Wygrać życie recenzja

Wygrać życie

Autor: @Bujaczek ·2 minuty
2012-01-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Coraz więcej zaczyna ci przeszkadzać. I ból. Inny niż wszystkie, które znamy. Jest w całym ciele. Pamiętam, że Krystyna Kofta pisała, jak bolały ją końcówki włosów. Leżysz, nie możesz się ruszyć, Hans dawkuje truciznę, wszystko irytuje, przeszkadza. Masz obrzydliwe uczucie, że coś albo ktoś zaczyna nad tobą dominować. Niewidzialny przeciwnik pokrywa cię szczelnym kokonem. Wtedy naprawdę chce się chodzić po ścianach. Nie wiesz, jak z nim walczyć, z tym cieniem, czujesz absurdalność sytuacji. Leżysz w środku tego wszystkiego i nie wiesz, kim jesteś.”*

Ludzie młodzi, żyjący zdrowo, nie chorujący uważają, że coś takiego jak choroby ich nie dosięgnie. Gdy jednak się to staje są zdumieni. Tak naprawdę człowiek jest kruchy, a gdy zacznie chorować śmiertelnie w niektórych przypadkach nic nie jest w stanie pomóc... pieniądze, znajomości... nic. Tu choroba decyduje, a Ty możesz jedynie walczyć i się modlić...

Kamila Durczoka, jak sądzę wszyscy kojarzą. Pamiętam, że w momencie gdy ogłaszał o swojej chorobie pisałam coś na zajęcia do szkoły związane z słuchaniem Wiadomości. Gdy usłyszałam co mówi zrobiło mi się żal człowieka, a później zastanawiałam się jak on sobie z tym poradzi, on i jego życie. Gdy dowiedziałam się o „Wygrać życie” wiedziałam, że będę musiała tę pozycję przeczytać. Jest to forma wywiadu, w której Durczokowi pytania zadaje Piotr Mucharski.
W „Wygrać życie” Durczok opisuje to jak walczył z nowotworem, są to wspomnienia czasem bardzo intymne i trudne, opis walki, tok leczenia, to jak się czuł, wędrówka od lekarza do lekarza. Durczok przedstawia sposób myślenia chorujących na to co on, dla nich to teraz jedyny ważny punk, walczyć czy się poddać, często dopada ich zwątpienie. Opis bólu i tego jak zmieniają się pod wpływem choroby. Proszę tylko nie myśleć, że to jest by się nad kimś użalać czy coś w tym stylu. Durczok chce po prostu pomóc, pokazać innym, że nie są z tym sami, że inni też czują to samo.

Książka Durczoka to zaledwie 105 stron, ale jakich stron. W naszym kraju słowo rak to wyrok lub odroczony wyrok, a prawdą jest, że można go pokonać, można z nim walczyć. On pokazuje jak ważne jest tu odpowiednie podejście. Pozytywne myślenie, wsparcie bliskich, w miarę możliwości funkcjonowanie jak dotychczas. Rak to nie koniec naszego życia tylko nie wolno się poddawać. Durczok mówi o tym jak ważne jest trafić w odpowiednie ręce, lekarza, który będzie walczył razem z Tobą.
Pod czas czytania czasem byłam przerażona, a czasem pełna podziwu. To jak sobie radził, jak wygrywał z bólem. Kamil przedstawił też swój punkt widzenia co do udziału rodziny w tym... Jak przekazać rodzinie, że być może umrze...? Gdy czytałam fragment wypowiedzi o tym jak jego syn bał się do niego podejść gdy stracił włosy... To dziecko, ma prawo nie rozumieć, ale w takiej chwili coś chwyta za serce...
Panie Kamilu wielki szacunek dla Pana za walkę i za „Wygrać życie”. Polecam ją wszystkim bez wyjątku, jedna z obowiązkowych pozycji. Przepraszam też za brak ładu i składu, ale nawet po tak długim czasie po przeczytaniu emocje nie wygasły...

*str. 56
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wygrać życie
3 wydania
Wygrać życie
Kamil Durczok
8/10

"Książka ta - powiedział w wywiadzie Kamil Durczok - będzie rodzajem posługi dla tych, którzy będą musieli zmierzyć się z rakiem. Będzie dla tych, którzy mają kogoś chorego blisko siebie albo sami na ...

Komentarze
Wygrać życie
3 wydania
Wygrać życie
Kamil Durczok
8/10
"Książka ta - powiedział w wywiadzie Kamil Durczok - będzie rodzajem posługi dla tych, którzy będą musieli zmierzyć się z rakiem. Będzie dla tych, którzy mają kogoś chorego blisko siebie albo sami na ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W świecie mediów w naszym kraju wielokrotnie słyszymy o tym, że aktor, dziennikarz, reżyser, ktoś dobrze znany toczy walkę z nowotworem. Jedni swoją batalię ukrywają przed światem, chcąc w spokoju i b...

MI
@miedzystronami

Pozostałe recenzje @Bujaczek

Już nie ma tamtej mnie
Już nie ma tamtej mnie

Naprawdę zaczynam lubić ciszę. Została moją sojuszniczką. Rzeczy dzieją się w ciszy. Jeśli nie pozwolisz, żeby cię raniła, może uczynić cię silniejszą, zostać twoją niem...

Recenzja książki Już nie ma tamtej mnie
To, co skrywamy przed światem
To, co skrywamy przed światem

– Odsłonięcie swoich wrażliwych punktów nie jest oznaką słabości. Raczej daje wszystkim do zrozumienia, że ufasz swojej sile. Wiesz, że zniesiesz każdy ból. To właśnie s...

Recenzja książki To, co skrywamy przed światem

Nowe recenzje

Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
@snieznooka:

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autor...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Nuvole bianche. Białe chmury
Białe chmury
@snieznooka:

„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adrianny Ratajczak, niezbyt często sięgam po ks...

Recenzja książki Nuvole bianche. Białe chmury
Confessio
Debiut inny niż wszystkie
@zaczytanaangie:

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawd...

Recenzja książki Confessio
© 2007 - 2024 nakanapie.pl