Łowca tatuaży recenzja

Wytatuowany japoński kot

Autor: @justyna_ ·2 minuty
2020-03-08
Skomentuj
1 Polubienie
Obecnie tatuażysta czy tatuator nie figuruje w oficjalnym spisie zawodów, a taka osoba pracuje jako artysta rysownik. W mojej ocenie tatuażyści to pewna subkultura. To nie jest tylko praca, którą wykonuje się w godzinach „od-do”, zamyka biuro i wraca do swoich spraw. To sposób na życie. Dobrym przykładem jest jeden z głównych bohaterów powieści Alison Belsham „Łowca tatuaży” – Marni Mullins.

Marni to znana w okolicy tatuatorka, która często uczestniczy w cyklicznych konwentach. Z byłym mężem wychowuje nastoletniego syna Alexa, który niestety nie pała zamiłowaniem do zawodu matki. Podczas jednego z konwentów Marni znajduje w kontenerze ciało mężczyzny, pozbawione części skóry. Jak się okaże będzie to sprawka seryjnego mordercy, który będzie wyszukiwał ofiary tylko wśród osób z tatuażem. Do gry wkroczy świeżo upieczony komisarz Francis Sullivan, który za punkt honoru postawi sobie rozwiązanie zagadki i schwytanie sprawcy. Tymczasem oprawca będzie cały czas krok przed śledczymi.

„Łowcę tatuaży” z pewnością wyróżnia niebanalna i intrygująca historia. Czy ofiary łączy wspólny mianownik? Czy się znały? A może to tatuaże będą kluczem do rozwiązania zagadki?

Zabrakło mi tutaj ciężkiego klimatu i mrocznej historii. Choć fragmenty gdzie narratorem jest oprawca ociekają brutalnością, jednak taką… przez szybę. Miałam też wrażenie, że te wszystkie złe rzeczy dzieją się jakby w tle. Zabrakło mi też dynamiki i wciągnięcia czytelnika w prowadzone śledztwo. W trakcie lektury nie czułam się częścią zespołu śledczych, byłam jedynie obserwatorem.

„Łowca tatuaży” to poprawna powieść z gatunku kryminał, thriller, sensacja. Zadaniem gatunku jest dostarczenie rozrywki i w ten schemat powieść Belsham wpisuje się doskonale. Niestety nie ma punktu zaczepienia, który pozwoliłby na jej wyróżnienie. Bardzo dobry pomysł, jednak w mojej ocenie lekko niewykorzystany. Uwagę przyciągają detale, jak choćby wytatuowane koty, japoński klimat, czy cała ta otoczka związana z tatuażami. Fabuła powieści jest logiczna, jednak wiedzie czytelnika jak po sznurku, brak tu tak potrzebnego elementu zaskoczenia. Bohaterowie mnie do siebie nie przekonali – Marni z tym brakiem zdecydowania i pociągiem do alkoholu, Francis z brakiem wigoru i siły przebicia, który spędza czas w kościele zamiast na działaniu, Rory z tym podkopywaniem dołków pod współpracownikiem. Ciekawią fragmenty poświęcone oprawcy, który drobiazgowo opisuje wykonywane czynności, i to one stanowią o sile powieści. Gdyby było ich więcej, historia wypadłaby lepiej.

Jak na debiut to całkiem udana powieść. Może znaleźć wielu zwolenników. Bardziej wymagającym czytelnikom może pozostawić niedosyt.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-03-07
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Łowca tatuaży
Łowca tatuaży
Alison Belsham
6.1/10

Przerażający thriller, który nie pozwoli oderwać się od lektury ani na chwilę. Czym są dla nas tatuaże i dlaczego morderca przywiązuje do nich tak ogromną wagę? Przekonaj się, czytając “Łowcę tatuaży...

Komentarze
Łowca tatuaży
Łowca tatuaży
Alison Belsham
6.1/10
Przerażający thriller, który nie pozwoli oderwać się od lektury ani na chwilę. Czym są dla nas tatuaże i dlaczego morderca przywiązuje do nich tak ogromną wagę? Przekonaj się, czytając “Łowcę tatuaży...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ci, którzy dobrze mnie znają wiedzą, że zazwyczaj stronię od zagranicznych twórców. Na rodzimym rynku jest tyle ciekawych pozycji, że zwyczajnie brakuje mi czasu na sięganie po inną twórczość. Nie mn...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Przeczytanie jej zajmie ci krótko, ale zapomnienie o niej będzie trwało długo. Jeśli szukasz szybkiej do przeczytania książki, która pochłonie Cię do tego stopnia, że przeczytanie jej będzie ważniej...

@weronika.gorczynska @weronika.gorczynska

Pozostałe recenzje @justyna_

Widunka
O Słowianach słów bardzo niewiele

„Widunka” Joanny Tekieli to historia młodej mieszkańcy Wiklińca – Miry, która postanawia opuścić rodzinną wioskę i poznawać świat. Żyje w miejscu, jak sama nazwa mówi, g...

Recenzja książki Widunka
Księżycowa winnica
El vinedo de la luna

Carla Montero nie zawodzi! W swojej najnowszej powieści przenosi Czytelnika do francuskiej winnicy. Aldara ucieka z Hiszpanii przed wojną domową, chwilę wcześniej zostaj...

Recenzja książki Księżycowa winnica

Nowe recenzje

Strzyga
Strzyga
@Olga_Majerska:

zanim ciało w proch się obróci i zniknie ostaną się kości i nie ucichnie ich szept, głos i krzyk nie zamilknie prawda o...

Recenzja książki Strzyga
Nie wymiękaj
Przegrana gra w otwarte karty?
@Bartlox:

Mam wrażenie, że rzadko kiedy aż tak wyraźnie daje się zrekonstruować, jakie były intencje pisarza, gdy tworzył swoje d...

Recenzja książki Nie wymiękaj
Młoda wdowa
Autorka stworzyła opowieść naszpikowaną napięci...
@krzychu_and...:

Oto „Młoda wdowa” – trzymający w napięciu thriller psychologiczny o kłamstwach, manipulacjach i grze pozorów. Kolejny ...

Recenzja książki Młoda wdowa
© 2007 - 2025 nakanapie.pl