Powiedz pszczołom, że odszedłem recenzja

Za wolność, mes chers. Za kapustę kiszoną i muszkiety !

Autor: @sistersasbooks ·5 minut
2022-10-18
Skomentuj
1 Polubienie
Fani Outlandera zgłoście się w komentarzach szybciutko !
Serial czy książka, to jest nasze pierwsze pytanie do was ?
A może wcale nie słyszeliście o tej wspaniałej serii ?
My osobiście nie możemy się zdecydować, kochamy serial, ale książki Diany Gabaldon również bardzo mocno nas przyciągają.
Jak już zapewne się domyśliliście przychodzimy do Was z kolejną częścią serii Outlander ( Obca ) , jest to dziewiątą już część. I pomimo tego,że jest to już kolejny z kolei tom, do tego gruby, gdyż zawiera 1200 stron, to czyta się go tak samo wspaniale jak poprzednie.
Witajcie, zapraszamy was dzisiaj na udanie się z nami w podróż z Claire i Jamiem w najnowszej opowieści z cyklu Obca " Powiedz pszczołom,że odszedłem" od Wydawnictwa Świat Książki.

Claire Randall to pielęgniarka, która podczas pobytu w Szkocji przenosi się w czasie i spotyka na swojej drodze Jemiego Frasera. Razem z Jamiem przebywają długą drogę w walce o swoją miłość. Kolejna część "Powiedz pszczołom,że odszedłem" opisuje dalsze ich losy.
Małżeństwo stara się odbudować wspólny dom. Ponadto Brianna ich córka powraca wraz z mężem i dziećmi do Fraser's Ridge. W książce możemy spotkać również losy dorosłego już syna Jamiego Williama oraz wiele pobocznych historii, w których się zakochacie.

"Błękit nie jest pusty. Jest piękny"

Kochani na początku chcemy wam powiedzieć,że według nas recenzja ta to okruszek we wspaniałości tej książki. Gdyż nasze kilka słów to nic w porównaniu z książka pisaną przez kilka lat. I aż nam głupio,że autorka pisała ją tak długo,a my dosłownie połknęłyśmy ją w tydzień i czujemy niedosyt, gdyż chcemy więcej i więcej... Czy macie też czasem takie odczucia ? Bo nam jest aż wstyd, ale chyba tak to jest z takimi długi książkami albo z seriami 🙈

No dobra przejdźmy już do samej recenzji książki. Ta część kompletnie powaliła nas na kolana, wyczerpała i zgniotła z błotem. O jejciu jakie to było dobre. Historia dla ludzi o ludziach. Te klimaty. Cudo.
Po pierwsze jeżeli zaczęlibyście czytać od tej części, to z pewnością byście się nie pogubili. Autorka zapewniła czytelnikom wytłumaczenie poszczególnych postaci, jak i samego zarysu historii. A wydawnictwo na końcu książki przedstawiło drzewo genealogiczne całej familii. Bez obaw więc możecie czytać, jednak oczywiście warto przeczytać całą serię.

Książkę przeczytaliśmy jak już wspominałyśmy w tydzień i powiemy wam,że wcale nie odczułyśmy tego ciężaru tych 1200 stron. Płynęłyśmy z tą historią, którą czytało się lekko i przyjemnie, wręcz powiedziałybyśmy,że była to dla nas taka rozgrzewka. Spróbujcie się z nią zapoznać. Warto. Nie ma co się bać tego kolosa. Musimy dodać,że chyba zawsze mamy niedosyt po przeczytaniu książek pani Diany, gdyż bardzo, ale to bardzo kochamy przygody Claire. I ciężko nam było ją kończyć. Chociaż w tej części było jak dla nas za mało fragmentów z głównymi bohaterami, a bardziej została rozbudowana odrębna część z innymi postaciami.

Ta książka to przede wszystkim klimat Szkocji z dużą domieszką Ameryki i kropelką Francji. Opisy to majstersztyk, przyciągające, dające o sobie znać na każdym kroku, wciągające czytelnika, takie, które sprawiają,że wszystko wydaje się realne.
Podziwiamy autorkę za jej przygotowanie, gdyż nie lada wyzwaniem jest pisać książkę o tych czasach. A tu historia przeplata się z fikcją. I te historyczne fragmenty, jak i fragmenty dotyczące chorób, czy innych rzeczy związanych z tamtymi czasami to z pewnością był ciężki orzech do zgryzienia dla autorki. Widać,że książka została w każdym calu, przemyślana i dopracowana. Same nie wiem czy byśmy się zdecydowały na napisanie takiej powieści, nie mówiąc już o całej serii. Możemy powiedzieć tylko jedno. Brawo. Kłaniamy się.

Fabuła, bo przecież ona jest tu najważniejsza. Dla nas tym razem była trochę spokojniejsza, ale to tylko nasze spostrzeżenie. Była wspaniała, wiele się działo, ale tak jakby widać,że główni bohaterowie trochę sobie odpuścili, dojrzali, chociaż o odpoczynku nie było mowy, o nie ! Tym razem każdy ruch był przemyślany. Widać było różnice pokoleniową pomiędzy danymi bohaterami.
Książka to przede wszystkim wątki obyczajowe, jak i te związane z wojną, ale pojawiają się tam, też fragmenty humorystyczne. A my kochamy humor autorki i kiedy taki fragment się pojawił to cieszyłyśmy się jak głupie.
Wracając do fabuły to powiemy wam,że ta część była jedną z fajniejszych według nas i a opowieść z pewnością powiedziałybyśmy,że powinna znaleźć się w najlepszych książkach na świecie. Wiemy,że jest dużo innych książek, ale sądzimy,że ta jest na prawdę dobra.
No i fragment o pewnym Polaku też się znalazł, musicie się dowiedzieć jaki ☺️
Wracając jeszcze na chwilę do fabuły to zauważamy,że autorka ma pewien schemat pisania i to nie tylko w tej części, wpierw spokojna opowieść przeplatana ciekawą akcją, a na koniec bum, ważne wydarzenie. Nam ten schemat całkowicie odpowiada i jesteśmy za, poprosimy jedynie o więcej 😃

Zapewne zapytacie, więc czym ta część różni się od innych. Och na pewno swoją prostotą opowieści i dojrzałością. Porównałybyśmy ją do powiedzenia "Z kobietą jest jak z winem im starsza tym lepsza", tylko,że w tym przypadku jest tak z książką. Uwierzcie nam na słowo.Spodoba wam się. Czym różni się jeszcze. Niewątpliwie rozbudowanymi wątkami dalszej rodziny, ich zmartwieniami. Tu jest ich ogrom. Jednak nie chcemy wam za dużo spojlerować i na tym skończymy.
O akcji w książce już wam trochę opowiedziałyśmy i możemy stwierdzić, że był to taki przeplataniec. To znaczy pomieszanie szybkiej akcji po której nastąpywał spokój. Uwielbiamy taki układ.

Przejdźmy to wątku miłosnego. To jest nasz ulubiony wątek i właśnie dla niego zabrałyśmy się do czytania tej powieści. Powiemy wam,że wątek wojenny, tak średnio nam pasuje, nie lubimy o nim po prostu czytać. Miłość Fraserów to jest to na co czekałyśmy ! No bo jak tu nie kochać ich miłości. Ale w tej części nie spotykamy się jedynie z ich miłością, ten wątek został w niej rozbudowany i to dużo. Czytajcie rozpłyniecie się. Dokładnie tak samo zostały rozbudowane fragmenty z postaciami jest i jak zwykle dużo, a nawet więcej. I wspaniale,że pojawia się taka odmienna narracja w książce , uwielbiam takie powieści.

Mogłybyśmy pisać i pisać o tej książce wiele dobrego. Nie wiem czy znalazłybyśmy jakieś minusy. My po prostu kochamy ten świat.
To opowieść o miłości, oddaniu, strachu,a przede wszystkim o rodzinie. Tak to rodzinna historia.
Powiemy jeszcze tylko tyle : Czytajcie kochani. Warto. I kochani autorzy, więcej takich książek. Miłego dnia.

Książkę otrzymałyśmy z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl za co ogromnie dziękujemy 🥰

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Powiedz pszczołom, że odszedłem
3 wydania
Powiedz pszczołom, że odszedłem
Diana Gabaldon ...
8.2/10
Cykl: Obca, tom 9

Wydaje się, że przeszłość da im schronienie... lecz te czasy są zbyt niebezpieczne, by przeżyć. W 1743 roku powstanie jakobitów rozdzieliło Jamiego Frasera i Claire Randall. Minęło dwadzieścia lat, z...

Komentarze
Powiedz pszczołom, że odszedłem
3 wydania
Powiedz pszczołom, że odszedłem
Diana Gabaldon ...
8.2/10
Cykl: Obca, tom 9
Wydaje się, że przeszłość da im schronienie... lecz te czasy są zbyt niebezpieczne, by przeżyć. W 1743 roku powstanie jakobitów rozdzieliło Jamiego Frasera i Claire Randall. Minęło dwadzieścia lat, z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Wyrwana z własnych czasów przez siły, których nie rozumie, trafia w świat niebezpieczeństwa i płomiennej namiętności”. Miliony kobiet na całym świecie z zapartym tchem w tym ja, śledziło losy Cla...

@jagodabuch @jagodabuch

Czytanie książek nie po kolei w serii bywa sporym wyzwaniem, przyznam, że często mi się to zdarza. Oczywiście, wolę czytać zgodnie ze schematem, jednak swoją przygodę z Outlanderem rozpoczynam z przy...

@sanaecozy @sanaecozy

Pozostałe recenzje @sistersasbooks

Wildfire
Słodki romans

✍Hejka kochani ❤️ Wiemy, że są wśród nas osoby, które nie mogły (tak jak i my) doczekać się tej cudownej pory roku jaką jest JESIEŃ 🍂 Rozpoczęła się ona parę dni temu, a...

Recenzja książki Wildfire
Agrest: Zimowy bezsen
Elo Elo

Hej, hej ! Upał za oknem doskwiera dzisiaj bardzo, a my przychodzimy do was z propozycją, która was leciutko ochłodzi. Dzisiaj co nieco dla trochę młodszych czytelników....

Recenzja książki Agrest: Zimowy bezsen

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka