Wszechświat kontra Alex Woods recenzja

Wszechświat kontra Alex Woods

Autor: @Sosenka ·3 minuty
2014-06-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Są książki, które wzbudzają zachwyt jeszcze zanim po nie sięgniemy, uwielbiają je czytelnicy na całym świecie i każdy chce je przeczytać. Taką książką ostatnio była "Wszechświat kontra Alex Woods". Ta powieść była tak szeroko omawiana, reklamowana na każdym portalu i było o niej tak głośno, że i ja wciągnęłam się w tą manię i także zapragnęłam ją mieć. Kiedy w końcu udało mi się i trzymałam ją w rękach, pierwsze co mnie zachwyciło "na żywo" to okładka. Wizualnie wydanie książki jest piękne i bardzo pasuje do fabuły, jak się okazało już parę godzin później:)
Z początku zdziwiło mnie to, że właściwie nigdzie nie ma konkretnego opisu historii. Na okładce widnieje szereg wypisanych zalet powieści, że jest to książka wciągająca, oryginalna, mądra i zabawna, rozpalająca wyobraźnię, a bohaterowie są tak wspaniali i ciepli, a zarazem ludzcy, że każdy ich polubi. Rzeczywiście ja również uważam, że to niezwykła książka, jakiej dawno nie było na światowym rynku. Jednak na próżno było szukać jakiegoś konkretnego opisu. Jedynie po jakimś czasie, na portalach i blogach zaczęły pojawiać się recenzje czytelników mówiące trochę więcej, ale i tak bardzo mało. Po przeczytaniu już wiem dlaczego. To tak misternie zbudowana historia, że wystarczy zdradzić o jeden szczegół za dużo by zepsuć komuś dalsze czytanie. Dlatego tez postanowiłam skrócić fabułe do pewnego momentu, zostawiając wam resztę.
Głównym bohaterem jest oczywiście tytułowy Alex. To zwykły chłopak, którego życie jest całkowicie fantastyczne. Wszystkie wydarzenia jakie go spotykają są wręcz nieprawdopodobne i trudno w nie uwierzyć. Z resztą on sam też nie mógł w nie uwierzyć. Pewnego razu, gdy Alex był w łazience swojego domu, gdzie mieszka wraz z mamą, w jego dom uderzył meteoryt niszcząc kompletnie część budynku i trafiając...prosto w głowę samego Alexa. Cudem chłopak przeżył i trafił do szpitala. Nie dawano mu zbyt dużych szans, ale udało mu się i po dłuższym pobycie pod opieką lekarzy, w końcu obudził się ze śpiączki. Jednak to nie był koniec jego "przygody". Musiał zmierzyć się także z otaczającymi go wszędzie dziennikarzami, zainteresowanymi jego osobą mediami i hordą naukowców. Alex ma jeszcze jeden poważny problem. Nawroty ataków padaczki, które utrudniają mu samodzielne funkcjonowanie. Jednak jego przyszłość niesie ze sobą o wiele więcej niespodzianek, o których dopiero ma się przekonać.
"Wszechświat kontra Alex Woods" to zarazem zabawna i smutna historia. Z jednej strony Alex to normalny chłopak, który chciałby zwyczajnie żyć, mieć przyjaciół, pasje, spełniać się jako człowiek, z drugiej życie wciąż rzuca mu kłody pod nogi, Trudności jakie go spotykają są wręcz serią czarnych zdarzeń, które załamałyby nie jednego człowieka. Alex to także samotnik i to nie z wyboru. Do tej pory żył z matką i kotem w domu, gdzie jako trzyosobowa rodzina często brakowało mu ciotek, dziadków czy kuzynów, z którymi mógłby spotkać się na święta. Gdy więc jego choroba uniemożliwiła mu chodzenie do szkoły, a z powodów funkcjonalnych musiał przenieść się do małego mieszkania zostawiając kota pod opiekę znajomych, jego życie drastycznie stało się jeszcze bardziej samotne. Ciężko było nie wzruszać się jego tragediami. Był to też efekt starań autora, który już na początku wiąże czytelnika pewną więzią z Alexem, przez co później przeżywa się wszystkie smutki, radości i tragedie razem z nim.
Mimo to uważam, że to faktycznie jedna z lepszych powieści i na pewno dawno już takiej nie wydano. Trudno mi właściwie określić jeden gatunek, bo to połączenie wielu od dramatu, po fantastykę, ale wydaje mi się, że chyba właśnie dlatego każdy się tu odnajdzie. Zarówno lubiący wzruszenia jak i nerwowe oczekiwania na finał wątków. Samo zakończenie książki jest w stu procentach nieprzewidywalne i gwarantuje, że nie będziecie w stanie się go domyślić. Ja mogę jedynie powiedzieć, że to jedna z lepszych książek, którą polecam.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wszechświat kontra Alex Woods
Wszechświat kontra Alex Woods
Gavin Extence
9.3/10

Jedna z najlepszych powieści, jakie kiedykolwiek przeczytasz! Pewnej deszczowej nocy celnik zatrzymuje poszukiwanego Alexa Woodsa. W jego samochodzie znajduje kilogram marihuany, sporą ilość gotówki i...

Komentarze
Wszechświat kontra Alex Woods
Wszechświat kontra Alex Woods
Gavin Extence
9.3/10
Jedna z najlepszych powieści, jakie kiedykolwiek przeczytasz! Pewnej deszczowej nocy celnik zatrzymuje poszukiwanego Alexa Woodsa. W jego samochodzie znajduje kilogram marihuany, sporą ilość gotówki i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Ein Arglose oznacza osobę pozbawioną przebiegłości, człowieka, który w środku jest dokładnie taki, jaki nam się ukazuje. Kogoś, dla kogo oszustwo jest nie do pomyślenia.” Wszechświat kontra Alex Woo...

JA
@Jadziogodzianka

Życie Alexa Woodsa zmienia się diametralnie w momencie, gdy przez dach jego łazienki przebija się meteoryt i uderza go w głowę. Dziesięcioletni chłopiec zapada w śpiączkę, a po wybudzeniu się zdaje s...

@AmeliaGrey @AmeliaGrey

Pozostałe recenzje @Sosenka

Ben Hur
Ben Hur

"Ben Hur" nazywany jest największą powieścią religijną naszych czasów, przyrównuje się go nawet do takich klasyków jak "Quo Vadis" czy "Szaty". Rzeczywiście czytając moż...

Recenzja książki Ben Hur
Ziemia Święta. Pielgrzymując śladami Jezusa.
Ziemia Święta

Izrael to tytułowa Ziemia Święta, a zarazem najważniejsze miejsce dla każdej wierzącej osoby, przy czym nie ma znaczenia to, jakiej wiary wyznawcą się jest. Jak mówi opis...

Recenzja książki Ziemia Święta. Pielgrzymując śladami Jezusa.

Nowe recenzje

Chłopak z sąsiedztwa
Patrz sercem nie oczami
@kd.mybooknow:

„Żadne dziecko ani żadna kobieta nie powinna przechodzić przez to, przez co my przechodziliśmy . Nikt nie powinien żyć...

Recenzja książki Chłopak z sąsiedztwa
100 dni bez słońca
Historia Tessy jest jedną z tych, obok której n...
@xbooklikex:

"- O rany - odzywa się. - Należysz do tego rodzaju ludzi? - To znaczy jakiego rodzaju? - pytam z uśmiechem. - Ludzi, kt...

Recenzja książki 100 dni bez słońca
Czas Adeptów
Nick i jego czas w MAOS
@maitiri_boo...:

„Sieć. Czas Adeptów” to powieść, która wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się od lektury nawet na chwilę....

Recenzja książki Czas Adeptów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl