Wszystkie nasze kłamstwa recenzja

Wszystkie nasze kłamstwa

Autor: @lunka.bookstagram ·3 minuty
2022-04-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Wszystkie nasze kłamstwa” to drugi tom dylogii autorstwa Martyny Szubert, wydany przez Wydawnictwo Młodzieżówka.

W tym tomie poznajemy dalsze losy głównych bohaterów – Elisabeth i Archera. Ich relacja to typowe hate to love, bazujące na docieraniu do siebie, poznawaniu swoich sekretów, pozbywaniu się uprzedzeń. Ta relacja od początku jest bardzo chaotyczna, wybuchowa, co sprawia, że podczas lektury nie można się nudzić.

Elisabeth została wplątana przez Archera w udawany związek, który przerodził się w prawdziwe uczucie. Chłopak najpierw uprzykrzał życie dziewczynie, wykorzystując swoją pozycję. Archer jest synem dyrektora i ma poważanie wśród szkolnej elity, co sprawia, że od początku Beth podchodzi do niego dość sceptycznie, lekko to ujmując… Jednak miłość nie wybiera, a relacja między głównymi bohaterami prężnie się rozwija, sprawiając, że układ z pierwszego tomu nie funkcjonuje już na początkowych warunkach. Teraz miłość kwitnie, ale… „na horyzoncie zbierają się czarne chmury”.

Po letnim obozie naukowym Elisabeth dostaje się na wymarzone studia, ma wspaniałego chłopaka, a do tego planuje zamieszkać ze swoją najlepszą przyjaciółką Ciri. Wszystko idzie zgodnie z planem. Nawet jej największa szkolna nemezis, Amber, przechodzi przemianę i stara się pomóc dziewczynie. Za to, co Beth dla niej zrobiła, Amber daje jej kontakt do znanego fotografa Larry’ego Sullivana, dzięki czemu dziewczyna ma szansę być stażystką przy organizowaniu wystawy „Ponura rzeczywistość”. Jednak Elisabeth jest osobą, której szczęście nie trzyma się długo…

W książce mamy znowu poruszony temat braku zaufania, kłamstw, niedopowiedzeń, zatajania ważnych informacji.

Moim zdaniem, mimo tego, że autorka faktycznie poważniej podeszła do niektórych problemów – chociażby jak zdrada, rozwód, głębsza potrzeba przetrawienia problemów, rozczarowanie bliską osobą - to główna bohaterka i tak nadal postępowała bardzo nieodpowiedzialnie. Rozumiem, że większość tych postępowań sprawiała, że książka była ciekawsza, aczkolwiek w którymś momencie Beth zaczęła zwyczajnie narażać się na poważne niebezpieczeństwo, nie zważając na konsekwencje.
Wszystko oczywiście przy takich sytuacjach kończy się dobrze, bo zawsze ktoś wyciąga Beth z tarapatów, ale dziewczyna momentami zachowuje się skrajnie nieodpowiedzialnie.

Mam też wrażenie, że bohaterowie niczego nie nauczyli się w pierwszym tomie. Ich uczucia się zmieniły, ale kłamstwa pozostawały kłamstwami, tajemnice tajemnicami. To już jest inny etap znajomości, faktyczny związek, a nie udawany, więc szczerość jest istotna. Swoją drogą, Beth i Archer przeprowadzają taką rozmowę o szczerości na początku książki, ale jednak mało co z tego wynika. Moim zdaniem, nawet jeśli ktoś miałby się martwić, lepiej by było, gdyby znał prawdę. Wtedy zdawałby sobie sprawę z sytuacji, z zagrożeń, z konsekwencji działania. Można byłoby także podjąć kroki ku polepszeniu sytuacji.

W książce zdecydowanie brakowało mi perspektywy Archera. Dałoby to możliwość spojrzenia na sytuację z różnych perspektyw. Książka byłaby dłuższa, ale można byłoby poznać różne sposoby myślenia, radzenia sobie z problemami, uczuciami, wyzwaniami.

Plusem książki pod względem postaci jest z pewnością umieszczenie w niej Ciri, która potrafiła być plastrem na ranę, kawą o poranku, kocykiem w pochmurny dzień. Ta dziewczyna zasługuje na większe docenienie, zasługuje na bardzo dużo.

Podsumowując, w tym tomie dylogii działo się o wiele więcej i poruszane było więcej problemów, z którymi musieli zmierzać się główni bohaterowie i ich znajomi, rodzina. Zostało to pokazane w bardzo fajny sposób, chociaż natężenie tych problemów i zachowanie Beth sprawiło, że sporo wydało mi się naciągane i po prostu nierealne. Gdyby Beth miała więcej oleju w głowie, gdyby było widać jej rozterki, dylematy, jakieś wahania, to wyszłoby bardziej autentycznie. Mimo wszystko, całkiem przyjemnie obserwowało się cały ten chaos.

Książka „Wszystkie nasze kłamstwa”, a w zasadzie cała dylogia autorki, to droga z poszukiwaniem prawdy, poszukiwaniem siebie i docieraniem do drugiej osoby. Są to tajemnice, problemy, a także niebezpieczeństwo, niedopowiedzenia. Wszystko to zderza się z nadzieją na przetrwanie miłości.

Dylogia będzie odpowiednia dla młodzieży, która poszukuje w książkach ogromu emocji, akcji. Osobiście, mimo tego, że niekiedy chciałam wyjąć postaci z książki i nimi potrząsnąć, to wciągnęłam się w lekturę i kibicowałam głównym bohaterom w próbie rozwiązania swoich problemów.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Młodzieżówka.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wszystkie nasze kłamstwa
Wszystkie nasze kłamstwa
Martyna Szubert
5.7/10
Cykl: Sekrety i kłamstwa, tom 2

Wzajemna niechęć i udawany związek Elizabeth oraz Archera zmieniły się w prawdziwe uczucie. Są wakacje, ich miłość kwitnie, ale na horyzoncie zbierają się już czarne chmury… Po letnim obozie nauko...

Komentarze
Wszystkie nasze kłamstwa
Wszystkie nasze kłamstwa
Martyna Szubert
5.7/10
Cykl: Sekrety i kłamstwa, tom 2
Wzajemna niechęć i udawany związek Elizabeth oraz Archera zmieniły się w prawdziwe uczucie. Są wakacje, ich miłość kwitnie, ale na horyzoncie zbierają się już czarne chmury… Po letnim obozie nauko...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ostatnio udało mi się skończyć drugi tom serii od Martyny Szubert "Wszystkie nasze kłamstwa". Pierwszy tom który był debiutem autorki nawet mi się spodobał. Czy również część druga dała radę? Elizab...

@pola841 @pola841

Pozostałe recenzje @lunka.bookstagram

Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Two for joy

„Stowarzyszenie srok: Two for joy” to książka autorstwa Amy McCulloch i Zoe Sugg wydana przez Wydawnictwo Insignis. Jest to drugi tom dylogii [współpraca]. Ocena: 8/10 ...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
One for sorrow

„Stowarzyszenie srok: One for sorrow” to książka autorstwa Amy McCulloch i Zoe Sugg wydana przez Wydawnictwo Insignis. Jest to pierwszy tom dylogii. [współpraca]. Ocena...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...

Nowe recenzje

Szmal pachnący koksem
Szmal pachnący...
@ewelina.czyta:

Na kontynuację "Szmalu pachnącego ziołem" czekałam z dużą niecierpliwością i gdy Autorka napisała do mnie wiadomość z p...

Recenzja książki Szmal pachnący koksem
Czekaj na mnie
"Czekaj na mnie"
@tatiaszaale...:

“....każdy ma swoją brat­nią duszę… cokol­wiek wyda­rzy się w życiu, nasze ścież­ki będą mu­sia­ły się prze­ciąć i się ...

Recenzja książki Czekaj na mnie
Jej wszystkie życia
Jej wszystkie życia
@monika.sado...:

Życie przepełnione sekretami. Skrywane prawdy dręczą i krzywdzą. Jedno niewinne kłamstwo pociąga za sobą lawinę zdarzeń...

Recenzja książki Jej wszystkie życia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl