Zabawa w chowanego recenzja

Zabawa w chowanego

Autor: @pola841 ·1 minuta
2022-05-01
2 komentarze
1 Polubienie
Ostatnio skończyłam słuchać książkę Guillaume Musso "Zabawa w chowanego". To nie jest moje pierwsze spotkanie z autorem, ale niestety tym razem nie zaliczę je do udanych.

Wszystko zaczyna się od zniknięcia trzyletniej córki znanej pisarki Flory Conway z ich mieszkania na Brooklynie. Choć wydaje się to niemożliwe gdyż nie ma śladu włamania, udziału osób trzecich, a nawet kamery pokazały, że nikt nie wchodził i wychodził z apartamentu. I tutaj zaczynają się schody. Fikcja miesza się z rzeczywistością. Kto naprawdę jest autorem? Conway czy Ozorski? I co jest fikcją a co prawdą?

Jestem skołowana po lekturze tej książki. Tak nie do końca nadążałam za fabułą. Coś co wydawało mi się pewniakiem potem okazywało się nieprawdą. Powieść fajnie się zaczęła. Lecz później uważam, że autor za bardzo przekombinował. Niby fajnie jak bohater książki przejmuje kontrolę, ale dla mnie to było mało przekonywujące. Pozostawiało mi tylko mętlik w głowie i nie wiedziałam jak się do tego ustosunkować. Dużym plusem było to, że książka była krótka i szybko się ją czytało. Język autora też jest przystępny, ale takie zagrania w fabule to nie dla mnie. Muszę chwycić chyba po starsze książki autora.

"Trzyletnia córka Flory Conway, znanej pisarki obsesyjnie strzegącej swojej prywatności, znika z apartamentu na Brooklynie podczas zabawy z matką w chowanego. Nie ma śladów włamania – okna i drzwi są nienaruszone – a na nagraniach z kamer w budynku nie widać, ani żeby ktokolwiek wchodził do mieszkania, ani żeby dziewczynka je opuszczała. Po kilku miesiącach śledztwo utyka w martwym puncie i zrozpaczona Flora nie może się z tym pogodzić. Wciąż wierzy, że jej córka gdzieś jest i że w końcu uda się ją odnaleźć.
Po drugiej stronie Atlantyku, w Paryżu, autor bestsellerów Romain Ozorski walczy z niemocą twórczą i przeżywa kryzys w życiu prywatnym. Po rozwodzie mieszka samotnie, była żona utrudnia mu kontakty z ich ośmioletnim synem, a agent domaga się kolejnej powieści.
Tymczasem to Romain ma w rękach klucz do rozwikłania tajemnicy związanej z tragedią jego koleżanki po fachu zza oceanu.
Jak się okazuje, nie tylko koleżanki. Tych dwoje łączy zupełnie inna więź."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-03
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zabawa w chowanego
2 wydania
Zabawa w chowanego
Guillaume Musso
6.2/10

Najnowsza powieść Guillaume’a Musso zachwyci zarówno fanów thrillerów, jak i miłośników książek literackich. Lektura, która jak żadna inna zaciera granicę między życiem a powieścią. Ale życie j...

Komentarze
@alinajeschke
@alinajeschke · prawie 2 lata temu
Mam podobne odczucia. Dla mnie to było istne pomieszanie z poplątaniem. Szczerze mówiąc zgubiłam się w fabule...
@ws.bl.17
@ws.bl.17 · ponad rok temu
Dla mnie, jedna z najlepszych książek jakie czytałam.
Zabawa w chowanego
2 wydania
Zabawa w chowanego
Guillaume Musso
6.2/10
Najnowsza powieść Guillaume’a Musso zachwyci zarówno fanów thrillerów, jak i miłośników książek literackich. Lektura, która jak żadna inna zaciera granicę między życiem a powieścią. Ale życie j...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Zabawa w chowanego" to trochę abstrakcyjna powieść obyczajowa, gdzie fikcja i realne życie pisarza nakładają się na siebie. Historia rozpoczyna się od tajemniczego zaginięcia trzyletniej córki znane...

@underground_reader @underground_reader

Moje niezbyt duże doświadczenie z autorem z jednej strony nie pozwala w żaden sposób porównywać "Zabawy w chowanego" do innych książek Musso, z drugiej jednak mam dzięki temu czysty umysł, który nie...

@ksiazka_w_pigulce @ksiazka_w_pigulce

Pozostałe recenzje @pola841

Sądny dzień
Czy legendy i klechdy to dobry pomysł na książkę?

Ciągle zachwycamy się fantastyką zagraniczną, ale w naszym rodzimym kraju mamy takie historie, że aż grzech po to nie sięgnąć. Nawiązanie do legend i klechd słowiańskich...

Recenzja książki Sądny dzień
Po prostu Anne
Czy reteling o Ani to dobry pomysł?

Ania z Zielonego Wzgórza to jest chyba jedna z pierwszych serii, które pochłonęłam, będąc małą dziewczynką. Mam do niej ogromny sentyment. Dlatego gdy dostałam propozycj...

Recenzja książki Po prostu Anne

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl