Agata podczas treningu biegowego po bieszczadzkich szlakach zostaje napadnięta przez zamaskowanego mężczyznę. Ten atak kończy się upadkiem z dość sporej wysokości. Poturbowana kobieta budzi się w chatce nieznajomego mężczyzny. Uwięziona w tym miejscu przez załamanie pogody odkrywa tożsamość wybawcy, który okazuje się autorem poczytnych kryminałów, a w górach zaszył się po tragicznej śmierci żony i syna...
Natomiast w pensjonacie, w którym Agata wynajmowała pokój właścicielka coraz bardziej niepokoi się przedłużającą się obecnością lokatorki. Prosi swojego partnera – policjanta przed emeryturą – o pomoc. Obawia się, że to zaginięcie powiązane jest z podobną sprawą sprzed dwóch lat oraz bladym chłopakiem, nachodzącym ją po nocach...
Kto i dlaczego zaatakował turystkę? Czy pobyt w "Wilczej Chacie" to wybawienie, a może pułapka?
O Bogowie erudycji! Co to była za lektura! Michał Śmielak udowadnia, iż nie ma rzeczy niemożliwych, że każdą poprzeczkę da się przeskoczyć, a jego wyobraźnia i nie zna granic...
Autor ma swój wyrobiony, specyficzny styl, który uwielbiam od początków jego twórczości. Ma lekkie pióro, a język jakim operuje jest obrazowy, plastyczny i mocno sugestywny, okraszony sarkazmem, ironią czy czarnym humorem, którymi po mistrzowsku się posługuje oraz które są jego znakiem rozpoznawczym. Pisarz w doskonały sposób potrafi zbudować oraz stopniować napięcie, zagęścić i tak duszną atmosferę czy sprawić, że z wrażenia przechodzą ciarki na całym ciele. Akcja, z początku niemrawa, później nabiera dynamizmu, by w kulminacyjnym momencie runąć na czytelnika z prędkością rozpędzonej lawiny. Odbiorca zapada się w mroczną odchłań ludzkiej psychiki, podąża labiryntem zbudowanym z kłamstw bądź tajemnic, trafia na szlak pełen ślepych zaułków, postawionych przez twórcę w celu zmylenia przeciwnika (czytaj: Ciebie). Sięgając po tę pozycję możesz być pewien, iż wszystkie twoje domysły okażą się zwykłą mżonką, sromotną pomyłką, a Ty zostaniesz wyprowadzony w pole. Natomiast finał tej historii sprawi, iż "kopara opadnie Ci z wrażenia albo wyskoczysz z kapci. Wiem co mówię. Znam to z autopsji 😉
Ta książka ma nieco inną kompozycję niż poprzednie pozycje autora, gdyż nosi znamiona powieści szkatułkowej. Pewnie zastanawiacie się o czym mówię? Już tłumaczę. Mamy tu do czynienia z opowieścią w opowieści, za sprawą fragmentów dzieła jednego z bohaterów, co właśnie jest charakterystyczne dla tego rodzaju lektur.
Śmielak zawsze w swoich lekturach porusza istotne kwestie. Teraz nie było inaczej. Znajdziecie tu nawiązanie do cech, jakimi powinien wyróżniać się doskonały pisarz, odwołanie do miłości rodzicielskiej czy najgorszych ludzkich instynktów. Jednak ja chciałabym przedstawić te nieco mniej wyraziście zaakcentowane, ale równie ważne aspekty.
Porównanie wiatrów szalejących po Bieszczadach do tych halnych targających Tatrami było moim zdaniem bardzo trafione. One też oddziałują na ludzką psychikę i zdrowie. To za ich sprawą nasilają się objawy chorobowe, wzmaga się poziom agresji oraz rośnie wskaźnik samobójstw. Jak widać ten żywioł niesie ze sobą zniszczenie nie tylko przyrody, ale też bywa zagrożeniem dla delikatnej natury człowieka.
Między wierszami można też odnaleźć odniesienie do fascynacji kryminałami wszelkiej maści. Jednak skąd w nas – czytelnikach takie umiłowanie do krwawych historii? One pomagają nam oderwać się od szarej rzeczywistości, dają swoistą odskocznię od problemów, obowiązków czy trudów codziennego życia. Taka lektura sprawia, iż czujemy się mniej krytyczni wobec naszych wad lub niedoskonałości w sferze moralnej. Wszak drobne kłamstewko blednie przy randze morderstwa. Nasze małe wewnętrzne zło blaknie w porównaniu do obrzydliwych czynów zabójcy, dzięki czemu osiągamy tak jakby Katharsis, czujemy się lepiej w swojej skórze oraz zaczynamy doceniać to, co mamy.
Pisarz stawia też pytanie czy powieść kryminalna może pełnić funkcję edukacyjną. Ależ oczywiście, że tak! Co tutaj zostało w pełni udowodnione. Twórca przekazuje tutaj garść informacji, z którymi powinien zapoznać się i dokładnie sobie przyswoić każdy turysta wyruszający w góry. Zdobywanie szczytów może być niezwykłą, fascynującą przygodą, ale tylko wtedy, gdy zadbamy o swoje bezpieczeństwo. Trzeba o tym bezwzględnie pamiętać.
To znakomity thriller, który momentami przypomina doskonale wyreżyserowany dreszczowiec. To genialnie skonstruowana intryga, pochłaniająca odbiorcę od pierwszych stron, nietuzinkowa oraz doskonale wyważona. Właśnie po takie lektury chce się sięgać, a po zakończeniu odczuwa się żal do autora, że ta historia skończyła się zbyt szybko. Po prostu majstersztyk!