Jeszcze końca nie widać recenzja

Za wcześnie na... no właśnie na co?

Autor: @ksiazka_w_pigulce ·2 minuty
2020-11-22
Skomentuj
4 Polubienia

Są takie książki, które choć niosą za sobą ciekawą treść, imponujący sposób przedstawienia problemu, na którym pragnie skupić się autor to jednak wychodzą w niewłaściwym momencie.
Tak jest w przypadku tej pozycji. O kilka miesięcy za późno. Natomiast wnioskiem, jaki wysuwa się na pierwszy plan w przypadku przeczytania tego, co skrupulatnie przygotowała autorka jest "o kilkanaście lat za późno". O kilkanaście lat za późno ktoś zapragnął w najgorszym momencie uzdrawiać chorą służbę zdrowia, która w kluczowym dla wielu Polaków momencie stała się niewydolna i zapadła się, czego jesteśmy świadkami dzisiejszego dnia.

Anita Czupryn rozmawia ze specjalistami z zakres chorób zakaźnych, epidemiologami, wakcynologami oraz tymi, którzy bezpośrednio stykają się z wirusem mając kontakt z pacjentami. Rozmowy dominują, a wstępem do nich są relacje ratowników, pielęgniarek i lekarzy, którzy opowiadają kiedy, gdzie i jak zetknęli się pierwszy raz z wirusem oraz jak wyglądała ich codzienność. Nie wygląda, lecz wyglądała. To nie błąd, gdyż wiele z przedstawionych w książce wydarzeń, refleksji i wniosków jest już po prostu nieaktualnych. Sytuacja związana z epidemią jest sytuacją niezwykle rozwojową, dynamiczną i to, co przedstawiają rozmówcy w okresie od marca do czerwca bieżącego roku jest obecnie, w trakcie drugiej fali pandemii nieaktualne. To trochę tak, jakbyśmy poszli do wróżki, a ta zamiast przyszłości zaczęłaby przewidywać naszą teraźniejszość, którą przecież dobrze znamy, bo bierzemy w niej nieustannie czynny udział czy tego chcemy czy nie.

Odchodząc natomiast od głównego zarzutu rozmówcy przedstawiają w większości trafne spostrzeżenia na temat niewydolnej ochrony zdrowia oraz stosunku ogółu społeczeństwa do problemu Covid-19. Część przewidywań (co dziś dobrze widzimy) potwierdziła się, część natomiast nadal pozostaje sferą gdybania bez potwierdzenia obecnej sytuacji.
Ciekawym wątkiem jest podejściem niektórych krajów do określania przyczyn zgonu, w ten sposób nieco odbierając z wartości statystycznych, jakie przedstawiają poszczególne państwa.
A mianowicie w niektórych krajach w przypadku osób, które miały choroby współistniejące i zachorowały na koronawirusa nie podaje się jako przyczyny zgonu zakażenia wirusem, a pierwotną chorobę współistniejącą np. chorobę serca. Odchodząc natomiast od tematu koronawirusa, przypomina to nieco o naszej polskiej patowej sytuacji, gdy nie określa się choroby wyjściowej jako przyczyny zgonu np. rozsiany proces nowotworowy wątroby a przyczynę ostateczną czyli niewydolność układu krążeniowo-oddechowego, tym samym ujmując wiarygodności statystyk śmiertelności i umieralności wśród Polaków.
Temat rzeka, a myślę, że tego typu pozycje na pewno nie stracą, gdy zamiast "łapania chwili" skupią się na całościowym podejściu do problemu, gdy w końcu uda nam się z wirusem uporać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-17
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jeszcze końca nie widać
Jeszcze końca nie widać
Anita Czupryn
5/10

13 marca 2020 r. to dla wielu data graniczna: wówczas w Polsce rozpoczęła się narodowa kwarantanna. Dwa miesiące przymusowego siedzenia w domu ujawniły wiele prawd o polskim społeczeństwie i podejś...

Komentarze
Jeszcze końca nie widać
Jeszcze końca nie widać
Anita Czupryn
5/10
13 marca 2020 r. to dla wielu data graniczna: wówczas w Polsce rozpoczęła się narodowa kwarantanna. Dwa miesiące przymusowego siedzenia w domu ujawniły wiele prawd o polskim społeczeństwie i podejś...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @ksiazka_w_pigulce

Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Gorączka i co dalej...?

Kiedyś sądziłam, że skoro fundamentem mojej wiedzy na temat zdrowia są skończone jedne i drugie studia medyczne, to co jeszcze oprócz nowych badań może mnie zaskoczyć? A...

Recenzja książki Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Latające Anioły
Latające anioły

Autorkę kojarzę głównie z książek mojej mamy. Danielle Steel bez wątpienia święciła triumfy za czasów naszych rodziców. Czy dziś równie mocno przekona kolejne rzesze czy...

Recenzja książki Latające Anioły

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem