Człowiek z Säffle recenzja

Z gruntu zły policjant

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @almos ·2 minuty
5 dni temu
1 komentarz
28 Polubień
W ramach lekkich lektur wakacyjnych powróciłem po wielu latach do kolejnej książki z cyklu o sztokholmskim komisarzu Martinie Becku. Para autorów to rodzice skandynawskiego kryminału, właściwie to od nich zaczął się obecny boom kryminału z tej części Europy. Ich chyba najlepszym dziełem jest ‘Śmiejący się policjant'. Recenzowana książka jest późniejsza, a zaczyna się tak, że pewien pacjent w szpitalu zostaje brutalnie zamordowany, potem mamy śledztwo, dalsze zbrodnie, a na końcu nawet komisarz Beck zostaje groźnie postrzelony, sporo się dzieje.

Największym walorem książki jest prawdziwe przedstawienie pracy szwedzkiej policji, bez retuszu i upiększeń. Pokazują autorzy otwarcie jej niekompetencję, brutalność, głupotę. Jednym z bohaterów książki jest komisarz Nyman, który zrobił karierę w policji, ale to po prostu z gruntu zły glina. Przez lata swojej kariery nadużywał przemocy wobec aresztowanych oraz podwładnych, fałszował śledztwa, wsadzał niewinne osoby za kratki, nawet z jego winy umierali Bogu ducha winni ludzie. I, mimo że złożono na niego setki skarg, nigdy mu włos z głowy nie spadł. Bo, jak mówi jeden z policjantów: „Już taki jak Nyman umiał przypilnować, zawsze się znaleźli policjanci gotowi złożyć przysięgę, że on nic zdrożnego nie popełnił. Młodzi chłopcy, którzy mieliby piekło w pracy, gdyby się wzbraniali świadczyć. I tacy, którzy uważali, że robią, czego wymaga lojalność, od początku byli do tego wdrożeni, że nikt z zewnątrz nie może ruszyć komisarza.” Zawodowa solidarność...

W czasach gdy książka się ukazała (lata 70.) takie opisanie policji było nowatorskie, teraz już wielu autorów poszło tą drogą, na przykład Leif GW Persson. Myślę, że takich Nymanów było trochę w naszej policji (vide sprawa Tomasza Komendy), a i teraz znalazłoby się paru. Niemniej nie przypominam sobie polskiego kryminału z portretem z gruntu złego polskiego gliny à la Nyman, a może tylko nie znam...

Ciekawy jest styl książki, bezosobowy i szczegółowy, styl raportu policyjnego. Jeśli autorzy piszą o pokoju, w którym siedzi przesłuchiwany, muszą dokładnie opisać abażur, chociaż ten jest zupełnie nieważny w narracji. Gdy piszą o szpitalu, w którym dokonano zbrodni, to zaczynają od tego kto wybudował gmach 200 lat temu, i jaka była historia budynku do dzisiaj, jakbyśmy czytali szczegółowy bedeker, albo reportaż kryminalny. Ma to chyba robić wrażenie chłodnego obiektywizmu, ale czasami jest nużące.

Jeszcze o tłumaczeniu, jest fatalne, jakby tłumaczka wzięła pierwszą, surową wersję i nigdy jej nie poprawiła, szwankuje szyk zdań, rażą też inne błędy.

Gwoli informacji, istnieje jeszcze inne wydanie tej książki zatytułowane 'Twardziel z Säffle'.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-04
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Człowiek z Säffle
2 wydania
Człowiek z Säffle
Per Wahlöö, Maj Sjöwall
6.4/10
Cykl: Martin Beck, tom 7

"Człowiek z Säffle" (1971) należy do najbardziej poczytnych powieści Maj Sjöwall i Pera Wahlöö. Przetłumaczono ją na dziesięć języków. Utwór osadzony jest w realiach szwedzkich lat sześćdziesiątych i ...

Komentarze
@Meszuge
@Meszuge · 5 dni temu
Stare dobre kryminały :-)
× 3
Człowiek z Säffle
2 wydania
Człowiek z Säffle
Per Wahlöö, Maj Sjöwall
6.4/10
Cykl: Martin Beck, tom 7
"Człowiek z Säffle" (1971) należy do najbardziej poczytnych powieści Maj Sjöwall i Pera Wahlöö. Przetłumaczono ją na dziesięć języków. Utwór osadzony jest w realiach szwedzkich lat sześćdziesiątych i ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdy jeszcze kilka miesięcy lub lat temu mówiono o literaturze z gatunku kryminału, pierwszą myślą jaka nasuwała się czytelnikom, była z pewnością Agatha Christie i jej cały dorobek literacki, z pozycj...

@molik14 @molik14

Od jakiegoś czasu można zaobserwować duże zainteresowanie kryminałem w skandynawskim wydaniu. Pomimo, że jest to jeden z moich ulubionych gatunków literackich jakoś do tej pory nie miałam okazji przec...

@anek7 @anek7

Pozostałe recenzje @almos

Punkt Borkmanna
Niestety, Van Veteeren to nie Barbarotti

W ramach lekkich lektur wakacyjnych powróciłem do sprawdzonego szwedzkiego autora powieści kryminalnych, recenzowany tom jest drugim w serii z komisarzem Van Veteerenem ...

Recenzja książki Punkt Borkmanna
Pacjentka
Tajemnica milczącej malarki

Debiutancka książka Michaelidesa opowiada historię psychoterapeuty, Theo Fabera, usiłującego nawiązać kontakt z Alicią Berenson, która według wszelkiego prawdopodobieńst...

Recenzja książki Pacjentka

Nowe recenzje

Duszek ze starego zamczyska
Duszek
@mikka138:

Niektóre książki mają to do siebie, że kończą się zbyt szybko. Tak było w przypadku Duszek ze starego zamczyska autorst...

Recenzja książki Duszek ze starego zamczyska
Gra o serce
Gra o serce
@ilon19:

Najnowsza powieść Katarzyny Białkowskiej ze względu na intrygujący opis wydawniczy oraz przepiękną okładkę, od razu wzb...

Recenzja książki Gra o serce
Juno
Proza życia
@maitiri_boo...:

„Juno” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Anny Dziewit-Meller i nie do końca wiedziałam, czego mogę się spodziewa...

Recenzja książki Juno
© 2007 - 2024 nakanapie.pl