością również sz...

Recenzja książki Lubię litery! Książka do nauki alfabetu. Aktywne czytanie

Nowe recenzje

Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Kim jest bieszczadzki zakapior?
@anna117:

Andrzej Potocki w swojej książce, która była wielokrotnie wydawana i uzupełniana, mówi, że na miano bieszczadzkiego zak...

Recenzja książki Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Zapach pustyni
Recenzja
@bookiecikowa:

Chcę zacząć od tego, że rozdziały są bardzo krótkie, ale równie ciekawe. Nie czułam się, jakbym czytała wypełniacze tek...

Recenzja książki Zapach pustyni
Sekrety domu. Bille. Tom 1
Sekrety domu Bille Tom 1
@lubie.to.cz...:

Mówi się, że z rodziną najlepiej wychodzi się tylko na zdjęciach. Patrząc na rodzinę Bille, chyba coś w tym jest. Doros...

Recenzja książki Sekrety domu. Bille. Tom 1
© 2007 - 2024 nakanapie.pl